W programie tegorocznych rekolekcji wielkopostnych w pewnej parafii na południu Polski znalazły się – oprócz nauk ogólnych i nauk dla młodzieży – następujące punkty: „Nauka stanowa dla mężczyzn” oraz „Nauka stanowa dla kobiet”. Kiedyś właśnie takie dwie konferencje były uważane za obowiązkowy element każdych parafialnych rekolekcji. Dziś sprawa nie jest już tak oczywista.
Kobiety z mężczyznami
W innej parafii, leżącej w odległości zaledwie 80 km od wspomnianej wyżej, podczas odbywających się niemal w tym samym czasie rekolekcji zaplanowano – zamiast osobnych nauk dla kobiet i dla mężczyzn – „Naukę dla małżonków do piętnastego roku małżeństwa” oraz „Naukę dla małżonków po piętnastu latach małżeństwa”. Oprócz tego specjalną Mszę z adresowaną do nich nauką przygotowano dla mieszkających w parafii seniorów. W kolejnej parafii w tej samej okolicy podczas rekolekcji w Wielkim Poście nie było konferencji dla kobiet i dla mężczyzn. Zamiast nich kaznodzieja wygłosił dwie „nauki stanowe dla matek i ojców”.
Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 36/2024, na stronie dostępna od 03.10.2024