Wielu nastolatków wątpiących we własne możliwości pogarsza jeszcze sprawę, koncentrując się na swoich niepowodzeniach, słabych stronach, wywołując efekt samospełniającego się proroctwa. Gdy człowiek powtarza sobie wystarczająco często, że wszystko jest do niczego i on sam też, zaczyna się zachowywać zgodnie ze swoimi obawami.
Wielomiesięczny lockdown, izolacja społeczna, niepewna przyszłość i wielogodzinne tkwienie przed ekranem u części młodzieży pogłębiło jeszcze problem. Długotrwały stres wydrenował ich niejako z energii i chęci do życia. Dlatego warto wiedzieć, co my – dorośli (a zwłaszcza rodzice) możemy zrobić, by pomóc im odkryć swoje mocne strony, zalety i co więcej – uwierzyć, że to trwałe cechy, możliwe do doskonalenia, a nie przypadkowy łut szczęścia.
Czym są zalety?
Zaletami, mocnymi stronami człowieka zajmuje się psychologia pozytywna. Badania prowadzone na przykład przez Martina Seligmana z zespołem udowadniają, że osoby często korzystające ze swoich zalet w życiu codziennym są szczęśliwsze i łatwiej im osiągać zamierzone cele. Jednak – szczególnie w przypadku nastolatków – ludzie mają problem, by je w sobie dostrzec. Nawet gdy je dostrzegają, wydaje im się, że zalety te nie są niczym specjalnym, wszyscy je mają. Jednak nie jest to prawdą. Każdy z nas ma unikalny zestaw zalet i nawet jeśli jakaś cecha wydaje się nam banalna, znajdą się ludzie, którzy nam jej zazdroszczą.
Zalety są cechami, które rozwijają się od małego. Są po części związane z temperamentem, po części z osobowością, ale też są kształtowane w procesie wychowania. Gdy korzystamy ze swych zalet, czujemy przypływ energii, poczucie sensu, pogodę ducha lub wręcz radość czy ekscytację. Istnieje nawet terapia oparta na poszukiwaniu i rozwijaniu zalet, która okazuje się pomocna nawet w tak trudnych przypadkach jak depresja.
Jeden z najbardziej przejrzystych zestawów zalet opracowali psychologowie Nansook Park i Christopher Peterson – prezentujemy go w ramce obok.
Nie jesteś beznadziejny
Na początku warto zastanowić się, które z tych zalet widzimy w naszym dziecku. Najlepiej przypomnieć sobie konkretne sytuacje, gdy patrząc na swoje dziecko odczuwaliśmy zadowolenie z jego zachowania, dumę, czy mieliśmy poczucie „ale on jest fajny”. Te sytuacje dobrze jest zapisać na kartce, a dopiero potem zastanowić się, o jakiej zalecie mogą świadczyć.
Dla przykładu – Ewa patrząc na swoją córkę Jowitę, zawsze podziwia, jak potrafi ona dobrać nie tylko ubranie, ale wszelkie dodatki typu biżuteria czy torba tak, że tworzy to przyjemną dla oka, harmonijną całość. Gdy tylko dostała wolną rękę i trochę pieniędzy do zagospodarowania na wystrój wnętrza, Jowita tak przearanżowała swój pokój, że jest w tej chwili (tanim kosztem) najładniejszym pomieszczeniem w domu. Wynika z tego, że jedną z najbardziej widocznych zalet dziewczyny są zdolności artystyczne – połączenie zmysłu estetycznego z praktycznym przełożeniem tego na codzienne życie.
Warto też zadać nastolatkowi kilka pytań wprost: co lubisz robić? W czym się dobrze czujesz? Przypomnij sobie sytuację, gdy byłeś zadowolony z siebie czy ze sposobu, w jaki rozwiązałeś jakiś problem – co to było? Razem poszukajcie – wpierw konkretnych sytuacji, potem zalet, które ujawniły się w tych sytuacjach. Można użyć zestawu Parka i Petersona lub też nazwać zalety, jak wam intuicja podpowiada.
Kilka pytań, które mogą się przydać do zidentyfikowania zalet, to: Co lubisz robić? Co daje ci radość, dodaje energii? Co cię wciąga – angażuje? Co lubią w tobie twoi przyjaciele? Gdybyś zapytała przyjaciółkę o swoją najlepszą cechę, co by powiedziała? Wyobraź sobie, że na koniec dnia mówisz z przekonaniem: „To był naprawdę dobry dzień” – co takiego musiałoby się wydarzyć, żebyś go tak ocenił?
Może się zdarzyć, że nastolatek z uporem powtarza, że jest do niczego, nie ma żadnych zalet. W takim wypadku warto go spytać, co ostatnio udało mu się zrobić i samemu nazwać zaletę konieczną do wykonania tej czynności.
Dla przykładu – nastoletni Marek uważa, że jest beznadziejny. Zapytany, co w takim razie ostatnio udało mu się zrobić, stwierdził, że zwlec z łóżka i dotrzeć do szkoły. Mama (nieironicznie) podsumowała, że do tego potrzebna jest samodyscyplina, i zachęciła, żeby pomyślał o innych sytuacjach, gdy mimo braku chęci, energii, motywacji udało mu się zmobilizować do zrobienia czegoś. Marek ze zdziwieniem odkrył, że rzeczywiście często korzysta z tej swojej zalety, choć nie zwracał na do tej pory uwagi, bo wydawało mu się to oczywiste.
Korzystanie z zalet
Jednym z najciekawszych odkryć Martina Seligmana, autora książki Prawdziwe szczęście, był związek między poczuciem szczęścia a wykorzystywaniem swych zalet. To znaczy, osoby, które mają w codziennym życiu wiele okazji, by korzystać ze swoich zalet, są szczęśliwsze niż ludzie pozbawieni tej szansy. Co więcej, życie pełne zalet daje więcej szczęścia niż życie obfitujące w przyjemności.
Dlatego po tym, jak już zidentyfikujecie zalety, warto zastanowić się, co można zrobić, by częściej je wykorzystywać w życiu. Można wręcz stworzyć pisemny plan najbliższego tygodnia, dający okazję do wykorzystania tej zalety. Warto też popatrzeć na obecne wyzwania i problemy – jak można wykorzystać swoje zalety, by sobie z nimi poradzić? Na koniec, gdy już nadejdzie czas działania, dobrze jest zatrzymać się na chwilę i pozwolić sobie nacieszyć się okazją do wykorzystania swojej konkretnej mocnej strony.
Pozwolę sobie podać kolejny przykład: Tomek odkrył, że jego podstawową zaletą jest poczucie humoru, a konkretnie zdolność do opowiadania zabawnych historyjek. Ostatnio pokłócił się z najlepszym przyjacielem i tamten nie odzywa się do niego. Postanowił więc napisać zabawną historyjkę opisującą ten konflikt, w której zrobi z siebie błazna, przyjmując na siebie odpowiedzialność za cały problem, i wyśle ją przyjacielowi. Stwierdził, że jeśli uda mu się przyjaciela rozbawić, to może będzie chciał na nowo z nim rozmawiać.
Porażka – nieoczekiwane źródło odkrywania mocnych stron
Upadki, porażki mogą nieść za sobą odkrycie zalet. Gdy nastolatek podnosi się po porażce, warto by zastanowił się, czemu to zawdzięcza. Może odkrył w sobie większe pokłady siły niż do tej pory myślał? A może zawdzięcza to przyjaciołom, czyli swojej zdolności do współpracy, nawiązywania dobrych relacji? Pamiętajmy, że sieci społeczne – czyli relacje z kolegami, klasą – dają wiele okazji do wykorzystania zalet.
Z pewnością warto popatrzeć też na przeszłe trudne doświadczenia – czy to związane z izolacją w czasie nauki zdalnej lub chorobą, czy relacyjne, np. konflikty z rówieśnikami. Weźmy pod lupę mocne strony naszego nastolatka, które pozwoliły to przetrwać. Jest takie powiedzenie, że trudne czasy tworzą silnych ludzi. Oznacza to, że nawet porażka czy problem mogą być obszarem wykazania się swoimi mocnymi stronami.
Oczywiście jedną rozmową nie załatwimy problemu. Warto do tematu wracać (zwłaszcza jeśli nastolatek zaczął tworzyć plany tygodniowe). Może warto porozmawiać z innymi osobami ważnymi dla naszego nastolatka – niech też podejmą temat zalet, które w nim widzą. Pielęgnujmy też swoje zalety, starajmy się z nich często korzystać, by być dobrym wzorcem, modelem takich zachowań.
KATALOG MOCNYCH STRON Według N. PARKA I CH. PETERSONA
Mądrość
Współczucie
Entuzjazm
Sprawiedliwość
Skromność
Wdzięczność
Ambicja
Odpowiedzialność
Optymizm
Zdolności artystyczne
Uczciwość
Uprzejmość
Odwaga
Zdrowy rozsądek
Umiłowanie (zapał do) nauki
Kreatywność
Dyscyplina
Niezależność (nonkonformizm)
Ciekawość
Otwartość
Miłość, przyjacielskość
Skłonność do współpracy
Samokontrola
Poczucie humoru
Ufność
Asertywność
Elastyczność
Zdolności przywódcze
Wytrwałość
Zdolność wybaczania
Cierpliwość
Uduchowienie
Inteligencja
Zdolność logicznego myślenia
Bycie przedsiębiorczym