W czerwcu 2020 r. przeprowadził Ksiądz badania ilościowe młodzieży w wieku 12–20 lat na ogólnopolskiej próbie, pytając ją o ocenę księży i sprawy dotyczące religii. Próba jest reprezentatywna dla polskiej młodzieży?
– Mówiąc żargonem socjologicznym, próba badawcza miała charakter celowy i objęła swoim zasięgiem 1394 respondentów. Przy czym dużo pracy wymagało, aby uwzględniała ona cechy demograficzne i społeczne, takie jak płeć, typ szkoły czy miejsce zamieszkania, reprezentatywne dla naszego kraju. Szczególnie ważne było dla mnie, aby w badaniach wzięli udział uczniowie, którzy nie uczestniczą w lekcjach religii. Okazało się, że to było dobre posunięcie, gdyż ta zmienna najbardziej zróżnicowała badaną młodzież w religijności, moralności, a przede wszystkim w opiniach na temat księży. Młodzież chodząca na katechezę lepiej postrzega księży niż ta niechodząca. Co więcej, spośród księży pełniących różne funkcje to katecheci zostali ocenieni najlepiej. To pokazuje, że im krótszy dystans społeczny, im częściej młodzież ma kontakt z księdzem, nie tylko formalny w kościele, tym przychylniej na niego patrzy.
Czego młodzi ludzie oczekują od kapłanów?
– Kiedy pytałem o możliwość przeprowadzenia badań dyrektorów szkół i nauczycieli, bardzo często słyszałem, że opinie będą bardzo negatywne. Po analizie odpowiedzi okazało się, że opinie o księżach są bardzo zróżnicowane – zarówno skrajnie negatywne, a przy tym brutalnie szczere, tak że samo ich czytanie może niektórych księży zaboleć, jak też niezwykle pozytywne.
Czego młodzi ludzie oczekują od kapłanów? Tytułowej autentyczności i duchowości. To lapidarne podsumowanie wyników moich badań. Te dwa terminy dobrze oddają oczekiwania młodzieży. Nie chcą księdza kumpla, nie musi on udawać specjalisty od wszystkich życiowych zagadnień, nie musi być superbohaterem ani wykazywać się heroicznością. Ważne, aby żył tym, co głosi i nie udawał kogoś, kim nie jest. Czyli aby był autentyczny w relacjach z innymi i podczas sprawowania funkcji kapłańskich. Spełnianie urzędowych, formalnych czynności czy piękne słowa nie wystarczą, młodzież mówi: sprawdzam. Chce księdza, w którego życiu wyczuwają duchowość. Oczekuje świadka Ewangelii, a nie bezdusznego urzędnika, dbającego tylko o dobro reprezentowanej przez siebie instytucji.
Niektóre badania kończą się tzw. rekomendacjami. Co powinno się zmienić w Kościele, aby młodzi ludzie czuli się w nim u siebie i nie szukali miłości, prawdy i Boga gdzie indziej?
– Ważne jest, aby zwrócić uwagę na formowanie charakteru księży, ich cechy ludzkie. Bo kiedy ksiądz swoją postawą buduje dystans, odpycha innych od siebie, to nawet najpiękniejsze kaznodziejstwo znacząco traci na wartości. W ankietach pojawiały się sformułowania typu: „Być naprawdę, a nie sprawiać wrażenie”, „Zachowywać się normalnie”, „Być sobą, a nie celebrytą”, „Nic nie kazać, a więcej pokazywać”. I jeszcze jedno symptomatyczne zdanie, które niech posłuży jako przesłanie: „Powinni zrozumieć, że nigdy nie będzie jak kiedyś, i jednocześnie pokazać, że wiara jest zawsze modna, odpowiednia i potrzebna”.
Czy na wyniki mogły wpłynąć takie czynniki jak lockdown i to, że badanie zrealizowano zdalnie?
– Badania socjologiczne przeprowadzane online mają swoje wady, ale i zalety. Dziękuję przede wszystkim młodzieży, że chętnie wypełniła ankiety i odważnie wyrażała swoje opinie, szczególnie w pytaniach otwartych. Zgromadzony materiał jest tak obszerny i ciekawy, że w książce postanowiłem w wielu miejscach oddać głos młodzieży, przytaczając wprost jej wypowiedzi. Chciałbym przy tym podkreślić, że młodzież jest bardziej chrześcijańska, niż nam się wydaje. Nawet ta bardzo krytyczna wobec księży i Kościoła, ma niezwykle ciekawe, a nawet ewangeliczne intuicje, które warto poddawać pod dyskusje nie tylko akademickie, ale i eklezjalne.