Logo Przewdonik Katolicki

Kto obroni wartości przed polityką

Michał Szułdrzyński
fot. Magdalena Bartkiewicz

Powstaje więc pytanie: czy po rządach PiS polityka konserwatywna, polityka oparta na chrześcijańskich wartościach, nie będzie zupełnie skompromitowana

Ujawnienie przez media kolejnych kłopotliwych informacji dla prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka staje się coraz bardziej problemem politycznym. I nawet nie chodzi o to, że problemy prezesa Obajtka są doskonałą wiadomością dla opozycji, która wykorzystuje każdą okazję do tego, by uderzyć w nominata PiS na stanowisku szefa najważniejszego koncernu naftowego w tej części Europy. Kilka tygodni temu w Daniela Obajtka sporo własnego autorytetu zainwestował Jarosław Kaczyński, rozpływając się nad nim, mówiąc, że posiada szczególny dar od Boga. W kolejnym wywiadzie prezes PiS stwierdził, że kto atakuje PiS, ten atakuje wartości, rodzinę i polskość.
Według medialnych doniesień prezes Orlenu posiada kilka nieruchomości, każda warta fortunę, ostatnie lokum w Warszawie kupił z niemal 50 proc. zniżką, ponieważ kierowana przez niego spółka wsparła szkółkę piłkarską, którą finansował deweloper, od którego nabył niemal 200-metrowy apartament na zamkniętym i strzeżonym osiedlu. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że nieruchomość kupił na spółkę ze swoją życiową partnerką, która – ależ zaskoczenie – od czasu wygranych przez PiS wyborów w 2015 r. robi karierę w spółkach skarbu państwa.
Według narracji, którą przyjęło PiS, publikacje mediów na temat Obajtka to „ataki” na niego, ponieważ jest świetnym menedżerem. A skoro opisywanie majątku prezesa Orlenu, pokazywanie kariery jego partnerki to atak na obóz władzy, więc to atak na wartości, rodzinę i polskość.
Wygląda na to, że PiS biorąc na zakładnika wartości rodzinne, patriotyczne, a często i sam Kościół, tak naprawdę korzysta z nich, by żyrować własną politykę. Powstaje więc pytanie: czy po rządach PiS polityka konserwatywna, polityka oparta na chrześcijańskich wartościach nie będzie zupełnie skompromitowana. Czy nie będzie tak, że ktoś będzie chciał się odwołać np. do autorytetu Kościoła, do Ewangelii, w odpowiedzi usłyszy: nie, już tego nie chcemy słuchać, to narracja PiS. Bardzo się obawiam o nauczanie papieża Polaka z powodu działań obecnego Ministerstwa Edukacji i Nauki. Prof. Przemysław Czarnek zwykł był posługiwać się hasłem, że lekiem na wszelkie problemy polskiego szkolnictwa jest wprowadzenie do programu nauczania myśli Jana Pawła II. Problem w tym, że w sytuacji, gdy szkoły nie radzą sobie z nauczaniem zdalnym i nawet co piąte dziecko wypada z systemu edukacji, polska szkoła potrzebuje reformy, wsparcia nauczycieli itp., a nie tego, by ją dociążyć wspominkami o Janie Pawle II.
Badania dotyczące aborcji pokazują niebezpieczną tendencję. Okazuje się bowiem, że stosunek do przerywania ciąży uważany nie jest za kwestię moralną, lecz polityczną. Jesteś przeciw PiS, więc musisz sprzeciwiać się zakazowi aborcji. Takie spolityzowanie problemów moralnych to wielkie ryzyko. Może bowiem oznaczać, że przeciwnicy PiS – a tych chyba nie jest mało – uznają się za przeciwników konserwatywnych wartości, tradycyjnego modelu życia i Kościoła. Powstaje więc pytanie, kto obroni te wartości przed polityką? Kto obroni je przed PiS?

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki