Logo Przewdonik Katolicki

"Ojcze..."

kard. Stefan Wyszyński
fot. Archiwum PK

Fragment pochodzi z książki Ojcze nasz. Niech Modlitwa Pańska stanie się naszym chlebem powszednim, Wydawnictwo Świętego Wojciecha 2020

Czyż to zuchwalstwo, gdy raduję się, że tak bardzo podobny jestem do Ciebie, Ojcze światłości? Czyż sama ta myśl nie jest z Ciebie? Wszak przed wiekami zapragnąłeś tego podobieństwa! Któryż ojciec nie szczyci się podobieństwem syna swego do siebie? A Ty, najlepszy z ojców, czyż nie cieszysz się, że jestem na obraz i podobieństwo Twoje? Czyż nie jest to prawdą, że ze wszystkich stworzeń tylko ja mam prawo wołać do Ciebie: Ojcze? Góry milczą, słońce milczy, gwiazdy milczą, a ja zwracam oczy moje ku Tobie i z głębi serca synowskiego wołam: Ojcze!
Drgnienia serc naszych zdradzają nas, Ojcze, gdy zbliżamy się do siebie. Bo wszystko, co jest na świecie, istnieje „bez serca”: tylko Ty i ja chodzimy z sercem. A moje serce zostało uczynione „według Serca Twego”. Ojcze mego serca, zdradzasz swoje Serce w sercu moim! Jak echo leśne, jak struna dźwięczna odpowiada Ci serce moje. O, jakże niespokojne jest serce moje, dopokąd nie spocznie w Tobie! A gdy się gdzieś zabłąka, jak pilnie nasłuchuje znanych sobie odgłosów. A gdy się rozszczepi, rozdwoi, jak bardzo się zamęcza, aż odnajdzie jedność w Tobie. A gdy wyziębnie, jak nieswojo się czuje z kawałkiem lodu w piersi! Serce moje, największa męko, gdy jesteś poza Ojcem Twoim, i największe szczęście, gdy jesteś w Sercu Ojca Twego! Chwało człowieka! Ty „dowodzie osobisty” mego boskiego pochodzenia!

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki