Logo Przewdonik Katolicki

"Ojcze..."

kard. Stefan Wyszyński
fot. Archiwum PK

Fragment pochodzi z książki Ojcze nasz. Niech Modlitwa Pańska stanie się naszym chlebem powszednim, Wydawnictwo Świętego Wojciecha 2020

Ojcze! Jeśli mój ojciec posiwiały, którego sam mi dałeś, nie może wyrzec się swego nieudanego syna, to tym więcej Ty! Wszak ojcostwo mego rodzica jest z Twego ojcostwa, bo nie masz ojcostwa na niebie i na ziemi, które nie byłoby z Ciebie.
Czuję w żyłach moich, w tętnicy wzlotów i porywów moich, Twoją krew. Nie zdołasz wyrzec się mnie. „Bo Tyś mnie prowadził od samego łona, u piersi matczynej w Tobiem był bezpieczny. Już od powicia Tobiem poruczony, Tyś Bogiem moim od żywota matki” (Ps 21). Czuję w ciele moim palce dłoni Twoich, ślady mądrości Twojej, które zdradzają obecność Twoją przy moim poczęciu. „Dłonie Twoje ukształtowały mnie całego wokół… Dziwuję się, że tak cudownie jestem uczyniony”.
Matka moja, która we krwi swojej spowiła mnie, dziwuje się, gdy po raz pierwszy spotykają się nasze oczy. Moim żeś ty synem? Przecież Oblicza Bożego światło odbija się w tobie. Prawdziwie, nie wiem, jako złożyły się członki twoje we mnie…
Jam nie tylko z woli krwi, nie tylko z woli ciała, nie tylko z woli męża, jam z Boga narodzony! A więc Twoim jestem, a wszystko, co najlepsze w Tobie i w ogromie stworzenia Twego, w sobie odnajduję. Widzę w sobie odblaski Twojej Mądrości, widzę w swym bycie Twoją stwórczą potęgę, widzę w mym życiu – Twą owocującą Miłość. Widzę w sobie wszystko, co jest rozsiane w przestworzach i uwięzione w tysiącznych bytach. Cały ogrom stworzenia odnajduje się we mnie jak w swym mikrokosmosie. Cała natura znajduje we mnie swoje odpowiedniki, elementy, energie, pyłki i prochy.

Kup książkę Ojcze nasz. Niech Modlitwa Pańska stanie się naszym chlebem powszednim

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki