Środowisko. 1 nagroda w kategorii Fotoreportaż fot. Luca Locatelli
Spalarnia jest piękna
Amager Bakke w Kopenhadze jest przede wszystkim spalarnią odpadów. Zaawansowana technologia filtracji zmniejsza emisję szkodliwych tlenków azotu niemal do zera, zapewniając jednocześnie energię niezbędną dla stu tysięcy domów. Spalarnia ta jest przykładem gospodarki o modelu zamkniętym, gdzie odpady z jednych procesów wykorzystywane są jako surowce w kolejnych, tak by maksymalnie zmniejszyć ilość odpadów: czyli mówiąc prościej, tworzenia takiego systemu, w którym żaden śmieć się nie marnuje i może do czegoś posłużyć.
Niezwykłość Amager Bakke polega również na jej… architekturze. Obiekt, którego główną funkcją jest spalanie śmieci, jest jednocześnie przepiękną bryłą, a na dodatek służyć może jako stok narciarski. Jest tu również park przyrodniczy, szlak turystyczny i najwyższa na świecie ścianka wspinaczkowa. Spalarnię pokrywa również zielony dach o powierzchni 10 tysięcy metrów kwadratowych.
Środowisko. 3 nagroda w kategorii Fotoreportaż fot. Katie Orlinsky
Krater Batagaika zmienia Syberię
Krater powstał po masowym wyrębie lasów w latach 60., gdy wieczna zmarzlina pozbawiona drzew zaczęła się zapadać. Krater ma dziś ponad kilometr długości i sto metrów głębokości i wciąż się zapada. Jednocześnie zapadlisko pozwala naukowcom dotrzeć do szczątków mamuta czy piżmowoła, obserwować przekrój zmian klimatu i pozostałości po różnych okresach tych zmian, ukryte w ziemi. To właśnie w tym kraterze znaleziono fragmenty starożytnego lasu, pyłki i szczątki roślin przed 200 tysięcy lat.
Samo topnienie wiecznej zmarzliny jest jednak niebezpieczne dla człowieka: gnijący w tym procesie materiał biologiczny uwalnia metan, silny gaz cieplarniany. Miejscowi ludzie nie mogą prowadzić swojego tradycyjnego trybu życia. Zapadają im się fundamenty domów, zalewane są wykopane wcześniej w wiecznej zmarzlinie piwnice z zapasami, utrudniona jest nawet orientacja i poruszanie się pośród wciąż zmieniającego się krajobrazu.
Przyroda. 2 nagroda w kategorii Fotoreportaż fot. Brent Stirton
Łuskowiec nie został zjedzony
Łuskowiec ziemia, znany również jako łuskowiec Temminck za lub Cape łuskowiec, to jedno z najbardziej krytycznie zagrożonych zwierząt na świecie. Ten ponownie uczy się żerowania w pobliżu Harare w Zimbabwe po tym, jak został uratowany z rąk handlarzy i poddany rehabilitacji.
Choć łuskowce przypominają gady, spokrewnione są bliżej z psami i niedźwiedziami niż choćby z pancernikami. W Afryce używa się ich w medycynie tradycyjnej jako afrodyzjak, a ich mięso uważane jest za przysmak również w Chinach i Wietnamie. To właśnie one są najczęściej nielegalnie sprzedawanymi zwierzętami na świecie.
Łuskowce prowadzą nocny tryb życia. Nie mają zębów tylko kolce, za to języki mają dłuższe od całego ciała: dzięki temu mogą dosięgać do mrówek i termitów. Nie mają też zewnętrznych uszu (słabo słyszą) i bardzo słabo widzą, co natura wynagrodziła im doskonałym węchem.
Przyroda. 1 nagroda w kategorii Fotoreportaż fot. Alain Schroeder
Brenda nie ma lasu
Kobiety w Centrum Kwarantanny na Sumatrze pełnią rolę opiekunów zastępczych dla młodych orangutanów, które straciły swoje matki. Trzymiesięczna Brenda była operowana po tym, jak odebrano ją od mężczyzny, który trzymał ją jako zwierzę domowe. Miała więcej szczęścia, niż inny trzymiesięczny orangutan, który padł krótko po tym, jak znaleziono go przy rannej matce na plantacji palm olejowych. Jego matka, orangutanica Hope była ślepa, ze złamanym obojczykiem i 74 ranami postrzałowymi z pistoletu pneumatycznego. Ktoś strzelał do niej, bo jadła owoce z jego sadu.
Orangutany żyją tylko w dwóch miejscach na świecie, na Sumatrze i Borneo. Przemieszczają się niemal wyłącznie na drzewach, nie chodzą po ziemi. Wraz ze wzrostem liczby plantacji, pod które wycinane są lasy deszczowe, zwierzęta wypychane są ze swoich naturalnych siedlisk i zwyczajnie nie mają się gdzie podziać: dlatego sięgają między innymi po produkowane przez człowieka owoce. Populacja jest zagrożona również dlatego, że na wychowanie każdego pojedynczego potomka potrzeba od ośmiu do dziewięciu lat.
Przyroda. 2 nagroda w kategorii Zdjęcie pojedyńcze fot. Alejandro Prieto
Kukawka przed murem
Kukawka kalifornijska to ptak, którego zna cały świat – choć w Polsce najbardziej jako bajkowego Strusia Pędziwiatra. To nielot z gatunku kukułkowatych, który choć przebywa wyłącznie na ziemi, doskonale radzi sobie z polowaniami na gryzonie, jaszczurki czy węże – dzięki silnym nogom może je dogonić. Zimą obniża temperaturę ciała i popada w stan odrętwienia, oszczędzając w ten sposób energię.
Kukawka zamieszkuje południowo-zachodnie części Stanów Zjednoczonych i Meksyk: i na tym polega jej nieszczęście. Kiedy bowiem prezydent Trump postanowił postawić mur na granicy USA z Meksykiem, postawił go nie tylko przed ludźmi (którzy rozumieją, co się dzieje i są w stanie szukać rozwiązań alternatywnych), ale również przed zwierzętami, przecinając ich szlaki migracyjne. Mur ma przebiegać przez jeden z najbardziej bogatych biologicznie regionów kraju, zaburzając korytarze i siedliska zwierząt, odcinając im dostęp do wody i żywności. Naukowcy ostrzegają, że mur wpłynie negatywnie na 23 zagrożone gatunki.
Prezentowane zdjęcia zwyciężyły w konkursie World Press Photo 2020. Wszystkie zdjecia można obejrzeć na stronie na stronie www.worldpressphoto.org