Logo Przewdonik Katolicki

Pokój czy miecz?

Małgorzata Bilska
fot. Agnieszka Robakowska

Z ks. Wojciechem Węgrzyniakiem rozmawia Małgorzata Bilska

W 1967 r. Paweł VI ustanowił 1 stycznia Światowym Dniem Pokoju. Każdy kolejny rok zaczynamy od orędzia papieża na ten dzień. Niektórzy katolicy przypominają wtedy, słowa Jezusa: „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz (Mt 10, 34)”. Jak je rozumieć?

Jezus przyszedł przynieść pokój („pokój mój wam daję” – J 14, 28) i mówił: „błogosławieni są ci, którzy wprowadzają pokój” (Mt 5 ,9).
Pozornie sprzeczne słowa Jezusa o mieczu rozumiane są na dwóch poziomach. To nie miecz, który znajduje się w dłoniach uczniów, ale w dłoniach ich wrogów – zostanie użyty przeciw nam. W pewnym sensie to Jezus wkłada w ręce wrogów miecz, bo nakazując głosić Ewangelię, przewidział, jaka będzie reakcja nawet w najbliższej rodzinie. Uczniowie muszą to wiedzieć i być gotowi na cierpienie – nie wszyscy przyjmą ich z otwartymi rękami. Miecz jest symbolem reakcji na Ewangelię, a nie narzędziem Ewangelii. W tym sensie należy też rozumieć miecz, który przeszyje duszę Maryi. Symeon nie zapowiada, że matka Dziecięcia będzie musiała walczyć mieczem w obronie Jezusa, ale że z powodu Jezusa będzie cierpieć jak ktoś przeszyty mieczem (por. Łk 2, 34–35).
Natomiast według św. Jana Chryzostoma pokój można czasem uzyskać tylko za pomocą wojny. Lekarz musi odciąć chorą część ciała po to, żeby reszta była zdrowa, tak samo użycie siły w celach obronnych odcina to, co niezdrowe dla pokoju.
 
W Ogrójcu Jezus kazał Piotrowi schować miecz. Dlaczego?
– Bo jego zachowanie było przeciwne woli Boga. Bóg Ojciec chciał, żeby Jego Syn pił kielich cierpienia. Jezus przyjął tę wolę. Piotr wmieszał się z mieczem w sam środek, jakby próbując rozciąć jedność woli Ojca i Syna. Nie można przemocą walczyć z Bożą opatrznością.
Zachowanie Piotra ma jeszcze jeden wymiar. Piotr odcina prawe ucho sługi arcykapłana (J 18, 10). Miecz w Biblii jest symbolem słowa, ucho – symbolem słuchania. Piotr ma walczyć mieczem słowa Bożego, a nie orężem, którym się posługują wrogowie Słowa. Odcinając ucho, pozbawił człowieka możliwości słuchania słów o Bogu. Tym samym miecz w ręku Piotra stał się karykaturą słowa. Mówiąc dzisiejszym językiem, jeśli będziesz stosował przemoc, zamkniesz ludzi na słowo Boże.
 
Czym walka chrześcijan ma się różnić od walki pogan?
– Chrześcijanie walczą na trzech poziomach. Po pierwsze, walczą przede wszystkim z Szatanem. Głównie w sobie. Nie ulega wątpliwości, że życie jest walką. To jednak walka o to, by miłować nieprzyjaciół i wybaczać wrogom.
Po drugie, walczą mieczem słowa, czyli żyjąc Dobrą Nowiną i głosząc ją. Nie ma lepszej broni na wszelkie zło niż okazywanie miłości i stawianie Boga na pierwszym miejscu. Naszym mundurem jest miłość, nie zemsta. Naszymi pociskami są słowa Ewangelii, a nie ludzkie racje.
Po trzecie, jeśli chrześcijanie walczą dosłownie, to w obronie własnej. Kościół przez wieki wypracował koncepcję wojny sprawiedliwej czy możliwości użycia przemocy w sytuacji bycia napadniętym. W wielu wypadkach sprawa nie jest taka prosta, ale rozum nie ma wątpliwości, że jeśli np. włamywacz porywa mi dziecko, to nie będę mu wtedy czytał Ewangelii o rzezi niewiniątek.
 
Niedawno spędziłeś kilka miesięcy w Jerozolimie. Mieszkańcy Ziemi Świętej schowają kiedyś swoją broń?
– Większość schowała. Po jednej i po drugiej stronie. Ludzie chcą żyć, uczyć się i pracować, zarabiać i myśleć o przyszłości. Po raz pierwszy pojechałem do Ziemi Świętej w 2002 r. Potem byłem na trzyletnich studiach, a w kolejnych latach wyjeżdżałem co roku chociaż na parę tygodni. Nigdy nie miałem wątpliwości, że większość chce żyć w pokoju. A jeśli chodzi o mniejszość, jak i o tych, od których zależą najważniejsze decyzje, zostawiam to tylko Bogu na modlitwie, powtarzając za psalmistą: „Proście o pokój dla Jeruzalem, niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują!” (Ps 122, 6).
 
Ks. dr Wojciech Węgrzyniak
Biblista, pracownik Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki