Logo Przewdonik Katolicki

Niepojęta Trójca

ks. Mirosław Maliński
fot. Unsplash

Jezus powiedział: „Wszystko, co ma Ojciec, jest moje”. Syn i Ojciec stanowią jedno, posiadają to samo życie, tę samą chwałę, tę samą miłość i tę samą pasję zbawienia świata.

Oczywiście posługujemy się tu wyjątkowymi antropomorfizmami, ale inaczej o Bogu i o Trójcy powiedzieć nie potrafimy. Jeśli próbujemy włączyć naszą wyobraźnię, by zrozumieć tajemnicę Trójcy, wypada to śmiesznie. Przypomina rozmowę dwóch bliźniaków w łonie matki: „Ty słyszałeś, podobno jest tam gdzieś wielka mama i żyje ona w jakimś wielkim świecie, gdzie jest bardzo jasno i wszystko jest daleko. Ten świat jest zupełnie inny od tego, w którym my żyjemy”. Na to drugi: „To niemożliwe. Innego świata poza tym, w którym żyjemy, nie może być. Przecież stamtąd jeszcze nikt do nas się nie dostał”.

Podobnie było z Albertem Einsteinem, gdy wykładając studentom teorię przestrzeni n-wymiarowych, z przerażeniem zauważył, że ci próbują je sobie wyobrazić. Wtedy opowiedział im bajkę o „płaszczakach”. Otóż w idealnie płaskim świecie, gdzie wszystko było płaskie jak płaski jest cień, profesor płaszczak, swym idealnie płaskim studentom, idealnie płaską kredą, na równie idealnie płaskiej tablicy, wyprowadził wzór na pole i powierzchnię kuli. Z wielkim trudem mogli oni to zrozumieć, ale nigdy nie byli sobie w stanie tego wyobrazić.
Słowa Jezusa z wielkim trudem możemy zrozumieć, ale broń Boże, nie próbujmy sobie tego wyobrazić, bo będziemy śmieszni jak bliźniaki w łonie matki, albo „płaszczaki” wpatrzone we wzór na pole kuli.
Mimo wszystko Chrystus zapowiada, że Duch oznajmi nam tę niezwykłą tajemnicę. Oznajmi – trzykrotnie pojawia się ten sam czasownik ănăggěllō, który oznacza tyle co powtarzać, ponownie oznajmiać, interpretować. Czyżby mimo piętrzących się trudności, tajemnica Trójcy powinna być wciąż na nowo interpretowana? Wraz z rozwojem naszej cywilizacji i możliwości intelektualnych winniśmy szukać nowego jej zrozumienia? Zatem to, że nie możemy sobie wyobrazić istnienia trzech osób w jedności, wcale nie musi oznaczać, abyśmy mieli zaprzestać prób zrozumienia tego fenomenu i nowych interpretacji.

Chwila refleksji
Jak na przestrzeni mojego życia zmienia się moje rozumienie Trójcy Świętej?

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki