Pierwszy pojawił się na ulicach Warszawy w 2009 r., ale ta inicjatywa ma swoją „prehistorię” w jasełkach wystawianych kilka lat wcześniej w szkole „Żagle” prowadzonej przez Stowarzyszenie „Sternik”. Pomysł zaaranżowania jasełek w miejskiej przestrzeni spotkał się z akceptacją, a popularność orszaków jest z roku na rok coraz większa. Dlaczego?
Dla wielu to odpowiedź na potrzebę świętowania, budowania wspólnoty, zewnętrznego wyrażania wiary. Orszaki stają się jedną z nowych form pobożności ludowej – która wcale nie jest gorszą formą pobożności, ale tym, co ma prowadzić do głębszego przeżywania liturgii sakramentalnej. O właściwym rozumieniu znaczenia pobożności ludowej i o tym, jak ona się dziś przejawia, pisze Monika Białkowska.
To pierwszy numer „Przewodnika” w tym roku. U jego początku jest także wizyta duszpasterska, czyli kolęda. Czy spotkanie, na które jest odpowiednio dużo czasu i które satysfakcjonuje i księdza, i odwiedzanych przez niego wiernych, jest możliwe? Powiedzmy to jasno: nie przepadamy za kolędą w obecnej formie. Co wcale nie znaczy, że nie chcemy się spotkać! A może właśnie – paradoksalnie – bardzo chcemy, ale czujemy się skrępowani, niepewni, zmęczeni. Tymczasem kolęda to duszpasterska wizyta, a nie wizytacja. I nie jest to zarzut kierowany pod adresem księży: że wizytują, kontrolują, przepytują. To także nas, świeckich problem: że czasem niepotrzebnie się napinamy, stawiamy w roli egzaminowanych uczniów albo – wręcz odwrotnie – petentów, którzy traktują spotkanie z księdzem jako okazję do wpisania się do parafialnej księgi skarg i zażaleń. A przecież lepiej zwyczajnie pogadać.
Czy kolęda może mieć inną formę – i jaką? Próbujemy znaleźć odpowiedź na to pytanie, posiłkując się przykładami z Polski i innych krajów. Ale tak naprawdę pytamy o wzajemne relacje i budowanie więzi w Kościele, nie tylko w czasie kolędy.
Pytania o nowe formy pobożności ludowej i nowe formy spotkania świeckich i księży w Kościele to w rzeczywistości pytania o odpowiednie do czasu i potrzeb sposoby wyrażania miłości – do Boga i siebie nawzajem. To dobre pytania na nowy rok.