Początki chrześcijaństwa na terenie Rumunii, w tym na obszarze dzisiejszej Mołdawii, sięgają czasów apostolskich, kiedy to tereny te należały do Cesarstwa Rzymskiego. Po upadku Rzymu wiara chrześcijańska na tamtych terenach zaczęła słabnąć, by ponownie upowszechnić się za sprawą Węgrów zasiedlających Siedmiogród oraz Cesarstwa Bizantyjskiego, którego misjonarze docierali z Południa.
Dobrudża, czyli południowo-wschodni region Rumunii, została schrystianizowana przez Bizancjum w drugiej połowie X w., a od końca XI w. obszar ten wszedł pod dominację Bułgarii. Tam też na dobre upowszechniła się wiara chrześcijańska obrządku wschodniego. Po koniec pierwszego tysiąclecia duchowe zwierzchnictwo nad Rumunią i Mołdawią przejęła Ruś Kijowska, co doprowadziło do wzmocnienia się na tych terenach Kościoła prawosławnego, a nie katolickiego forsowanego przez zamieszkujących Siedmiogród Węgrów. Mołdawia ściśle związana była z Rusią Kijowską, a później z Halicką, nie tyle poprzez wspólną wiarę, ile poprzez ówczesny język słowiański, który w Mołdawii rozpowszechniony był wśród wyższych warstw społecznych.
Niedostępne znaczy bezpieczne
Średniowieczni chrześcijańscy mnisi, którzy w większości pochodzili z Rusi, przybywali do Mołdawii oraz w okolice dzisiejszego Orgiejowa Starego (Orheiul Vechi) już od IX w. Swoje pustelnie i miejsca modlitw zakładali na terenach jak najbardziej niedostępnych. Początkowo, odludne miejsca miały służyć kontemplacji, wyciszeniu oraz propagowaniu wiary chrześcijańskiej. Jednak z biegiem lat okazało się, że umiejscowienie świątyń na terenach niedostępnych gwarantowało cerkwiom, że mogły zwyczajnie przetrwać i normalnie funkcjonować.
Malownicza dolina mołdawskiej rzeki Răut, prawego dopływu Dniestru, okazała się idealnym miejscem, gdzie wiara chrześcijańska mogła zakiełkować na dziewiczym wyznaniowo terenie. Miejsce to okazało się bardzo bezpieczne i usytuowane z dala od niebezpiecznych wydarzeń. Dolina rzeczna przypomina tu szeroki kanion, a meandrująca w nim rzeka wytworzyła dwa naturalne, bardzo strome zbocza skalne zakończone cyplami. Teren ten znany był ludom, które zamieszkiwały Mołdawię przed pojawieniem się tam plemion rumuńskojęzycznych. Traktowano go jako wybitnie strategiczny i tym samym dość często pełnił funkcję głównej osady w okolicy. Najstarszym umocnieniem na skałach są pozostałości dackiej fortecy Gaetic zbudowanej w końcu III w. dla ochrony przed najazdami plemion germańskich. Z kolei w samej dolinie, w sąsiednim zakolu rzeki, znajdują się ruiny średniowiecznej osady zwanej Shehr al-Dżedid, która była jednym z miast Złotej Ordy. Odnaleźć tu można pozostałości twierdzy, pałacu zarządcy, a także meczetu, karawanseraju i tatarskich oraz tureckich łaźni.
Uwieszone na skałach
Większość z zasiedlonych jaskiń, które później przekształcono w cerkwie posiadała otwory wejściowe tylko od strony urwistego zbocza nad rzeką i w zasadzie bez użycia liny wejście do nich nie było możliwe. Gwarantowało to ówczesnym misjonarzom i mnichom spokój oraz bezpieczeństwo. Żywność i wodę wciągano do świątyń i klasztornych cel za pomocą liny. Z kolei nabożeństwa dla większej grupy ludzi odprawiano poza celami, pod gołym niebem. Z biegiem lat jaskinie coraz głębiej drążono i wytyczano w nich coraz to nowe pomieszczenia. Oprócz komór modlitewnych, przekształconych później w cerkwie, wydzielono liczne pomieszczenia gospodarcze. Przechowywano w nich zbiorniki z wodą oraz żywność.
Niestety trzęsienia ziemi zrujnowały większość skalnych kościołów Orgiejowa. Największą do dziś zachowaną świątynią jest Peştere, co po rumuńsku znaczy „jaskiniowa”. Ów monastyr jest niewielkim pomieszczeniem składającym się z dwóch komór, gdzie wydzielony jest ołtarz wraz z ikonostasem. W cerkwi przez cały czas czuwa mnich, który strzeże do niej wstępu, ucisza zwiedzających, pilnuje porządku i sprzedaje świece. Obok jaskini cerkiewnej znajdują się pomieszczenia gospodarcze oraz cela mnicha. Cerkiew Peştere, tak jak i wszystkie inne w Orgiejowie, była osiągalna tylko od strony rzeki i dostać się do niej można było za pomocy liny bądź zwijanej drabiny.
Pozbawieni kościoła parafialnego wierni w XIX w. postanowili, że owa skalna cerkiewka powinna spełniać rolę głównej świątyni Orgiejowa. Za przyzwoleniem mnichów wykuli zatem do monastyru schody, które ze szczytu klifu zagłębiają się pod ziemię, by od strony skały przez masywne drzwi dostać się do cerkiewki. W związku z tym ułatwieniem dziś do monastyru Peştere można dostać się, schodząc schodami znajdującymi się pod dzwonnicą. Wybudowana wieża z dzwonem jest częścią składową monastyru, co sprawia, że jest to jedyna cerkiew na świecie, która pobudowana jest pod ziemią z wybudowaną na ziemi dzwonnicą. Kompleks widoczny jest tylko z przeciwległego wzgórza. Przy wylocie świątyni w kierunku kanionu znajduje się niewielka półka skalna, która pełni dziś funkcję tarasu widokowego dla turystów i pielgrzymów. Kilkaset metrów dalej znajduje się drugi skalny monastyr, o nazwie Bosie składający się z około 30 jaskiń z licznymi napisami z czasów XV i XVI w. Niestety monastyr nie spełnia swojej funkcji i dziś zachowany pełni tylko rolę muzeum.
Cerkiew Uspieńska
Nad całym kompleksem skalnych świątyń góruje murowana cerkiew Uspieńska – Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Zbudowana została w 1904 r. na potrzeby lokalnej społeczności, dla której skalne cerkiewki nie były wystarczające. Wcześniej nabożeństwa odprawiano albo w podziemnym monastyrze Peştere, albo na wolnym powietrzu, na szczycie klifu. Cerkiew Uspieńska charakteryzuje się centralnie umieszczoną złotą kopułą oraz wysoką wieżą, która również zwieńczona jest złotem. Wewnątrz otaczającego świątynię kamiennego muru ułożonego z kamieni piaskowca, stoi na podwyższeniu stary cerkiewny dzwon. Nieopodal cerkwi znajduje się kamienny średniowieczny krzyż, taki sam, jakie spotkać można na terenie dzisiejszej Ukrainy. Definitywnie świadczy on o dawnych ścisłych związkach terenów dzisiejszej Mołdawii z Rusią.