Logo Przewdonik Katolicki

To ma sens

Agnieszka Pioch-Sławomirska
Fot. Zuzanna Szczerbińska

Siostra Hatune Dogan, której zdjęcie zamieściliśmy na okładce, pomaga prześladowanym chrześcijanom na Bliskim Wschodzie, szczególnie dziewczynom i kobietom uprowadzonym i maltretowanym przez muzułmańskich bojowników.

Gdy mieszkała jeszcze w Turcji, sama wielokrotnie uniknęła gwałtu, a jej rodzina była prześladowana za wiarę w Chrystusa. Kiedy zobaczyłam to zdjęcie, pomyślałam, że jej wygląd jest dość męski. Ale polecam też obejrzenie i posłuchanie na YouTube, jak mówi – mnie zaskoczył jej dźwięczny, kobiecy głos. Niezwykła siła i wrażliwość – tak postrzegam siostrę Dogan. Rozmowa, którą dla naszego tygodnika przeprowadziła z nią Karolina Krawczyk (s. 32), jest bardzo mocna, momentami nawet drastyczna – bo takie są działania oprawców, o których siostra mówi bez ogródek.
Czy to, co robi Hatune Dogan, ma sens? – zadał mi ktoś pytanie. Liczba kobiet, którym pomoże, jest zapewne mniejsza niż liczba tych, które na ich miejsce znajdą się w niewoli; ten proceder trzeba byłoby ukrócić jakoś systemowo. Odpowiedź jest oczywista: ma sens – jak wyrwanie oprawcom i uratowanie każdego człowieka z osobna. Jedna z ofiar została w ciągu dwóch miesięcy zgwałcona 280 razy przez wielu mężczyzn – czy przerwanie tego koszmaru naprawdę nie jest sensowne?  
W bieżącym numerze piszemy też o tym, czy wolne niedziele to rewolucja, czy powrót do normalności. Gdy byłam dzieckiem, uczono mnie, że w niedzielę pracuje lekarz, policjant, strażak; dziś wiem, że i dziennikarz. Ale pytanie o to, kto musi, bo pełni służbę, a kto dlatego, bo decydują o tym inne czynniki, nabiera obecnie szczególnego znaczenia. Monika Białkowska (s. 18) nie zastanawia się jednak nad tym, czy wolne niedziele zrujnują naszą gospodarkę, ale czy przypadkiem sami nie tworzymy „konieczności” otwarcia sklepów. Ręka do góry, uczciwie, kto do nich w niedzielę w ogóle nie wchodzi…
W 1918 r. nie mieliśmy takiego problemu. Rząd II Rzeczypospolitej ustanowił 8-godzinny dzień i 46-godzinny tydzień pracy. Proces budowy Niepodległej przypomina Paweł Stachowiak (s. 20), a Piotr Zaremba zastanawia się, co znaczy niepodległość dzisiaj (s. 24). Jedno jest pewne: nic nie wskazuje na to, żeby Polska przestała być Polakom potrzebna.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki