Logo Przewdonik Katolicki

Potrzebujemy innych i Innego

ks. Maciej K. Kubiak

Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie | Mt 4, 17

„Nawracajcie się…” – tak mówi Jezus na początku swojej publicznej działalności. Możemy więc powiedzieć, że „nawracajcie się” to Jego pierwsze słowa, pierwsze przemówienie, kazanie, mowa programowa. Słuchają Go ci, którzy jakimś dziwnym trafem, trochę pewnie za sprawą Jana Chrzciciela znaleźli się w pobliżu i usłyszawszy to, co ten nowy Nauczyciel ma im do powiedzenia, zdecydowali się pójść za Nim: Szymon, Andrzej, Jakub, Jan… „Nawracajcie się” – tak Jezus mówi dzisiaj również do nas i do mnie.
Od pewnego czasu, ilekroć czytam ten fragment Ewangelii przypomina mi się przemówienie kard. Josepha Ratzingera z 2000 r. Ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary mówił wtedy, że „greckie słowo odpowiadające naszemu «nawrócić się» znaczy: przemyśleć, poddać rewizji życie indywidualne i społeczne; pozwolić Bogu wniknąć w zasady rządzące naszym życiem”. I jeśli dzisiaj słyszę Jezusa, który mówi „nawracajcie się”, to zastanawiam się, jak wiele jest obszarów naszego życia indywidualnego i społecznego, które trzeba poddać rewizji.
Jednym z takich obszarów jest na pewno kwestia naszych relacji z siostrami i braćmi z innych Kościołów chrześcijańskich. Trwający właśnie Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan jest doskonałą okazją do refleksji nad dialogiem ekumenicznym, nad naszymi relacjami z prawosławnymi, ewangelikami, anglikanami, starokatolikami... I choć nie brakuje przykładów dialogu, takich jak braterskie spotkania papieża Franciszka ze zwierzchnikami innych Kościołów czy jego udział w uroczystościach rozpoczynających obchody 500-lecia reformacji w Szwecji, to wciąż jeszcze jesteśmy podzieleni, wciąż jesteśmy daleko od siebie, wciąż się nie rozumiemy.
Czy jest na to jakiś sposób? Czy jest jakieś lekarstwo? Myślę, że jest nim właśnie to słowo, od którego Jezus rozpoczął swoje nauczanie: „nawracajcie się”. We wspomnianym przemówieniu kard. Ratzinger dodał: „Sprowadzając chrześcijaństwo do moralności, tracimy z oczu istotę orędzia Chrystusa, to znaczy dar nowej przyjaźni, dar komunii z Jezusem, a tym samym z Bogiem (…). Nawrócić się to uwolnić się od samowystarczalności, dostrzec i pogodzić się z tym, że potrzebujemy innych i Innego, Jego przebaczenia i przyjaźni”.
Nie traćmy więc z oczu istoty orędzia Chrystusa, który mówi dzisiaj do nas „nawracajcie się”! Nie bądźmy – my, katolicy – samowystarczalni! Potrzebujemy innych! Potrzebujemy naszych sióstr i braci z Kościołów chrześcijańskich i tak jak oni potrzebujemy Chrystusa, Jego przebaczenia i przyjaźni!
 
Pytania
1. Jak konkretnie odpowiem na wezwanie Jezusa do nawrócenia?
2. Jaki jest mój stosunek do „innych” ludzi?
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki