Raport instytutu badawczego NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa) „nastolatki 3.0” opublikowany w grudniu 2016 r. pokazuje alarmujące dane: aż 30 proc. polskich nastolatków jest aktywna w sieci non stop (także podczas zajęć szkolnych). Smartfony stanowią preferowany przez nich sposób kontaktu z innymi ludźmi oraz korzystania z internetu. Zaledwie 4,5 proc. polskiej młodzieży nie korzysta ze smartfonu w celu dostępu do internetu, z kolei 31,3 proc. używa internetu przez smartfon co najmniej pięć godzin dziennie.
Warto zwrócić uwagę, że dane w raporcie NASK pochodzą z własnej, subiektywnej oceny. Korzystanie z aplikacji śledzących rzeczywisty czas spędzany na wpatrywaniu się w ekran (np. „Moment” – aplikacja zarówno na iPhone, jak Androida) pokazuje, że nie doszacowujemy tego czasu. Dla wielu osób zainstalowanie takiej aplikacji powoduje szok, gdy dowiadują się, jak wiele czasu spędzają na „modlitwie” do ekranu.
Widzą to jednak osoby z otoczenia. Coraz częściej mam kontakt z rodzicami pytającymi, co zrobić z dzieckiem przyklejonym do telefonu. Jak konkretnie pomóc mu w zerwaniu z tym uzależnieniem?
Ważne, by sam zauważył problem
Zaproś swojego nastolatka na ważną rozmowę. Ustalcie czas, tak by mieć na nią co najmniej pół godziny. Usiądźcie w miejscu, gdzie nikt nie będzie wam przeszkadzał. Postaraj się, żeby nie sprawiało to wrażenia przesłuchania. Możecie usiąść w fotelach, na kanapie, tak by stworzyć miłą atmosferę. Unikaj pozycji konfrontacyjnej – ty za stołem, syn lub córka na krzesełku naprzeciwko.
Zacznij od przedstawienia obserwowalnych faktów, z tym nie da się dyskutować. Nie oceniaj, nie uogólniaj, unikaj terminów absolutnych typu „zawsze”, „nigdy”. Twoim celem jest doprowadzenie dziecka do tego, by samo przed sobą przyznało się do problemu. Wtedy dopiero możesz zaproponować pomoc w poradzeniu sobie z nim.
Podstawowy „argument” uzależnionych od smartfonu nastolatków brzmi: „To nie jest uzależnienie, to jest styl życia. I nikt życia mi nie będzie układał”. Jeżeli dziecko nie zauważy istnienia problemu, jakiekolwiek próby ograniczenia dostępu do telefonu przez rodziców odbierane będą jako niesprawiedliwość, zamach na wolność itp. Próby siłowe kończą się z reguły na odbieraniu dziecku telefonu na noc, przez resztę doby nastolatek jest przyklejony do telefonu jak niewolnik łańcuchami do kuli.
Rozmowa i eksperyment
Jak zacząć? Najlepiej od zapewnienia o miłości i chęci pomocy w rozwiązaniu problemu, który zauważyłeś jako rodzic. To bardzo ważne, by dziecko znało twoje intencje, łatwiej mu wtedy zaakceptować ustalenia. Następnie podziel się swoimi obserwacjami. Na przykład: za każdym razem, gdy cię widzę, masz telefon w ręku lub pod ręką. Gdy jesz, idziesz do łazienki, gdy uczysz się, nawet teraz, kiedy rozmawiasz ze mną.
Dalsza część będzie zależna przede wszystkim od pytań i reakcji twojego nastolatka. Jeżeli zapyta, dlaczego się tym interesujesz, warto powiedzieć va banque, że cię to martwi, ponieważ jesteś świadom, jak bardzo przyklejenie do telefonu może przeszkadzać w życiu, w pracy, nauce, rozmowie. Warto zadawać pytania, które pobudzają nastolatka do samodzielnego wyciągania wniosków (w ramce – pomocne przykłady).
Możesz też zaproponować dziecku eksperyment: doba bez telefonu, internetu, komputera, telewizora, wszelkich gadżetów elektronicznych. Niech spróbuje zaobserwować, co się wówczas z nim dzieje. Czy czuje niepokój, nerwowość? Porozmawiajcie kolejnego dnia o tym eksperymencie. Może się okazać, że nie będzie w stanie wytrzymać doby bez technologii – to doskonały punkt wyjścia do dalszej rozmowy.
Kluczowe pytania
Jeżeli dziecko twierdzi, że absolutnie nie jest uzależnione (mimo oczywistych dowodów), można zadać pytania: „Jak możesz udowodnić, że nie jesteś uzależniony? Uzasadnij to!”. Jeżeli podaje przykład typu: „Bo gdy byłem na filmie w kinie, który trwał dwie godziny, ani razu nie zajrzałem do smartfonu”, możesz zadać pytanie, czy zdaje sobie sprawę, że ciągłe dynamiczne zmiany scen podczas filmu są bardzo podobne do ciągłych zmian na ekranie telefonu, gdy ogląda kolejne filmiki lub przegląda kolejne wpisy.
Można też zadać pytanie wprost: „Co mogłoby cię skłonić do zmiany poglądu i przyznania, że telefon uzależnia?”. Jeśli podaje argument, że telefon jest naturalnym elementem jego życia i mu w niczym nie przeszkadza, możesz zapytać: „Jak to, co mówisz, pasuje do takiego zdarzenia… (tu podaj przykład zaobserwowanej przez ciebie sytuacji, gdy przyklejenie dziecka do telefonu spowodowało problem).
Jeśli dziecko przyzna, że jednak ma pewien problem, zadaj kluczowe pytanie: Jakie masz pomysły, by panować nad swoim sposobem korzystania z telefonu, a nie być jego niewolnikiem?
Spiszcie je, wróćcie do tematu za kilka dni, by sprawdzić, na ile działają. Jeśli twój nastolatek ma problem z wymyśleniem rozwiązań, w ramce podaję kilka propozycji.
Jak rozpoznać uzależnienie od smartfona
Pytania, które pomogą nastolatkowi w samodzielnym wyciąganiu wniosków
-
Jak myślisz, jak się czuję, gdy rozmawiając ze mną, co chwila zerkasz w telefon?
-
Co możesz zrobić, by mi się lepiej z tobą rozmawiało?
-
Czy zauważyłeś inne sytuacje, w których częste sprawdzanie różnych rzeczy w telefonie może przeszkadzać?
-
Dlaczego telefon jest dla ciebie tak ważny?
-
Jak inaczej możesz to osiągnąć (bez telefonu)?
-
Jak sobie wyobrażasz, co by się stało, gdyby padła sieć komórkowa i byłbyś odcięty od SMS-ów i internetu?
Jak skutecznie panować nad korzystaniem z telefonu
-
Zastanów się, co w telefonie „zjada” najwięcej czasu. Przez kilka dni śledź, ile czasu spędzasz z telefonem w ręce i co wtedy robisz. Możesz skorzystać w tym celu z jednej z dostępnych aplikacji albo noś ze sobą notesik i zapisuj: godzinę i co robisz.
-
Po kilku dniach (np. po tygodniu) zastanów się, co z tego, co robisz za pomocą smarftona, jest dla ciebie ważne. Pomyśl, jak często powinieneś to robić. Jeśli wykorzystujesz go na przykład do komunikacji z przyjaciółmi, zastanów się, jak często w ciągu dnia chcesz sprawdzać, co u nich słychać, i zaplanuj ten czas. Nie musisz być dostępny non stop, może wystarczy, jeśli sprawdzisz powiadomienia trzy razy dziennie.
-
Jeśli masz typowe „zabijacze czasu”, czyli subskrypcje portali lub gry, które tak naprawdę cię nie interesują, a którymi zajmujesz się z nudów – wykasuj je. Znajdź bardziej konstruktywne sposoby wykorzystania czasu i dobrego odpoczynku.
-
Wyznacz okresy w ciągu dnia, gdy wyłączasz telefon albo przełączasz go na tryb „nie przeszkadzać”. To czas rozmów, posiłków z rodziną, nauki, czytania, uprawiania sportu itp.
-
Kup sobie prawdziwy budzik, by nie kusiło cię, aby godzinami przeglądać telefon wieczorem, w nocy czy zaraz po przebudzeniu. Telefon na noc odłóż najlepiej do innego pokoju, a przynajmniej jak najdalej od łóżka. Telefon, nawet jeśli z niego nie korzystasz, położony zbyt blisko głowy zakłóca sen.
-
Tak zaplanuj dzień, by ostatnią godzinę przed snem spędzić bez wpatrywania się w ekran. Bardzo poprawi to odpoczynek i jakość snu.