Tym bardziej że i życie miał niezwykle ciekawe, i spuściznę literacką zostawił nam wprost genialną, jak uważa wielu znawców tematu, a potwierdza to m.in. literacka Nagroda Nobla przyznana mu w 1905 r. Tylko jego powieść Quo vadis została przetłumaczona na 57 języków. O światowej sławie i znaczeniu Sienkiewicza świadczy też fakt, że przed stu laty (w 1916 r.) podczas jego pogrzebu w Szwajcarii, pomimo trwającej wówczas I wojny światowej, nad grobem pisarza zgodnie stanęli wysocy rangą przedstawiciele walczących ze sobą zaciekle państw. Również przez współczesnych sobie rodaków postrzegany był jako niekwestionowany autorytet oraz sumienie narodu w kwestiach społecznych, politycznych i moralnych. Nie bez kozery po śmierci wspominany był w mowach podczas nabożeństw żałobnych jako „najlepszy syn ojczyzny” i „wielki duchowy hetman narodu”.
Muzeum z klimatem
Gdzie więc uzupełnić wiedzę o naszym wybitnym rodaku, a może i na nowo odkryć dla siebie twórczość tego mistrza pióra? W Polsce muzea Henryka Sienkiewicza, bezpośrednio związane z miejscami, w których żył i tworzył, są dwa: w rodzinnej Woli Okrzejskiej na Podlasiu i w Oblęgorku w województwie świętokrzyskim – posiadłości, którą pisarz otrzymał w 1900 r. jako dar od narodu na jubileusz 25-lecia swojej twórczości. Trzecie natomiast – Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza, znajduje się w Poznaniu. Tu bowiem osiadł po II wojnie światowej Ignacy Moś, działacz społeczny i kupiec. Przesiedlony w czasie okupacji wraz z rodziną do Kielc miał okazję bliżej poznać się z synem i córką Sienkiewicza w pobliskim Oblęgorku. Tam rozpoczęła się jego fascynacja osobą i twórczością wielkiego pisarza. Tam też swoje początki miała jego kolekcja sienkiewiczianów, wciąż z pasją powiększana. To właśnie z inicjatywy i fundacji zmarłego w 2001 r. kolekcjonera, w stolicy Wielkopolski w 1978 r. otwarte zostało wspomniane muzeum, stanowiące oddział Biblioteki Raczyńskich. Jego zbiory, cały czas uzupełniane, liczą dziś kilkadziesiąt jednostek rękopiśmiennych, w tym listów pisarza, kilka tysięcy woluminów książek, liczne fotografie oraz szereg innych muzealiów związanych z osobą Sienkiewicza, w tym pamiątki rodzinne.
Podczas wizyty w muzeum, którego siedzibą od ponad 30 lat jest XVI-wieczna kamieniczka przy poznańskim Starym Rynku, uderza połączenie nowoczesności z historią. Znajdziemy tu dotykowe ekrany multimedialne sąsiadujące z zabytkowymi egzemplarzami rozmaitych wydań dzieł Sienkiewicza, umieszczonymi w nowoczesnych przestrzennych gablotach. Wystarczy zrobić jednak kilka kroków (muzeum nie jest duże, choć posiada około 600 mkw. powierzchni ekspozycyjnej), aby znaleźć się w zupełnie innych wnętrzach. Dzięki dawnym meblom i wyposażeniu możemy poczuć klimat salonów z przełomu XIX i XX w. Nietrudno wówczas wyobrazić sobie Sienkiewicza siedzącego na szezlongu czy przy stylowej sekreterze. Tym bardziej że spogląda on tu na nas z licznych zdjęć rodzinnych i portretów. Uwagę zwraca też wykonany w brązie odlew maski pośmiertnej pisarza.
Z duchem czasu
Obecny wygląd i charakter ekspozycji to efekt gruntownej przebudowy i modernizacji, które muzeum przeszło w ostatnich latach. – Naszym celem było dostosowanie się do nowych rozwiązań technicznych, a tym samym uatrakcyjnienie przekazu dla współczesnego odbiorcy. Z drugiej strony zależało nam bardzo na zachowaniu dotychczasowego klimatu muzeum, wynikającego z niezwykłej indywidualności jego fundatora, co stanowi o niepowtarzalnym charakterze tej placówki. Dlatego staraliśmy się, aby zainstalowane multimedia ułatwiały zwiedzanie i uzupełniały ekspozycję, a nie przesłaniały prezentowane zbiory – wyjaśnia kierownik muzeum Hanna Surzyńska-Błaszak, związana z nim od lat 80. ubiegłego wieku. I tak dzięki stanowiskom multimedialnym możemy zapoznać się z dodatkowymi materiałami, takimi jak fragmenty adaptacji filmowych utworów Sienkiewicza, fotografiami, dokumentami czy informacjami historycznymi. Niezwykle interesująca jest również tzw. książka multimedialna zawierająca między innymi nieudostępnione egzemplarze np. pierwodruków publikowanych w odcinkach w XIX-wiecznej prasie.
Jak podkreśla kierowniczka placówki, przebudowa pozwoliła dostosować budynek i samą ekspozycję dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Powstały także profesjonalny magazyn i sala edukacyjna. – Dzięki temu mamy większą możliwość prowadzenia lekcji muzealnych oraz warsztatów dla różnych grup wiekowych. Korzystają z nich nie tylko dzieci i młodzież, ale również dorośli i seniorzy – zaznacza Surzyńska-Błaszak. Dzieciom podobno najbardziej podoba się tworzenie własnych tarcz herbowych pracując z Krzyżakami i robienie pióropuszy indiańskich w nawiązaniu do podróży Sienkiewicza do Ameryki i pisanych przez niego stamtąd listów. Dorośli natomiast będą mieli wkrótce możliwość skorzystania z tworzonego właśnie programu autorskiego, który wykorzystuje m.in. fragmenty z adaptacji filmowych dzieł Sienkiewicza i na tej podstawie porusza konkretne zagadnienia, takie jak wojskowość, bohaterowie czy wątki miłosne.
Muzeum przygotowało również 33 planszowe wystawy edukacyjne poświęcone różnym aspektom życia i twórczości Henryka Sienkiewicza, które krążą obecnie po całej Polsce. Wystawy te, cieszące się sporym zainteresowaniem, można zresztą wypożyczać, jednak jak informują pracownicy placówki, do wiosny nie ma już praktycznie wolnych terminów. Z bogatych zasobów poznańskiego muzeum korzystają też naukowcy interesujący się postacią i twórczością Sienkiewicza. I, co ciekawe, okazuje się, że wciąż jeszcze jest w tym temacie coś nowego do odkrycia.