Logo Przewdonik Katolicki

Droga dla dwojga

Błażej Tobolski, Kamila Tobolska

Coraz więcej małżeństw poznaje Domowy Kościół, zachwyca się nim i decyduje na proponowaną przez niego formację. Szybko wówczas odkrywają, że zbliżając się do Boga, zbliżają się także do siebie.

Sobotni wieczór, 10 września, katedra poznańska. Właśnie zakończyła się Msza św. dla Domowego Kościoła, gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie. Przewodniczył jej abp Stanisław Gądecki, który na zakończenie przyznał, że kiedy patrzy się na ludzi z Domowego Kościoła z zaangażowaniem przeżywających liturgię, widzi się żywy Kościół. – Serce rośnie, kiedy widzę, jak charyzmat pozostawiony nam przez sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego nieustannie trwa i jest aktualny także dzisiaj – mówi nam moderator krajowy Domowego Kościoła ks. Tomasz Opaliński, który przyjechał do Poznania, podobnie jak moderatorzy oraz pary diecezjalne, na spotkanie podsumowujące miniony rok pracy Domowego Kościoła w naszym kraju. Co roku odbywa się ono w innej diecezji. Po raz pierwszy, w związku z 1050. rocznicą chrztu Polski, jego zorganizowania podjął się Poznań.
 
Konkretne zobowiązania
– Wszystko zaczęło się od pracy ks. Blachnickiego z ministrantami i pierwszych oaz dla nich, a potem dla młodzieży, studentów i kapłanów – opowiada w przerwie między kolejnymi punktami spotkania ks. Roman Litwińczuk, związany z Ruchem Światło-Życie od 40 lat. W latach 2000–2006 był jego moderatorem generalnym, a obecnie jest moderatorem w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. – Kiedy ks. Franciszek na początku lat 70. zaczął organizować tzw. wczasy dla Boga, szybko odkrył, że rodziny również chcą przeżywać rekolekcje oazowe. I tak powstał trzon w postaci 15-dniowych kilkustopniowych oaz, które połączono z duchowością małżeńską proponowaną przez ruch Equipes Notre-Dame – dodaje. Realizowana jest ona w Domowym Kościele poprzez comiesięczne spotkania w kręgach małżeństw, których w Polsce funkcjonuje ponad 4 tys., i konkretne zobowiązania do prowadzenia dialogu małżeńskiego, modlitwy małżeńskiej i rodzinnej oraz regularnego czytania słowa Bożego. I o ile większość małżeństw potrafi znaleźć czas na wywiązywanie się z nich, o tyle problemem bywa uzyskanie latem 15 dni urlopu, aby wziąć udział w Oazie.
 
Dom w Otorowie
Mobilizowanie do udziału w rekolekcjach to zadanie, jakie stawia sobie nowa poznańska para diecezjalna Arleta i Tomasz Bartkowiakowie z parafii pw. Świętego Ducha w Poznaniu Antoninku, małżeństwo z 25-letnim stażem, od 17 lat w Domowym Kościele. – Dla nas samych rekolekcje są ogromnym skarbem. To rzeczywiście jakby udanie się do oazy, z której można zaczerpnąć – przyznają. Bartkowiakowie zamierzają też zaktywizować starsze małżeństwa, które czasem ze względu na stan zdrowia nie mogą jeździć już na rekolekcje. – Potrzeba nam też księży, którzy będą służyli w ciągle powstających nowych kręgach, ale przede wszystkim podczas rekolekcji. Coraz więcej księży dostrzega zresztą bogactwo, jakie nasz ruch daje małżeństwom, które przygotowuje również do służby w parafii.
Kończący swoją trzyletnią kadencję pary diecezjalnej Elżbieta i Jerzy Wolscy, będą odtąd pełnili posługę pary administrującej w nowym ośrodku rekolekcyjnym Domowego Kościoła w Otorowie. – Siostry urszulanki szare przekazały zespół dworski wraz z parkiem archidiecezji, a my dostaliśmy go w użytkowanie na 30 lat. To była wielka niespodzianka od Pana Boga, bowiem od dawna myśleliśmy o własnym domu rekolekcyjnym – opowiadają Wolscy, dodając, że w Otorowie w sierpniu odbyła się już pierwsza Oaza rodzin. Takie miejsce na rekolekcje było bardzo potrzebne, bowiem w naszej archidiecezji istnieje blisko 180 kręgów małżeństw przypisanych do 77 parafii, w których formuje się prawie 800 par.
 
Niewykorzystany potencjał
Jednym z wyzwań stojących przed Domowym Kościołem w Polsce, jak zauważają Katarzyna i Paweł Maciejewscy, para krajowa Domowego Kościoła, mieszkający w parafii pw. Świętej Rodziny w Poznaniu, jest troska o przekaz wartości dzieciom. – Podpowiadamy rodzicom, że obok dobrego wychowania dziecka bardzo ważne jest zachęcenie go do przeżywania swojej wiary we wspólnocie rówieśników. Wówczas, w wieku dojrzewania, ma ono większą szansę na duchowy rozwój – zaznaczają małżonkowie. Takich wspólnot jest wiele, a swoją propozycję dla młodzieży ma również Ruch Światło-Życie. Ks. Adam Skociński, moderator diecezjalny ruchu, przyznaje jednak, że obecnie coraz trudniej przyciągnąć młodych ludzi. To dlatego m.in. w naszej archidiecezji działa jedynie około 20 młodzieżowych wspólnot oazowych.
A jak owocna może być taka formacja, pokazuje przykład Maciejewskich, którzy już w wieku licealnym włączyli się do Ruchu Światło-Życie. – 21 lat temu, przyjmując życzenia po naszej Mszy ślubnej, umawialiśmy się od razu na pierwsze spotkanie kręgu Domowego Kościoła – wspominają z uśmiechem Kasia i Paweł. W Oazie razem z nimi formował się przyszły filipin ks. Robert Klemens, rozpoczynający właśnie czwartą kadencję moderatora Domowego Kościoła w naszej archidiecezji. – Wszyscy troje pochodzimy z parafii pw. Świętego Krzyża na Górczynie i jesteśmy owocem pracy duszpasterskiej ks. Jana Bartkowiaka. Mam wrażenie, że obecnie za mało wykorzystuje się potencjał formacji oazowej, a mogłaby być ona dla młodych świetną kontynuacją po Światowych Dniach Młodzieży – zauważa ks. Klemens.
 
Jak najwcześniej...
Jedno z małżeństw, które przyjechało do Poznania, to Halina i Marian Indykowie z Raniżowa, sandomierska para diecezjalna, w Domowym Kościele od 20 lat. – Od czasu naszych pierwszych rekolekcji każdego dnia staramy się otwierać na miłość Jezusa i w niej wzrastać. Mamy 33 lata stażu małżeńskiego, ale kochamy się coraz głębiej – wyznają, dopowiadając, że wielokrotnie byli świadkami, jak rekolekcje i formacja Domowego Kościoła stały się ratunkiem dla małżeństw w kryzysie. Z drugiego końca Polski, ze Szczecina, dotarli Ania i Darek Porazikowie, tamtejsza para diecezjalna, 17 lat w Domowym Kościele. – Wstąpiliśmy do niego dopiero po 17 latach małżeństwa i żałujemy, że nie zrobiliśmy tego od razu. Dlatego namawiamy wszystkie młode małżeństwa, żeby jak najwcześniej to uczyniły.
 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki