Logo Przewdonik Katolicki

Głosić Słowo z mocą

Katarzyna Jarzembowska

„Za każdym razem będziecie musieli wykazać swoją wierność Chrystusowi i Kościołowi” – powiedział podczas uroczystości udzielania święceń kapłańskich biskup ordynariusz Jan Tyrawa.

Zwracając się do zebranych w bydgoskiej katedrze, dodał, że udzielanie święceń kapłańskich jest szczególnym świętem. – Diecezji bydgoskiej przybywają kolejni kapłani, aby realizować tę misję, dla której na ten świat został posłany Kościół. Wzywam do radości, ale także do modlitwy o nowe powołania kapłańskie, zakonne, misyjne – mówił. Biskup ordynariusz przypomniał w homilii, że misją Kościoła jest tworzenie kultury chrześcijańskiej poprzez głoszenie Słowa. – Po to przyjmujecie święcenia kapłańskie, aby to Słowo głosić z mocą. To znaczy głosić je w Duchu Świętym. Bo tylko w ten sposób jest zdolne zrodzić w sercach słuchaczy wiarę – mówił. Bp Jan Tyrawa podkreślił zarazem, że współczesnym kapłanom przyszło żyć w świecie, który nie zmienia się wraz z upływem dziesięcioleci czy stuleci, ale z godziny na godzinę. – I za każdym razem będziecie musieli się odnaleźć. Również za każdym razem będziecie musieli wykazać swoją wierność Chrystusowi i Kościołowi, a o niej dziś często się zapomina. To jest właściwie wszystko i aż wszystko. I sądzę, że wymiary oraz horyzonty tej wierności będziecie odkrywać z biegiem lat, gromadząc doświadczenie, weryfikując je z prawdą – zakończył.
Ks. dr Marcin Puziak przywołał postać św. Jana Pawła II, który pojmował kapłaństwo jako dar i tajemnicę – jak zaznaczył – nie tylko w kontekście święceń i obowiązków, jakie z nich wypływają. – Pojmował to jako tajemnicę człowieka, który otrzymał od Boga wyjątkowy dar powołania do uczestniczenia w misji Chrystusa. I tutaj jest klucz do zrozumienia tego, w jaki sposób należy pielęgnować dar święceń kapłańskich – powiedział. Według rektora Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Bydgoskiej, jeżeli kapłan nie będzie wierny swojej modlitwie – nie tylko w sensie minimalizmu, czyli brewiarza, osobistych rozważań – to straci łączność z Chrystusem. Straci Jego perspektywę. I nawet jeśli będzie wiernym szafarzem, to nie będzie kimś, kto realnie buduje Kościół. – Kapłan, który się nie modli, nie jest nikomu potrzebny. Nawet gdy w wielu innych wymiarach może być sprawczy. Kapłan, chcąc wprowadzać każdego człowieka w dzieło zbawienia, odkupienia, najpierw sam musi pogłębiać swoje życie duchowe – dodał ks. dr Marcin Puziak.
 
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki