Logo Przewdonik Katolicki

Źródło

Natalia Budzyńska
Minęło siedem lat od wydania ostatniej płyty zatytułowanej Dementi, po której zespół wyruszył w trasę wielkopostną, grając kilkanaście koncertów / fot. archiwum zespołu

Supergrupa 2Tm2,3, która zapoczątkowała rozwój polskiej muzyki chrześcijańskiej, wydaje nową płytę. Koncerty akustyczne zespołu w okresie Wielkiego Postu zawsze są wielkim wydarzeniem.

Minęło siedem lat od wydania ostatniej płyty zatytułowanej Dementi, po której zespół wyruszył w trasę wielkopostną, grając kilkanaście koncertów. Od tamtej pory aktywność członków zespołu skupiła się na innych projektach, a wiele osób nie wierzyło, że nowa płyta powstanie. Robert Friedrich skupił się na swoim nowym zespole Luxtorpeda, Darek Malejonek rozwija patriotyczny projekt z kilkoma wokalistkami i zespołem Maleo Reggae Rockers, Tomasz Budzyński wydaje płyty solowe i poświęca się malarstwu. Kiedy cztery lata temu zmarł nagle perkusista Piotr „Stopa” Żyżelewicz, wydawało się, że czas 2Tm2,3 już minął. Dwa lata temu odbył się w Warszawie koncert różnych artystów – przyjaciół Stopy, z którego dochód przeznaczony był dla rodziny muzyka. Wystąpił tam także 2Tm2,3. Reakcja publiczności przekonała muzyków, że ich twórczość jest wciąż żywa i potrzebna.
 
W stronę muzyki
Dlaczego „supergrupa”? Bo jej trzon tworzą liderzy znanych w Polsce grup rockowych: Robert Friedrich, gdy zespół powstawał, grał w Acid Drinkers, Darek Malejonek z kolei w Houku, a Tomasz Budzyński w Armii. Było to wydarzenie zadziwiające, ponieważ w tamtym czasie w środowisku rockowym nie było w zwyczaju mówić o Bogu, a już zupełnie nie o Kościele. Jako znak od Boga można było odczytywać fakt, że mniej więcej w jednym czasie kilka osób w tym środowisku odnalazło wiarę w Boga i przeżyło głęboko duchowy zwrot w swoim życiu. Postanowili robić to, co najlepiej potrafią: posłużyć się muzyką rockową na chwałę Pana. Wśród muzyków nagrywających pierwszą płytę był także Joszko Broda, Marcin Pospieszalski, Angelika Korszynska-Górny, Robert Drężek, Tomasz Goehs, Piotr „Stopa” Żyżelewicz. Teksty z Pisma Świętego śpiewane w stylistyce rockowej to było w Polsce coś zupełnie nowego. Nie istniała jeszcze scena muzyki chrześcijańskiej, która na przykład w Stanach Zjednoczonych działała już bardzo prężnie. W Polsce można było posłuchać jazzującego New Life Music z wokalistą Mietkiem Szcześniakiem lub uwielbieniowego Deus Meus. Wkrótce powstało pismo „RUAH” założone przez Janusza Kotarbę i dominikanina Andrzeja Bujnowskiego i coraz więcej zespołów grających przeróżne gatunki muzyki, także te najostrzejsze. 2Tm2,3 po latach aktywności, której uwieńczeniem był list z błogosławieństwem od Jana Pawła II, ucichł. Także dosłownie: okazało się bowiem, że największa publiczność gromadzi się w kościołach podczas akustycznych tras wielkopostnych. Najpierw to były utwory rockowe przearanżowane na wersje akustyczne. Potem powstały płyty z kompozycjami akustycznymi, medytacyjnymi, skłaniającymi do kontemplacji. Dwie godziny takiego koncertu to najintymniejsza modlitwa, mimo otaczającego tłumu to doświadczenie niezwykłych rekolekcji, opartych na tekstach psalmów.
 
Na Wielki Post
Najnowsza płyta zespołu zatytułowana jest Źródło. Powstała muzyka różnorodna, co zawsze było znakiem szczególnym zespołu. Gwiazdą płyty jest bez dwóch zdań Angelika Korszynska-Górny, polska Lisa Gerard. Aż trudno uwierzyć, że jej album solowy, który nagrała kilkanaście lat temu, minął zupełnie bez echa. Na płycie Anioł ognisty śpiewała poezję Juliusza Słowackiego. Angelika przyjechała do Polski z Ukrainy 20 lat temu, jest żoną dziennikarza Grzegorza Górnego i mamą piątki dzieci. Potajemnie ochrzczona w kościele unickim, pochodzi z pogranicza węgierskiego – jej matka jest Węgierką. Na płycie śpiewa utwory w trzech językach: po hebrajsku, w języku starocerkiewnym oraz po węgiersku. Jej anielski głos można usłyszeć także w utworach wykonywanych przez Darka Malejonka i Tomasza Budzyńskiego.
Nowa muzyka 2Tm2,3 jest niezwykle radosna, co świetnie oddaje bajecznie kolorowa okładka. Neofolkowe utwory wpadają w ucho i zarażają melodyjnością. Obok utworu takiego jak Lamentacja proroka Jeremiasza, bardzo głęboko wchodzącego w egzystencjalną sytuację człowieka, znajduje się na płcie radosny utwór z tekstem z Pieśni nad Pieśniami. Po raz kolejny zespół pokazał, że Pismo Święte jest żywym Słowem Boga do człowieka i dotyka konkretnej sytuacji w jego życiu. Stamtąd bije źródło.
 
 
 
 
 
 
 
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki