Logo Przewdonik Katolicki

Odważny świadek prawdy

Błażej Tobolski
Fot.

30. rocznica śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kapłana męczennika, który miał odwagę upominać się o wolność, prawdę i Boga, była dla poznaniaków okazją do modlitwy za jego przyczyną w intencji naszej Ojczyzny.

Mszy św. sprawowanej 19 października w kościele pw. Matki Boskiej Bolesnej na poznańskim Łazarzu przewodniczył metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski, wieloletni poznański biskup pomocniczy.

 

Patron „Solidarności”

To w tej świątyni, jak przypomniał jej proboszcz ks. prałat Eugeniusz Antkowiak, każdego 19. dnia miesiąca, na pamiątkę śmierci bł. ks. Jerzego, trwa nieprzerwanie od 30 lat, obok modlitwy za Ojczyznę, modlitwa o wyniesienie tego kapłana męczennika do chwały ołtarzy, a teraz, już przy relikwiach błogosławionego, za jego wstawiennictwem. Przy łazarskim kościele znajduje się też jedyny w naszej archidiecezji pomnik ks. Popiełuszki wzniesiony w 2005 r. Podczas uroczystości przypadającej w roku rozpoczęcia procesu kanonizacyjnego ks. Jerzego ten kapłan męczennik został również ogłoszony patronem NSZZ „Solidarność”. Dekret Stolicy Apostolskiej przychylający się do prośby w tej sprawie skierowanej przez abp. Stanisława Gądeckiego odczytał ks. kanonik Tadeusz Magas, duszpasterz ludzi pracy, nad którymi sprawuje on opiekę jako kapelan wielkopolskiej „Solidarności”.

 

Zło dobrem zwyciężać

W wygłoszonej homilii abp Jędraszewski podkreślił, że ks. Jerzy, „kruchy, niepozorny ksiądz z warszawskiego Żoliborza, na przekór wielkim tego świata”, potrafił upomnieć się o Boga w realiach PRL-u, narzuconego Polsce przemocą systemu ateistycznego walczącego z Bogiem i chrześcijaństwem. – Wtedy, w latach 80., było to jakże aktualne echo tego, co mówił Ojciec Święty na pl. Zwycięstwa 2 czerwca 1979 r. o narodzie polskim, którego nie zrozumie się bez Chrystusa. I tego nie mogli mu darować. Tak samo, jak nie mogli mu darować, że upominał się o prawo Boga do Polski i polskiego narodu – mówił kaznodzieja. Zaznaczył przy tym, że ks. Jerzy miał odwagę „w tamtych czasach zakłamania i przekłamywania historii dawnej i najnowszej, przypominać prawdę, bez której naród nie może żyć, bez której karleje i traci przyszłość, a zarazem upominać się o nią”. – Będąc świadkiem prawdy, doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że prawda, której nauczał Chrystus, jest prawdą pełną miłości. I dlatego z Listu św. Pawła do Rzymian mówiącego o tym, jak należy kochać nieprzyjaciół, wyciągnął słowa, które stały się niejako mottem świadectwa, jakie wówczas dawał: „Nie ulegać złu, ale zło dobrem zwyciężać” – zaznaczył arcybiskup. Przyznał jednocześnie, że niestety także i dziś prawda o człowieku jest często przekłamywana, dowolnie zmieniana, dyktowana wręcz z nowych ośrodków, które chcą rządzić Europą i światem. – I dziś chce się usunąć Boga z przestrzeni myślenia i działania Polaków – przestrzegał abp Jędraszewski.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki