Tak przynajmniej sugeruje dziecięca rymowanka. Cóż, jak we wszystkim, również i w jedzeniu tych pysznych owoców należy zachować umiar, zwłaszcza że zawierają sporo łatwo przyswajalnych cukrów: glukozy, fruktozy i sacharozy – a wtedy nikogo brzuszek nie rozboli. O gruszkach pisał już Homer w VIII wieku przed Chrystusem, w Pieśni Siódmej Odysei: „(...) Kędy drzewa wysokie i kwieciem okryte/ Rodzą granaty, gruszki, jabłka smakowite/ Słodkie figi. Toż drzewa oliwne tam były/ Przez rok cały tak zima, jak latem rodziły/ Bo w ciepławym zefirze, co tam wciąż powiewa/ Jeden owoc się kluje, drugi już dojrzewa/ Jabłko idzie po jabłku, gruszka gruszkę spycha/ Figa figę i owoc zawsze się uśmiecha (…)”. Grusze pochodzą ze starożytnej Persji. Katon Starszy znał sześć ich odmian, a Pliniusz już czterdzieści. Hodowane początkowo przez Greków, w Rzymie zrobiły zawrotną karierę. Musiały jednak upłynąć stulecia, zanim na przełomie XVII i XVIII wieku upowszechniły się niemal w całej zachodniej Europie.
Gruszki są skarbnicą prostych węglowodanów, błonnika, pektyny i olejków eterycznych, witamin: A, z grupy B, C, E, K i PP, kwasów jabłkowego i cytrynowego, a także minerałów: potasu, żelaza, fosforu, wapnia, sodu, magnezu, miedzi, boru i jodu. Mają liczne właściwości zdrowotne i bardzo rzadko wywołują reakcje alergiczne. Znakomicie wpływają na układ trawienny, pobudzają przemianę materii i zmuszają jelita do pracy, a także pomagają w regulacji ciśnienia krwi. Ich spożywanie zalecane jest m.in. przy kamicy nerkowej i zapaleniu dróg moczowych. Dzięki borowi pobudzają mózg do wydajniejszego działania i poprawiają koncentrację oraz zapobiegają osteoporozie. Bardzo rzadko wywołują reakcje alergiczne. Natomiast kompot z suszonych gruszek nie tylko gasi pragnienie, ale również działa przeciwgorączkowo.
A skąd się wzięło powiedzenie „Nie zasypiać gruszek w popiele”, które słyszymy często, gdy chodzi o sprawę niecierpiącą zwłoki, i niestety równie często w formie niepoprawnej „nie zasypywać”. Otóż pochodzi ono z czasów, gdy gruszki pieczono, podobnie jak ziemniaki, w podtrzymywanym żarze ogniska. Chodziło o to, by owoce te nie tylko się nie spaliły się, ale także „nie zasnęły” w stygnącym popiele.
Ser z gruszkami, borówkami i cebulką
składniki:
2 twarde, dojrzałe gruszki
2 serki cammembert albo brie (naturalne)
kilka cebulek
20 dag borówek amerykańskich
kilka pomidorków koktajlowych
1/2 cytryny, natka pietruszki
mąka, bułka tarta, mleko
olej, masło
sól, pieprz, cukier
Serki schładzamy w zamrażarce, a następnie wyjmujemy i kroimy w trójkąty. Wszystkie po kolei panierujemy w mące i jajku – doprawionym solą oraz pieprzem – i bułce tartej. Serki wstawiamy do lodówki. W tym czasie obieramy cebulki, kroimy w plastry, oprószamy mąką i obsmażamy na oleju, a potem na ręcznikach papierowych osączamy z tłuszczu. Borówki amerykańskie płuczemy pod bieżącą wodą, kilkanaście sztuk odkładamy do dekoracji, a resztę wsypujemy do rondelka, dodajemy łyżkę cukru i przesmażamy przez kilka minut, cały czas mieszając. Po przestygnięciu wstawiamy je do lodówki, serki wyjmujemy, obsmażamy ze wszystkich stron na oleju i osączamy z tłuszczu. Gruszki myjemy, obieramy, usuwamy gniazda nasienne, kroimy w plastry i skrapiamy sokiem z cytryny, aby nie ściemniały. Przekładamy je na patelnię z rozgrzanym masłem, obsypujemy z wierzchu cukrem i przez kilka minut glazurujemy, do chwili aż się przyrumienią. Serki podajemy na ciepło z plastrami cebuli, glazurowanymi gruszkami oraz konfiturą z borówek, a dekorujemy pomidorkami koktajlowymi, natką pietruszki i świeżymi borówkami.
Gruszki zapiekane ze śliwkami pod kruszonką
składniki:
kilkanaście dojrzałych śliwek węgierek
3 dojrzałe gruszki
5 dag płatków migdałowych
10 dag mąki pszennej,
po 5 dag cukru i masła
1/2 łyżeczki cukru waniliowego
lody śmietankowe albo waniliowe
listki świeżej mięty albo melisy
Wypłukane śliwki przekrawamy na połówki i usuwamy pestki. Gruszki myjemy, obieramy, przekrawamy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w plastry. Połówki śliwek i plasterki gruszek wkładamy do kokilek – wysmarowanych masłem – i obsypujemy płatkami migdałowymi. Do miski wsypujemy mąkę i cukier, dodajemy pokrojone na małe kawałki zimne masło. Wszystkie składniki mieszamy i rozcieramy końcami palców, do chwili aż powstaną niezbyt drobne okruchy. Kruszonkę wsypujemy do kokilek i wstawiamy je do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 stopni C. Zapiekamy przez ok. 15–20 minut. Podajemy oprószone cukrem pudrem, przystrojone listkami mięty albo melisy, z gałkami lodów.
Gruszki nadziewane orzechami
składniki:
kilka gruszek
4 łyżki miodu
20 dag orzechów włoskich
Gruszki bardzo starannie myjemy – bo nie będziemy ich obierać – i przekrawamy wzdłuż na połówki. Z każdej z nich za pomocą łyżeczki usuwamy gniazdo nasienne. W miseczce mieszamy orzechy z miodem i napełniamy wydrążone gruszki.
Przekładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni C i zapiekamy przez ok. 15 minut.