Po zakończonej klęską wyprawie Napoleona Bonapartego na Rosję w 1812 r.,na ziemiach polskich osiadło wielu Francuzów. Pierre-Matturin Levittoux-Desnouettes osiadł w guberni kowieńskiej, w zaścianku Kępki, przed 1820 r. poślubił Marię Życzyńską.
Małżonkowie doczekali się dwóch synów. Nie znamy daty urodzin pierworodnego – Karola Levittoux (wcześniej jego ojciec wniósł do władz prośbę o usunięcie drugiego członu nazwiska). Najprawdopodobniej przyszedł na świat w 1820 r. w Kumelsku. Jako uczeń gimnazjum księży pijarów w Łukowie Karol zakłada tajną organizację – Związek Patriotyczny, którego celem jest samokształcenie i agitacyjny opór przeciwko caratowi. Działalność kontynuuje jako słuchacz kursów prawnych w Warszawie. Na początku lipca 1840 r., spiskowców zdradza Jan Thierbach, nauczyciel szkoły elementarnej w Łukowie. Karol, wraz innymi konspiratorami, zostaje aresztowany i osadzony w celi nr 21 X Pawilonu Cytadeli Aleksandryjskiej (Warszawskiej). Moskale wiedzą o jego roli w organizacji. Najprawdopodobniej otrzymałby długoterminowy wyrok zesłania na katorgę. Jednak namiestnik Królestwa Polskiego Iwan Fiodorowicz Paskiewicz (1782–1856) decyduje o kontynuowaniu śledztwa przy użyciu środków bezpośredniego przymusu. Czyli tortur.
Męczeńskie milczenie
Karol Levittoux milczy w śledztwie. Jego siły – moralne i fizyczne – słabną wskutek tortur (400 pałek, dwa dni przerwy, i od nowa; ponadto nie dawano mu spać i głodzono, a w celi trzymano bez światła). Ojciec Karola czyni wszystko dla ratowania syna, jednak nadaremnie. Udręczony do ostatka, załamany więzień, obawiając się, że w następstwie tortur wyda nazwiska towarzyszy spiskowych, postanawia popełnić samobójstwo. W warunkach więziennych nie jest to proste. Umiera śmiercią straszną, przez powolne samospalenie, wieczorem 6 lipca 1841 r., w celi nr 21 X Pawilonu Cytadeli Aleksandryjskiej Jego czyn opisał w liście z 27 stycznia 1848 r. do Zygmunta Krasińskiego przyjaciel Karola, Cyprian Kamil Norwid (źródło: Listy do Delfiny Potockiej. 1846–1848, red. Adam Żółtowski, Poznań 1938):
„Kląkł na łóżku z twardych desek powrozami słomianymi okręconych – pod one deseczki świecę postawił; wolno zapaliły się powrozy kręcone ze słomy. Jak wieczność długo musiały się rozżarzać, nim zaczęły śmierć zadawać. Kilka godzin ujść musiało nim to łóżko - w stos się przeobraziło i to raczej węglem niż płomieniem Znaleziono go na kolanach z piersią i twarzą zwęgloną, bez życia wpół opadłym”.
Diamenty w popiele
Częściowo zwęglone zwłoki pijani strażnicy więzienni wloką korytarzem (relacja więźnia Jana Siesickiego osadzonego w celi naprzeciwko). Dozorca więzienny miał powiedzieć: „Skończył z sobą przeklęty buntownik”. Ciało pochowano na terenie cytadeli, w nieznanym do dziś miejscu. Kilka dni później władze więzienne wydały zarządzenia: o zakazie oddawania ciał zmarłych więźniów rodzinie (matce) i zakazie posiadania świec w celach. Pamięć o męczenniku milczenia powróci w dramacie Norwida Za kulisami (ok. 1865–1866 r.):
„Coraz to z ciebie, jako z drzazgi smolnej
Wokoło lecą szmaty zapalone
Gorejąc nie wiesz, czy stawasz się wolny
Czy to, co twoje, ma być zatracone.
Czy popiół tylko zostanie i zamęt,
Co idzie w przepaść z burzą? Czy
zostanie
Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament
Wiekuistego zwycięstwa zaranie!”
Tragiczna scheda
W maju 1940 r., w myśl rozkazu nr 00350 Ławrientija Berii, ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRR „O rozładowaniu więzień NKWD USRR i BSRR”, z obozu jenieckiego w Starobielsku do budynku NKWD w Charkowie zostaje przewieziony, z innymi Polakami, mjr Henryk Julian Levittoux (ur. 1899 r.), stryjeczny prawnuk Karola, lekarz, uczestnik kampanii wrześniowej 1939 r. Ginie od kuli pistoletu przystawionego do karku. Jest pochowany na miejscowym cmentarzu (od 1999 r. Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu na Piatichatkach). 5 października 2007 r. minister obrony narodowej RP awansował pośmiertnie mjr. Levittoux do stopnia podpułkownika.
Diament, popiół, zbiór danych w postaci plików; co zostanie po nas?