Logo Przewdonik Katolicki

Zło dobrem pokonane

Barbara Sawic
Fot.

Z ks. dr. prał. Tomaszem Kaczmarkiem, postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki, rozmawia Barbara Sawic.

 

 

 

Od 25 lat jest Ksiądz współpracownikiem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych przy Stolicy Apostolskiej w zakresie studiów nad męczeństwem chrześcijańskim. Czym jest beatyfikacja i co poprzez nią przekazuje Urząd Nauczycielski Kościoła?

- Najkrócej określiłbym beatyfikację jako nową łaskę dla Kościoła, przyczynek do nowego rozlania darów Bożego Miłosierdzia dla ludzkości. Urząd Nauczycielski Kościoła, przekazując prawdę Bożą obecną w świecie albo w Piśmie Świętym,  stara się przekazać ją w sposób pełny i nienaruszony, a równocześnie kształtować wierzących w wierze i świętości. Poprzez łaskę wyniesienia do chwały ołtarzy Świadka wiary, który bez reszty „zawierzył Miłości”, urząd ten potwierdza, że w Słudze Bożym dokonały się autentyczne dzieła łaski dla głoszenia chwały Bożej; ukazuje ludowi Bożemu konkretny wzór przewodnika w wierze, pouczenie, jakimi drogami urzeczywistnia się program Ewangelii. Te wzory rozbudzają nowy entuzjazm do podejmowania dzieła odnowy oblicza ziemi. Jednocześnie ukazuje też Sługę Bożego jako orędownika u Boga, by umacniać drogi wiary. Taką przede wszystkim funkcję mają cuda upraszane za jego wstawiennictwem.

 

Księże Postulatorze, dlaczego powinniśmy się modlić – i dlaczego się modlimy – o beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszki?

- Modlitwa o beatyfikację wpisuje się w prośbę ludu Bożego: „Przyjdź Królestwo Twoje”. Zanosimy do Boga ufne wołanie, aby wielkie dzieła łaski, jakie okazały się w Słudze Bożym, mogły teraz jeszcze bardziej ubogacić duchowo całą rodzinę Kościoła w urzeczywistnianiu się Królestwa Bożego. Za przykładem Jana Pawła II modlimy się, „aby ze śmierci [ks. Jerzego] wyrastało dobro, jak z Krzyża Zmartwychwstanie” (audiencja generalna 5 listopada 1984 r.).

 

Przypomnijmy: już 19 listopada 1984 r. bp Zbigniew Kraszewski, sufragan warszawski, wraz z 12 kapłanami diecezjalnymi wystąpił do prymasa Polski kard. Józefa Glempa z prośbą o beatyfikację ks.  Popiełuszki. 28 listopada tę samą prośbę przedłożyli studenci KUL. 9 października 1995 r. kard. Glemp powołał Komisję Historyczną celem zebrania materiałów i ich oceny pod kątem ewentualnego procesu beatyfikacyjnego. Pozytywne wotum w sprawie rozpoczęcia procesu wyraziła 3 października 1996 r. Konferencja Plenarna Episkopatu Polski. Jaki był dalszy tok sprawy?

- 15 listopada 1996 r. Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych przy Stolicy Apostolskiej wyraziła Nihil obstat, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozpocząć proces beatyfikacyjny ks. Jerzego. 11 grudnia postulatorem procesu na terenie diecezji warszawskiej został mianowany ks. inf. Zdzisław Król. 3 stycznia 1997 r. kard. Glemp mianował Trybunał Beatyfikacyjny, a 8 lutego dokonał zaprzysiężenia jego członków. Miało to miejsce w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie, podczas pierwszej sesji publicznej rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego o męczeństwie ks. Popiełuszki. W tym samym kościele, 8 lutego 2001 r., odbyła się ostatnia publiczna sesja procesu diecezjalnego. Przez cztery lata zgromadzono obszerny materiał dowodowy o męczeństwie za wiarę, na który składały się w zasadniczej części zaprzysiężone zeznania świadków oraz dokumenty przedstawione przez Komisję historyczną. Pod uwagę brane były pisma kandydata do chwały ołtarzy, wszelkie dokumenty dotyczące jego życia i działalności, okoliczności zadanej śmierci za wiarę, problematyki prześladowania, i wreszcie sława świętości i męczeństwa oraz łaski przypisywane jego wstawiennictwu u Boga.

 

21 marca 2001 r. abp metropolita warszawski kard. Józef Glemp mianował postulatorem rzymskim procesu beatyfikacyjnego ks. prof. Zbigniewa Kiernikowskiego.

- Tak właśnie było. 21 marca 2001 r. jest datą ważną przede wszystkim z tego względu, że właśnie wówczas akta procesu beatyfikacyjnego złożono w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, do dalszych prac nad męczeństwem Sługi Bożego. Z czasem uformowana z nich została trzynastotomowa Copia publica, jako punkt wyjścia do dalszych prac nad sprawą. By jednak tak obszerny materiał mógł zostać skierowany do dyskusji, konieczne było najpierw jego metodyczne opracowanie, gdzie przedstawiane zostały wszystkie istotne elementy i racje męczeństwa wraz z szerokim tłem sprawy. To jest przedmiotem opracowania książkowego, nazywanego w skrócie Positio super martyrio, tj. „Przedłożenie procesowe o męczeństwie”, które w naszym przypadku liczy 1157 stron druku formatu A-4, a także 16 stron dokumentacji fotograficznej. Mamy tu do czynienia ze sprawą bardzo istotną dla procesu, gdyż Positio super martyrio jest faktycznie bazą do wszelkich dyskusji na forum Kongregacji o męczeństwie w rozumieniu prawno-kanonicznym kandydata do chwały ołtarzy.

Gdy chodzi o analizę męczeństwa, pod uwagę brane są trzy aspekty: męczeństwo „materialne”, czyli droga prześladowania i jej przyczynowe powiązanie ze śmiercią fizyczną; męczeństwo „formalne” ze strony zabójców, tzn. rozpatrzenie motywacji zadania śmierci, a konkretnie, czy można mówić, że było tu podejmowane działanie z motywu nienawiści do wiary chrześcijańskiej, a w tym, do konkretnych postaw życiowych męczennika dyktowanych przez wiarę; męczeństwo „formalne” ze strony Sługi Bożego, który zaakceptował swoją śmierć z miłości do tego, co wyraża wiara, nie żywiąc nienawiści do swoich zabójców.

 

Trzeba wyjaśnić, że 28 marca 2002 r. ks. prof. Kiernikowski został mianowany biskupem siedleckim i zrzekł się obowiązków postulatora. W tej sytuacji 8 września 2002 r. abp metropolita warszawski, za zgodą biskupa włocławskiego Bronisława Dembowskiego, nowym postulatorem procesu mianował właśnie Księdza. I to Ksiądz jest autorem Positio o męczeństwie. Jakie jeszcze osoby należałoby wskazać jako związane z powstaniem owego ważnego dokumentu?

- Należałoby tu wymienić relatora o. Hieronima Fokcińskiego SJ, który z ramienia Kongregacji doglądał prac nad Positio, oraz o. Gabriela Bartoszewskiego OFM Cap., głównego animatora prac procesowych w Polsce na etapie diecezjalnym, a później niezwykle ofiarnie i dyskretnie wspierającego wszelkie dalsze starania, zwłaszcza przy uzupełniających badaniach archiwalnych czy rozwiązywaniu pojawiających się trudności i problemów.

 

Opracowany materiał 20 czerwca 2008 r. został oficjalnie złożony w Kongregacji do dyskusji. Jaki jest dalszy porządek działań w tego rodzaju sprawach?

- Zgodnie z normami Kongregacji, o ile nie ma uzasadnionych wskazań, by przedstawić to opracowanie jeszcze Komisji Historyków w Kongregacji, Positio kierowana jest do rozpatrzenia zasadności męczeństwa w dwóch etapach: najpierw w gronie konsultorów teologów, a następnie, o ile pierwszy etap wypadnie pozytywnie, na Kongresie Kardynałów i Biskupów należących do Kongregacji.

Nie miejsce tu na wskazywanie stopnia zasług poszczególnych stron dla postępowania prac w kierunku beatyfikacji ks. Jerzego, jednak należałoby odnotować, że po Liście postulacyjnym biskupów polskich z 27 września 2008 r., skierowanym do Benedykta XVI, a następnie po konsultacji Papieża z prefektem Kongregacji abp. Angelo Amato, w listopadzie 2008 r. zapadła decyzja, by rozpatrzenie przypadku męczeństwa ks. Jerzego Popiełuszki potraktować jako sprawę priorytetową, bez oczekiwania ponad dziesięciu lat na swój czas, według kolejności złożenia materiału do dyskusji. Taka dyskusja rozpoczęła się od Kongresu Konsultorów Teologów 20 stycznia 2009 r. Oznaczało to, że nie było potrzeby kierowania Positio do uprzedniej konsultacji historyków.

 

Czymś zrozumiałym jest bardzo żywe wyczekiwanie wiernych na podjęcie ostatecznej decyzji w tej sprawie przez Ojca Świętego Benedykta XVI.

- Dziś zostaje mi powiedzieć, że optymizmem napawa fakt życzliwego podejścia w Kongregacji do przypadku ks. Popiełuszki, jak i bardzo pogłębione, z wielkim poczuciem odpowiedzialności, analizowanie problematyki jego męczeńskiej śmierci. Pierwszy etap wspomnianej dyskusji na ten temat doczekał się oficjalnego podsumowania w postaci wydania drukiem w pierwszych dniach czerwca 2009 r. tzw. Relationes et Vota. Ta wewnętrzna publikacja Kongregacji, wydana dla potrzeb dyskusji nad sprawą na kolejnym jej etapie, tym razem na Kongresie Kardynałów i Biskupów, zawiera wota opracowane przez ośmiu konsultorów wraz z oceną podsumowującą – jako wotum dziewiąte – ze strony promotora sprawiedliwości. W naszym przypadku Relationes et Vota zostały poszerzone jeszcze o dwa wyjaśnienia uzupełniające do dyskusji, złożone na piśmie przez relatora sprawy, jak i przez postulatora. Dodajmy tu, że wota dziewięciu teologów jednoznacznie oceniają przypadek ks. Popiełuszki jako autentyczne męczeństwo za wiarę w rozumieniu prawno-kanonicznym.

 

Czy może Ksiądz Postulator zapoznać nas z treścią konkluzji tego dokumentu?

- Uczynię to z przyjemnością. W tłumaczeniu na język polski brzmi ona następująco: „Na zakończenie debaty, wszyscy Konsultorzy uznali, że każdy z nich może dać swoje votum affirmativum (odpowiedź twierdzącą) co do męczeństwa (9 na 9), wyrażając życzenie, by ten heroiczny kapłan Kościoła w Polsce mógł być szybko ogłoszony – jeżeli taka będzie decyzja Ojca Świętego – męczennikiem Chrystusa”. Zwracam uwagę: Relationes et Vota, będąc punktem wyjścia do dyskusji w jej drugim etapie, tj. na Kongresie Kardynałów, ze zrozumiałych względów stanowi bardzo istotny dokument dla oceny męczeństwa za wiarę ks. Jerzego Popiełuszki. Tak jednoznaczna wypowiedź pozwala mieć nadzieję, że podobny wydźwięk będzie miało podsumowanie końcowego etapu dyskusji w Kongregacji, na co żywo wyczekujemy.

 

 

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki