W sali Galerii Sztuki XIX Wieku zwolniło się miejsce, ponieważ wiele obrazów Aleksandra Gierymskiego, które były dostępne na wystawie stałej teraz zostało przeniesionych do pomieszczeń, w których możemy przez cały niemal okres wakacyjny oglądać wystawę monograficzną tego artysty. W związku z tymi przenosinami kuratorzy wpadli na pomysł urządzenia pokazu oryginalnych XIX-wiecznych fotografii wybranych z kolekcji Zbiorów Ikonograficznych i Fotograficznych Muzeum Narodowego w Warszawie. Kolekcja fotografii muzeum jest szczególnie reprezentatywna dla XIX w. i zawiera oryginalne prace najważniejszych polskich pionierów fotografii. W planach jest powstanie muzeum fotografii jako oddziału Muzeum Narodowego. Do tego czasu cała kolekcja przechowywana jest w magazynach lub fragmentarycznie wypożyczana na wystawy czasowe. Zwykle takie wystawy traktują fotografię jako technikę lub – częściej – dokument. Tym razem muzealnicy i pomysłodawcy wystawy proponują spojrzenie na fotografię jako na dziedzinę sztuki równą innym. Zestawienie malarstwa z fotografią przypomina jak silny istnieje związek pomiędzy medium fotograficznym i tradycyjnymi dziedzinami sztuki. Ten związek istniał od chwili narodzin fotografii w połowie XIX w. i funkcjonował na różnych poziomach.
Pionierzy
Ponieważ zdjęcia zajęły miejsce płócien Aleksandra Gierymskiego, pokaz został tak skonstruowany, aby obrazy fotograficzne komentowały jednocześnie twórczość malarza. Zresztą dla Gierymskiego fotografia była ważnym źródłem inspiracji. Warszawskie życie ukazywał z taką precyzją także dzięki wykorzystaniu aparatu fotograficznego, którym uwieczniał sceny i typy ludzkie. Na jego monograficznej wystawie można zresztą zobaczyć zbiór fotografii jego autorstwa wykonanych tzw. fotorewolwerem Brandla, na których widać pozujących mu modeli. Ale zanim sam zaczął robić zdjęcia, korzystał ze zdjęć zawodowych fotografów. Najwybitniejsi z nich to Karol Beyer, Maksymilian Fajans oraz Konrad Brandel, mistrzowie obiektywu, którzy współtworzyli klimat artystycznej Warszawy czasów Aleksandra Gierymskiego. A więc wspaniałe, wielkoformatowe fotografie wykonane w atelier Maksymiliana Fajansa znajdującym się przy ul. Długiej. Później przeniósł swoją pracownię na Krakowskie Przedmieście, a „Kurier Warszawski” z 1862 r. tak go reklamował: „Studjując przez długi czas sztukę fotograficzną w najcelniejszych tego rodzaju zakładach za granicą, P. Fajans, jest dziś w stanie odpowiedzieć wszelkim wymaganiom wykształconego już teraz smaku Publiczności, i wysoko posuniętego postępu fotografii; w tym celu zakład swój zaopatrzył w najdoskonalsze aparata i przystroił w to wszystko, co dotąd w tej sztuce odkrytem zostało”. Uwiecznił widoki Warszawy z lat 60. i 70. XIX w., zapisy życia miasta, jak np. otwarcie mostu Kierbedzia, reportaż z wystawy przemysłowo-rolniczej w Warszawie oraz portrety wybitnych mieszkańców i osobistości. Na wystawie zobaczymy wnętrza ratusza, Hotelu Europejskiego i piękny kolorowany portret Heleny Modrzejewskiej. Konrad Brandel oprócz tego, że konstruował pierwsze aparaty fotograficzne był jednym z pierwszych fotografów varsavianistów. „Zawsze w swojej pelerynie, zawsze gotów do zdjęcia, chwytał on w lot wszystko i doszedłszy do niezwykłej wprawy zebrał kolekcję bardzo ciekawych zdjęć” – taki był we wspomnieniach, a tę kolekcję można podziwiać w Muzeum Narodowym. To rzeczywiście bezcenne świadectwo życia miasta, do tego fotografie urzekają kompozycją i reporterskim charakterem, co w XIX-wiecznej fotografii wcale nie było często spotykane. A wszystko to dzięki skonstruowanemu przez niego przenośnemu modelowi aparatu, którym także posługiwał się Gierymski.
Ulice Warszawy i Paryża
Brandel pracował między innymi w zakładzie innego słynnego warszawskiego fotografa, Karola Beyera, który dagerotypii uczył się w Paryżu. Specjalizował się w fotografii sztuki, architektury i pejzażu, ale portretował także Warszawę i jej mieszkańców. To on jest autorem fotograficznych wizerunków tzw. warszawskich typów ulicznych, między innymi żydowskiej handlarki owoców, która stała się pierwowzorem słynnego obrazu Pomarańczarka Gierymskiego. Każda z tych postaci warszawskich fotografów XIX w. mogłaby stać się bohaterem osobnego artykułu. Ich zdjęcia to prawdziwe dzieła sztuki, zachwycają do dziś. Wystawę dopełniają obrazy ukazujące atmosferę XIX-wiecznego Paryża i Wenecji – wszakże tam też Gierymski bywał i tworzył. Zobczymy tu zdjęcia francuskiego fotografa Edouarda Denisa Baldusa, który zanim oddał się fotografii, studiował w Paryżu malarstwo. Dokumentował przebudowę Luwru, a fotografie z tego czasu opublikował w kilkutomowym albumie. Część z nich możemy oglądać na wystawie i wciąż robią wrażenie. Podobnie jak weneckie pejzaże Carla Pontiego z 1865 r. Ożywioną atmosferę paryskiej ulicy przywołuje seria zdjęć Louisa Pamarda. Wszystkie te zdjęcia, także te paryskie i weneckie, należą do kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie. Wystawa czynna do 10 sierpnia.