Gmina Mrocza po raz pierwszy zorganizowała uroczyste obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z inicjatywy prezesa miejscowego koła Towarzystwa Przyjaciół Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 – majora rezerwy Jarosława Odrobińskiego – odsłonięto m.in. tablicę upamiętniającą Żołnierza Niezłomnego z Mroczy – Wacława Polewczyńskiego ps. „Połomski”.
Bohater urodził się właśnie w Mroczy. Był absolwentem miejscowej szkoły ludowej, uczestnikiem walk o niepodległość i granice Rzeczypospolitej oraz wojny polsko-bolszewickiej, podoficerem Wojska Polskiego, urzędnikiem państwowym, przedstawicielem Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na Rzeszowszczyźnie w 1946 r. Został zamęczony podczas śledztwa przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa na zamku w Rzeszowie. Zmarł w szpitalu więziennym 5 listopada 1948 r. w wieku pięćdziesięciu lat.
Nade wszystko Ojczyzna
Oficjalne uroczystości rozpoczęła Msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych w mroteckim kościele św. Mikołaja i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Eucharystii przewodniczył proboszcz parafii i dziekan dekanatu Mrocza ks. Wojciech Cierniak, a oprawę liturgiczną uświetniły pieśni wykonywane przez chór „Cecylia”. Następnie uczestnicy, w tym liczne poczty sztandarowe, pododdział honorowy oraz liczne delegacje m.in. z Bydgoszczy, Jarocina, Łobżenicy, Nakła nad Notecią, przeszły na plac przed Szkołą Podstawową im. Wojska Polskiego, gdzie na ścianie budynku zawisła tablica. – Witamy cię ponownie w Mroczy, Żołnierzu Niezłomny Wacławie Polewczyński ps. „Połomski”. Wróciłeś tu, skąd wyszedłeś. W tym mieście się urodziłeś, tu przyjąłeś chrzest i pierwszą Komunię Świętą. To tu uczęszczałeś do szkoły, w której po raz pierwszy w swoim życiu, jako jej uczeń, stanąłeś w obronie ojczystego języka. Już jako dziecko wiedziałeś, jakie wartości w życiu są najważniejsze. „Nade wszystko Ojczyzna” – tak brzmi napis, motto zamieszczone na tablicy, przed którą się znajdujemy. Niech ten twój symboliczny powrót do Mroczy, do twego rodzinnego „domu”, będzie naszym hołdem, który ci składamy. Witają cię twoi najbliżsi, rodzina, poczty sztandarowe, przedstawiciele: Kościoła, kombatantów, weteranów, potomków powstańców wielkopolskich, Instytutu Pamięci Narodowej, radni, władze gminne, wojewódzkie, przedstawiciele służb mundurowych, harcerze, zuchy, uczniowie, młodzież oraz mieszkańcy – mówił major rezerwy Jarosław Odrobiński. Po nim swój głos zabrali m.in. przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, burmistrz, dyrektor szkoły i radni.
Nie został zapomniany
Najważniejszym i zarazem najbardziej wzruszającym momentem uroczystości było odsłonięcie wspomnianej tablicy upamiętniającej Wacława Polewczyńskiego ps. „Połomski”. Uczyniły to wnuczki: Anna Wawrowska-Gazińska z Gdyni oraz Elżbieta Wawrowska z Gdańska. Poświęcenia dokonał ks. Wojciech Cierniak. Nie zabrakło salwy honorowej, a także hymnu Polskiego Państwa Podziemnego, po którym delegacje złożyły kwiaty.
Na zakończenie Łukaszowi Odrobińskiemu, wieloletniemu członkowi mroteckiego koła Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego, wręczono Medal Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej. Odznaczenia te są nadawane osobom, organizacjom i instytucjom szczególnie zasłużonym dla idei pamięci narodowej oraz opieki nad miejscami walk i męczeństwa.
Uczestnicy uroczystości, mieszkańcy Mroczy, mogli obejrzeć także wystawę plenerową, którą zatytułowano: „Nie jesteśmy żadną bandą. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. 5. Wileńska Brygada Armii Krajowej na Pomorzu”. Jej organizatorem był Instytut Pamięci Narodowej.
Tak duże obchody z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych mogły się odbyć dzięki m.in.: dyrektorowi Oddziału IPN w Gdańsku dr. hab. Mirosławowi Golonowi, dyrektor SP im. WP
w Mroczy Marii Jolancie Miler, prezesowi Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 Kołu w Mroczy im. ppor. Franciszka Borzycha – mjr. rez. Jarosławowi Odrobińskiemu oraz licznym sponsorom i ludziom, dla których prawda historyczna jest najważniejsza. – Wszystkim bardzo gorąco i serdecznie dziękuję. Bez waszej pomocy i wsparcia Żołnierz Niezłomny z Mroczy, Wacław Polewczyński ps. „Połomski”, pozostałby dalej nikomu nieznany i zapomniany – zakończył major rezerwy Jarosław Odrobiński.