Logo Przewdonik Katolicki

Pracując z aniołami

Paweł Piwowarczyk
Fot.

Rozmowa z wieloletnią dyrektorką Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Myślenicach Teresą Chłostą, która poświęciła większą część swojego życia pracy z osobami upośledzonymi, stwarzając im godne warunki rozwoju.


Jak doszło do powstania Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Myślenicach?

- Prawie 15 lat byłam dyrektorką placówki opiekuńczo-profilaktycznej dla dzieci zdrowych i dzieci specjalnej troski. Była ona bardzo nowatorska jak na tamte czasy. Powstała w miejsce likwidowanego  żłobka, który oddany został  przez szpital samorządowi. Do placówki uczęszczały dzieci zdrowe i nasze upośledzone. Z roku na rok wzrastała ich liczba. Przyszedł jednak czas na zmianę formy działalności.  Nawiązaliśmy kontakt z Krystyną Mrugalską – prezes  Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym (PSOUU) w Warszawie. Dwudziestu rodziców  założyło Koło PSOUU w Myślenicach. Zarząd główny PSOUU z Warszawy na wniosek rodziców powołał mnie na stanowisko dyrektora Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego (OREW).

 

Jaka jest specyfika działania OREW-u w Myślenicach?

– Ośrodek rozpoczął swoją działalność od stycznia 2004 r. po zarejestrowaniu w powiecie i kuratorium. Realizację obowiązku szkolnego i nauki podjęło 15 uczniów, a zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze 6 podopiecznych. Razem 21 osób. Placówka funkcjonuje jak każda szkoła, z tym że dzieci w stopniu  upośledzenia umiarkowanego znacznego ze sprzężeniami (autyzm, niedowidzenie, niedosłuch, zaburzenia układu ruchowego) realizują obowiązek nauki i szkolny, mając szansę na każdym etapie powtarzać jeden rok klasy. W ten sposób pracujemy z nimi do 24. roku życia, realizując plan nauczania zgodny z rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji Narodowej na każdy etap nauki, łącznie z oddziałem przysposobienia do pracy.

Dzieci upośledzone w stopniu głębokim od 3. do 25. roku życia realizują zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze. Specyfiką naszej działalności jest zarówno wielokompleksowość oddziaływania na nie, jak i różnorodność dobieranych metod pracy z dzieckiem w zależności od posiadanych przez niego umiejętności.

 

Jak trafiają tutaj dzieci?

– To od decyzji rodzica mającego dziecko upośledzone intelektualnie zależy jego miejsce edukacji. Jednakże dla nas podstawowym dokumentem jest orzeczenie poradni psychologiczno-pedagogicznej, w którym zalecane są uwagi dotyczące pracy z dzieckiem i wskazanie naszego ośrodka do realizacji zajęć. W tej chwili mamy 88 podopiecznych, w tym 38 dzieci głęboko upośledzonych, 26 upośledzonych w stopniu umiarkowanym, a 24 upośledzonych w stopniu znacznym ze sprzężeniami. Obserwujemy od lat, że grupa dzieci głęboko upośledzonych jest największa. To dla społeczeństwa ważny sygnał, jak bardzo potrzebne są tego typu ośrodki wsparcia. Upośledzeniom umysłowym towarzyszą najczęściej: mózgowe porażenie dziecięce, uszkodzenie centralnego układu nerwowego, autyzm oraz zespoły takie, jak: Retta, Downa, Huntera, Williamsa, Dandy-Walkera, Pradera-Willego.

 

Ośrodek wspiera również najmłodszych.

– Prowadzimy tutaj wczesne wspomaganie, gdzie rocznie udzielamy nawet do 500 porad. Są to dzieci od momentu wykrycia niepełnosprawności do 7. roku życia. Podstawowym dokumentem wymaganym do ich przyjęcia jest opinia Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. W chwili obecnej obejmujemy wsparciem 75 dzieci. najmłodsze ma trzy miesiące. Po przyjęciu do ośrodka dzieci te uzyskują wielokompleksowe oddziaływania i tylko taka pomoc daje efekty.

Przyjeżdżają tutaj z rodzicami na zajęcia indywidualne i grupowe prowadzone przez logopedów, psychologów, terapeutów i rehabilitantów. Wspomagane są dogoterapią. Wśród prowadzonych zajęć dominują takie metody pracy, jak: Metoda Biofeedbacku, Dobrego Startu, Integracji Sensorycznej, Studium Przypadku, PNF czy wspomniana wyżej dogoterapia.  Im wcześniej zaczniemy pracę z dzieckiem, tym większa szansa na postępy.

 

Taki rodzaj placówki wymaga zatrudniania wykwalifikowanego personelu.

– To oligofrenopedagodzy, terapeuci,  tyflopedagodzy, neurologopedzi, logopedzi, specjaliści od integracji sensorycznej, rehabilitanci po specjalistycznych kursach, np. NDT Bobhat  – to ludzie, którzy z racji przygotowania i świadomego wyboru dążą w pracy do dania tym dzieciom czegoś więcej niż posiadana wiedza i  umiejętności zawodowe. Ja to określam  słowem „powołanie”. Nie każdy może tutaj pracować. Przy wielu osiągnięciach edukacyjnych, rehabilitacyjnych i wychowawczych  mamy też takie sytuacje, gdzie jesteśmy bezsilni. Takie zdarzenia powodują to, że w pewnej chwili pojawia się zwątpienie, ale mimo wszystko wiemy, jak bardzo potrzebna jest nasza praca. Ale podkreślam, że odkąd tu pracuję niewiele osób stąd odeszło, a pracuje tutaj obecnie 90 osób.

 

Jak wygląda tutaj edukacja?

– Edukacja naszych podopiecznych różni się tylko tym od edukacji dzieci w normie intelektualnej, że każde dziecko ma dostosowany poziom wiedzy do jego percepcji psychofizycznej. Każde jest diagnozowane pod względem posiadanych już umiejętności i na ile jest ono w stanie zrozumieć przekaz, a więc zawsze zaczynamy od diagnozy funkcjonalnej dziecka. Każde dziecko traktowane jest indywidualnie. Opracowujemy program dydaktyczny dostosowany do poziomu dziecka. Na etapie klas 1–3 dziecko ma już ponad 5 godzin dydaktyki. Raz na kwartał zbiera się tzw. TEAM, w skład którego wchodzi oligofrenopedagog, terapeuta, rehabilitant, psycholog, logopeda i rodzic i opracowuje indywidualny program nauczania dla dziecka. Określamy jego mocne strony, np. może to być samodzielność w poruszaniu się, niektóre dzieci posiadają umiejętności kontaktu werbalnego, ale dla niektórych opracowujemy specjalne piktogramy. Każde półrocze kończy się oceną i ewaluacją założeń. Ocenę przesyłamy do szkoły macierzystej w jego obwodzie.

 

Trudności jednak pojawiają się poza szkołą…

– To prawda. Wciąż jako społeczeństwo nie do końca dorastamy do właściwego przyjęcia osób upośledzonych. Choć są także pozytywne sygnały. Po raz pierwszy młodzież z oddziału przysposobienia do pracy uczestniczy w praktykach zawodowych w firmie „Inter Zoo” w Osieczanach dzięki postawie właściciela firmy Tadeusza Sawickiego.  I bardzo dobrze sobie radzą. Jeśli ich ręce są sprawne, to potrafią być bardzo dokładni. Dziecko w normie intelektualnej byłoby znudzone czynnościami, które oni bez oznak zniecierpliwienia i z wielką dokładnością wykonują. Myślę, że w przyszłości inni pracodawcy przekonają się do wartości osoby niepełnosprawnej jako pracownika i oprócz istniejących barier architektonicznych uda się nam zlikwidować bariery psychologiczne, które tkwią w nas samych.

 

Jak praca z osobami upośledzonymi zmienia człowieka?

– Najbardziej uczy pokory. W codziennym zabieganiu nie zdajemy sobie sprawy, że mając zdrowe dzieci, nie mamy takich problemów jak inni rodzice. Istnienie naszego ośrodka to również  dar dla społeczeństwa lokalnego, który uświadamia, że w życiu oprócz dążenia do pieniędzy i władzy jest jeszcze inna wartość – to zainteresowanie człowiekiem, może innym niż ja czy ty,  dlatego naprawdę warto mu pomóc. Rodzicom, którzy dowiadują się o upośledzeniu swojego dziecka i trafiają tutaj, staram się tłumaczyć, że te dzieci to „anioły”, bo one wyzwalają w nas zupełnie inny rodzaj miłości do drugiego człowieka. Ich szczerość spontaniczność – występująca szczególnie u dzieci z zespołem Downa – to cechy, których  nie mają inne dzieci. Uczą głębszego spojrzenia na naszą codzienność i wartości, do których dążymy. Zresztą trudno mi używać słowa „praca”. Ja jej nie rozumiem jako zakres czynności i wynagrodzenia. To coś więcej, gdyby tak nie było, to nie panowałaby tutaj  atmosfera życzliwości i zrozumienia dla drugiej osoby. Świadomość, że przychodzę tutaj daje mi  poczucie bycia potrzebnym i tutaj się spełniam.



Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Myślenicach

 Jest niepubliczną, specjalistyczną, wielofunkcyjną placówką prowadzoną przez Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Myślenicach. Ośrodek ma siedzibę w Myślenicach przy ul. Zdrojowej 119. Więcej: www.psouumyslenice.pl.

Można przekazać 1% swojego podatku na rzecz PSOUU Koło w Myślenicach. KRS: 0000280606.

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki