Wśród ludzi, którzy świadomie biorą współodpowiedzialność za los Kościoła i podążają kursem wytyczonym przez swoich duszpasterzy, są bez wątpienia członkowie Parafialnych Rad Duszpasterskich. W naszym kraju to ok. 100 tys. osób. Ich delegacje ze wszystkich polskich diecezji, z wyjątkiem tylko jednej – drohiczyńskiej, spotkały się w dniach 14–15 września w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej na historycznym wydarzeniu, jakim był I Krajowy Kongres Parafialnych Rad Duszpasterskich. Zdecydowanie najliczniej reprezentowana była na nim archidiecezja poznańska, z której przybyło blisko 300 osób. Mniejsze, ale również duże, bo ok. 50-osobowe grupy wydelegowały diecezje: lubelska, rzeszowska, warszawsko-praska, opolska, gnieźnieńska i płocka. Kongres odbył się z inicjatywy abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Komisji Duszpasterstwa KEP, pod hasłem „Współpracownicy Komunii Kościelnej”. – Jesteście ludźmi, którzy kochają Kościół. Gdyby tak nie było, nie poświęcalibyście swojego czasu dla spraw parafii i nie podjęlibyście trudu przyjazdu do Lichenia – zaznaczył abp Gądecki, rozpoczynając kongres.
Powołanie świeckich
Wydarzenie to było doskonałą okazją nie tylko do wspólnej modlitwy i wymiany doświadczeń pomiędzy delegatami z poszczególnych parafii, ale także ukazało możliwości animowania życia parafialnego przez członków rad duszpasterskich. Służyły temu różnorodne prelekcje i spotkania tematyczne. – Jako świeccy jesteśmy powołani do udziału w apostolskiej misji Kościoła. Od nas, laikatu, zależy w dużej mierze przyszłość procesu ewangelizacji, jak i kształtu Polski, którą mamy przemieniać w duchu Ewangelii – podkreślał podczas jednego z wykładów Marcin Przeciszewski, redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej zwracając uwagę, że współczesna parafia nie może być oparta jedynie na duszpasterskim charyzmacie proboszcza, ale na harmonijnej i twórczej współpracy świeckich i duchownych. Parafia zresztą, tak jak cały Kościół, powinna realizować trzy podstawowe funkcje: dawać świadectwo Ewangelii, służyć bliźnim oraz celebrować swoją wiarę. Takie też były tematy podejmowane na spotkaniach w grupach. Jedną z nich prowadził ks. dr Andrzej Magdziarz, proboszcz parafii w podpoznańskim Kicinie. Razem ze swoimi parafianami przybliżył on potrzebę istnienia i współpracy z radą duszpasterską Parafialnego Zespołu Liturgicznego, którego celem jest m.in. lepsze przygotowanie wiernych do sprawowania posług liturgicznych. – Nie sposób myśleć o parafii, nie dostrzegając najistotniejszego elementu życia Kościoła, jakim jest liturgia – przekonywał ks. Magdziarz.
Jest dużo lepiej
W czasie kongresu zaprezentowano również wyniki najnowszych badań opracowanych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) wraz z Instytutem Teologii Praktycznej UKSW w Warszawie, dotyczących Parafialnych Rad Duszpasterskich. Wynika z nich, że według deklaracji księży proboszczów, rady te istnieją w 80 proc. polskich parafii. To zdecydowany, bo aż czterokrotny wzrost w porównaniu z 2008 r. Procentowo najwięcej ma ich diecezja tarnowska (w 98,4 proc. parafii), a oprócz niej jest jeszcze 12 diecezji (z 42, jakie są w Polsce), w których ponad 90 proc. wspólnot parafialnych posiada takie gremia. Jednak, jak zauważył komentujący te liczby ks. dr Tomasz Wielebski z UKSW, niestety mniej więcej jedna trzecia tych rad zajmuje się kwestiami ekonomicznymi. Natomiast jeśli podejmują już one doradztwo w sprawach duszpasterskich, nierzadko obserwuje się zachwianie proporcji w kierunkach ich działań. Najczęściej bowiem zajmują się one zagadnieniami charytatywnymi oraz liturgiczno-sakramentalnymi (w ok. 60 proc. przypadków), a zdecydowanie rzadziej inicjatywami apostolskimi, katechetycznymi czy misyjnymi, do których podejmowania są również zobowiązane.
Badania pokazują też, że świeccy zaangażowani w rady właściwie oceniają swoją rolę doradczą względem proboszcza. Nie przeszkadza im to jednak w wypowiadaniu własnych sugestii bądź w krytycznym ustosunkowywaniu się do podejmowanych działań duszpasterskich. – Nie wydaje się przy tym, żeby polskiej rzeczywistości parafialnej groził model zarządzania parafią, który często obserwujemy na Zachodzie, gdzie osoby świeckie biorą całkowitą odpowiedzialność za parafię, a rolę duchownego ograniczają do wypełniania koniecznych posług liturgicznych – uspokajał dr Mateusz Tutak z UKSW.
Z myślą o przyszłości
Jak natomiast podkreślił współorganizator kongresu ks. dr Szymon Stułkowski, sekretarz Komisji Duszpasterskiej KEP, nasze działanie w parafii zależy od osobistej duchowości i tego, jaki obraz Kościoła nosimy w sercu. – Jeśli chcemy poważnie traktować nasze zaangażowanie w Kościół, to musi ono być służbą. To jest nasze wspólne branie krzyża Chrystusa dla zbawienia świata – mówił ks. Stułkowski, zachęcając zebranych do wzięcia symbolicznego drewnianego krzyża. – To specjalny krzyż pasujący do ręki. Mając go przy sobie, możemy ściskając go w dłoni modlić się i łączyć z ofiarą krzyżową Zbawiciela – tłumaczył.
Z dużym zainteresowaniem uczestników kongresu spotkała się też propozycja warsztatów dla rad duszpasterskich w poszczególnych parafiach. – Chcielibyśmy w ten sposób dostarczyć ich członkom konkretnych narzędzi do posługi doradzania duszpasterzom i animowania życia parafii – przyznał ks. dr Wojciech Sadłoń z ISKK, dodając, że inicjatywa ta dopiero jest przygotowywana. Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Komisji Duszpasterstwa KEP, zapowiedział z kolei podjęcie prac nad następnym takim kongresem, który, miejmy nadzieję, odbędzie się najdalej za trzy lata.