Logo Przewdonik Katolicki

Narodził się z Maryi Panny. Maryja Matką i Dziewicą.

Monika Białkowska
Fot.

Katechezy katedralne ks. Bogdan CzyżewskiTemat Maryi jako Dziewicy i Matki warto podjąć, gdyż często bywa on niewłaściwie interpretowany, podważany lub zwłaszcza w polskiej, maryjnej rzeczywistości przesłodzony.

Katechezy katedralne – ks. Bogdan Czyżewski

Temat Maryi jako Dziewicy i Matki warto podjąć, gdyż często bywa on niewłaściwie interpretowany, podważany lub – zwłaszcza w polskiej, maryjnej rzeczywistości – przesłodzony.

W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że „Wiara katolicka w odniesieniu do Maryi opiera się na wierze w Chrystusa, a to, czego naucza ona o Maryi, wyjaśnia z kolei wiarę w Chrystusa” (KKK 487). Oznacza to, że osoba i rola Maryi staje się zrozumiała wyłącznie w połączeniu z osobą i posłannictwem Jezusa Chrystusa.

Maryja Matka

Aby zrozumieć wybór Maryi na Matkę Boga, musimy wrócić do istoty Wcielenia, które było konieczne, aby człowieka i cały świat pojednać z Bogiem. Według Bożego zamysłu pojednanie to mogło dokonać się za przyczyną Syna Bożego, który przyjmie ciało człowieka, okaże się całkowicie posłuszny woli swojego Ojca i odda swoje życie na drzewie krzyża.

Aby wypełnił się ten Boży plan, Bóg wybrał kobietę na Matkę swojego Syna. Św. Ireneusz z Lyonu pisał o tym, pokazując Maryję jako paralelę biblijnej Ewy. Ewa to była dziewicą nieposłuszna – Maryja posłuszną. Ewa stała się przyczyną śmierci rodzaju ludzkiego – Maryja przyczyną jego zbawienia. Ewa przez niewiarę zawiązała węzeł nieposłuszeństwa, natomiast Maryja przez wiarę ten węzeł rozwiązała.

W scenie zwiastowania Maryja przypomina starotestamentalnego Abrahama, ponieważ tak samo jak on okazuje Bogu posłuszeństwo wiary. Nie była to dla niej decyzja łatwa, o czym świadczą pytania, zadawane archaniołowi Gabrielowi i wątpliwości, jakie Maryja miała. Owe wątpliwości i pytania nie oznaczają jednak sprzeciwu wobec Boga, ale naturalną niepewność, czy zrozumiałą reakcję na zapowiedź, że porodzi Syna Najwyższego i stanie się matką Boga.

O głębokim zawierzeniu Maryi świadczą najlepiej słowa, wypowiedziane na końcu sceny Zwiastowania: „Niech mi się stanie według Twego słowa”.

Św. Bernard z Clairvaux, opisuje komentuje zwiastowania: O błogosławiona Dziewico! Otwórz Twoje serce dla wiary, usta dla wyznania, a łono dla Zbawiciela. Oto upragniony przez wszystkie narody stoi z zewnątrz i kołacze do drzwi Twoich. Jeśli zaś Cię minie, bo się ociągasz, znów zaczniesz, bolejąc, szukać Tego, którego miłuje dusza Twoja. Powstań więc, pobiegnij i otwórz. Powstań przez wiarę, pobiegnij przez oddanie, otwórz przez wyznanie. „Oto, mówi Maryja, ja, służebnica Pańska; niech mi się stanie według słowa twego”.

Maryja Dziewica

W Zwiastowaniu Maryja usłyszała, że poczęcie w Niej Jezusa dokona się mocą Ducha Świętego, bez udziału mężczyzny. Dziewictwo Maryi poświadczone zostało również w słowach, jakie wypowiedział anioł do Józefa: „Z Ducha Świętego jest to, co się w niej poczęło”.

Wiarę w dziewicze poczęcie Kościół wyznawał od samego początku swojego istnienia.  Jednak gdy człowiek usiłuje tę prawdę pojąć rozumem – musi się poddać. Jest to dzieło Boże, przekraczające możliwości ludzkiego rozumowania.

Kościół głosi i uznaje dziewictwo Maryi zarówno przed wcieleniem Syna Bożego, jak i po Jego narodzeniu. Pojawiające się w Ewangelii sformułowania dotyczące braci i sióstr Jezusa w rzeczywistości odnoszą się do Jego bliskiej rodziny – w języku aramejskim tych samych słów używa się na określenie braci i kuzynów, sióstr i kuzynek.

 Bogurodzica

Dla Polaków słowo „Bogurodzica” ma głębokie znaczenie. Taki tytuł nosi najstarsza pieśń w polskim języku. Z nim na ustach polskie rycerstwo szło walczyć pod Grunwaldem. Często modlimy się pochodzącą z III wieku modlitwą: „Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko”.

Tytuł „Bogarodzica” mówi o tym, że Maryja jest matką samego Boga. Aby zrozumieć znaczenie tego określenia, trzeba wrócić do historii. W V w. nie wszyscy jeszcze zgadzali się na używanie tego tytułu. Przekonywano, że może on sugerować, że Maryja dała Jezusowi nie tylko człowieczeństwo, ale i bóstwo. Spór doprowadził do zwołania soboru w Efezie w 431 roku. Biskupi zastanawiali się wówczas, jak to możliwe, że Chrystus, będąc prawdziwym Bogiem, stał się prawdziwym człowiekiem, w jaki sposób przyjął ludzkie ciało, czy stając się człowiekiem przestał być Bogiem i czy jedna obecna z Nim natura wchłonęła drugą. W pierwszych wiekach, kiedy teologia dopiero rodziła się w bólach, były to pytania niezmiernie ważne. Wreszcie w 433 r. zwaśnieni biskupi pojednali się i przyjęli tytuł „Bogarodzica”. Od tego też momentu w Kościele obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki, a kto nazywa Maryję Maryją Bogarodzicą wyznaje tym samym wiarę, że Jej Syn jest Bogiem.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki