Czy może być prościej? Tak, ale nie odkładajmy rozliczenia na ostatnią chwilę (też mam z tym problem, dlatego razem z małżonką wzajemnie się dopingujemy się, by zrobić to jak najszybciej). Następnie sprawdźmy dokładnie, co jest nam potrzebne do wypełnienia dokumentu, nie ma nic gorszego niż wracanie do rozliczenia po raz dziesiąty. I wreszcie – najlepiej mieć komputer z dostępem do internetu. Co zyskujemy, wypełniając PIT w komputerze? Program sprawdza, czy wypełniliśmy wszystkie niezbędne pola. Dokonuje podliczeń wpisywanych kwot. Unikniemy ryzyka, że dodaliśmy kwoty, które powinny być odjęte. Sprawdzi wielkość możliwych odliczeń. W rezultacie nie przekroczymy maksymalnej kwoty dostępnej ulgi. Tutaj dowiemy się, czy istotnie interesująca ulga nam przysługuje. Podpowie nam, jeśli mamy wątpliwość, co powinniśmy wpisać w określonej pozycji. Jeśli istnieje konieczność dołączenia dodatkowego załącznika, np. informującego o zmianie dowodu osobistego, program nam go udostępni. Możemy też uzyskać dokładny adres urzędu skarbowego, do którego jesteśmy zobowiązani złożyć PIT. I na koniec – oszczędzamy na opłatach pocztowych.
Bez wychodzenia z domu
Od niedawna istnieje możliwość złożenia PIT-u przez internet.
Na początek musimy dysponować komputerem, na którym zainstalowany jest Windows (2000, XP, Vista lub 7), a także Adobe Reader w wersji co najmniej 8.1.4. Na początek musimy pobrać odpowiednią wtyczkę ze stron Ministerstwa Finansów. Kolejnym krokiem jest pobranie interaktywnego formularza ze strony
www.e-deklaracje.gov.pl. Na tej stronie umieszczone są szczegółowe informacje i najczęściej zadawane pytania wraz z odpowiedziami. Wypełnienie formularza jest czynnością stosunkowo prostą. Jeśli jednak pojawią się wątpliwości, to po zaznaczeniu kursorem każdego pola wyświetla się dymek z podpowiedziami. Tak jak już wyżej wspomniałem, mocną stroną także tej aplikacji jest dokonywanie automatycznych obliczeń, poprzez sumowanie konkretnych pól.
Kiedy już wypełnimy cały formularz, pozostaje tylko podpisanie i wysłanie. Podpis składamy w formie elektronicznej poprzez wpisanie odpowiedniej kombinacji cyfr, w rozliczeniach za rok 2009 było to podanie kwoty przychodów z ubiegłorocznego zeznania, jeśli zeznanie nie było składane, wpisuje się 0 (zero). Nie wymaga to więc zakupu bezpiecznego podpisu elektronicznego. Urząd Skarbowy weryfikuje te dane oraz wpisane dane takie jak imię, nazwisko, data urodzenia, NIP, PESEL oraz podaną powyżej kwotę przychodu.
Po wysłaniu zeznania (przycisk „wyślij z autoryzacją” ) automatycznie generowany jest numer referencyjny. Należy go zapisać, klikając w przycisk „Zapisz”. Jeśli chcemy uzyskać potwierdzenie złożenia deklaracji honorowane przez urząd skarbowy, musimy uzyskać Urzędowe Potwierdzenie Odbioru (UPO), które potwierdza złożenie zeznania podatkowego oraz datę wpływu dokumentu. W celu uzyskania potwierdzenia należy kliknąć na przycisk „Pobierz urzędowe poświadczenie odbioru (UPO)”, a także należy skopiować przyznany wcześniej numer referencyjny. Na końcu należy kliknąć przycisk „ Pobierz UPO”.
Najbardziej popularne nadal jest wypełnianie PIT-u w komputerze, następnie drukowane zeznanie jest podpisywane i wysyłane listem poleconym lub składane osobiście. Zasadniczo w obu przypadkach różnica polega tylko na podpisie, złożony elektronicznie zwalnia nas z konieczności odwiedzania placówki pocztowej lub urzędu skarbowego.
Ulgi podatkowe
Teraz parę słów o kolejnej istotnej kwestii, mianowicie o odliczeniach, których w naszym kraju z każdym rokiem jest coraz mniej. W zeznaniach za rok 2012 podatek dochodowy można zmniejszyć o następujące wydatki: utrzymanie dzieci, korzystanie z internetu, oszczędzanie w kasie mieszkaniowej, darowizny oraz wydatki na rehabilitację osób niepełnosprawnych. Odliczenie „na utrzymanie dzieci” to bardzo popularna ulga. W roku 2012 wynosi ona 92,67 zł miesięcznie. Korzystając z ulgi, rodzice mogą pomnożyć tę kwotę przez liczbę miesięcy w roku, przez które dziecko było na ich utrzymaniu. Jeśli dziecko urodziło się w styczniu tego roku, matka lub ojciec odliczą sobie za cały rok 1 112,04 zł, dla dzieci urodzonych we wrześniu ulgę wyliczamy za cztery miesiące i wówczas wyniesie ona 370,68 zł. Z ulgi mogą korzystać też dziadkowie lub inne osoby sprawujące opiekę prawną nad dzieckiem. W 2012 r. osoby korzystające z internetu w miejscu zamieszkania będą mogły odliczyć maksymalnie 760 zł. Jednak żeby skorzystać z ulgi, trzeba posiadać faktury VAT od dostawcy usług internetowych, które muszą być wystawione na nazwisko korzystającego z ulgi. Dobrze jest więc zbierać je od początku roku.
Od podatku można też odliczyć wydatki poniesione na oszczędzanie w kasie mieszkaniowej. Maksymalnie można odliczyć 30 proc. poniesionych wydatków, jednak nie więcej niż 11 340 zł. Niestety z ulgi korzystać mogą tylko osoby, które rozpoczęły oszczędzanie w kasie mieszkaniowej w roku 2001 lub wcześniej.
Z kolei darowizny przeznaczone na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą można odliczać bez ograniczeń. Z racji innych darowizn, takich jak na cele pożytku publicznego, kultu religijnego i krwiodawstwa, będzie można odliczyć sobie maksymalnie łącznie 6 proc. dochodu. Wydatki na rehabilitację osób niepełnosprawnych, takie jak na przykład zapłata za pobyt w sanatorium lub zakładzie opiekuńczo-leczniczym czy zabiegi rehabilitacyjne, mogą odliczyć osoby niepełnosprawne. Warunkiem skorzystania z ulgi jest posiadanie zaświadczenia o niepełnosprawności albo po prostu decyzji o przyznaniu renty z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy z powodu niepełnosprawności. Osoba niepełnosprawna nie będzie mogła też zarobić w ciągu roku więcej niż 9 120 zł; jeśli przekroczy tę wartość, utraci prawo do ulgi.
Zanim pójdziemy na pocztę
Na koniec warto wspomnieć osoby, które z mozołem wypełniają druki pobrane z najbliższego urzędu skarbowego. Mam znajomych, dla których składanie PIT-u stanowi swojego rodzaju powód do wspólnego spędzenia czasu. Czekają więc na ostatni dzień kwietnia, wspólnie wypełniają deklaracje podatkowe, następnie pieszo udają się do urzędu skarbowego tuż przed zamknięciem. Wracając po drodze, odwiedzają pobliski lokal gastronomiczny. Czy warto ich przekonywać do wypełniania PIT-u w komputerze?