Sanktuarium „ukryte” jest wśród bloków osiedla Jana III Sobieskiego na poznańskim Piątkowie. − To tak jak Boże Miłosierdzie, które obecne jest w naszej codzienności i przenika ją − zauważa ks. kanonik Henryk Ogrodnik, kustosz sanktuarium.
Odkryjmy to miejsce
Warto, aby pielgrzymi przybywali tu na modlitwę, szczególnie w obchodzoną po Wielkanocy Niedzielę Miłosierdzia Bożego. − Pan Jezus obiecywał św. siostrze Faustynie, że w tym dniu wyleje całe morze łask na dusze, które zbliżą się do źródła Jego miłosierdzia, a która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar, chociażby jej grzechy były jak szkarłat – przypomina kustosz słowami Dzienniczka. Zwłaszcza poznaniacy powinni odkryć to miejsce dla siebie, które mają tak blisko, wręcz na wyciągnięcie ręki. Wystarczy dojechać „Pestką” do pętli na Piątkowie. A o tym, że uciekający się wytrwale do miłosierdzia Bożego nie odchodzą stamtąd zawiedzeni, świadczy księga intencji poznańskiego sanktuarium, w której zapisane są nie tylko prośby, ale też liczne podziękowania i świadectwa otrzymanych łask.
Tryptyk Miłosierdzia
Kościół pw. Miłosierdzia Bożego w Poznaniu jest budowlą nowoczesną, powstał bowiem w latach 1984−1991 na potrzeby utworzonej wówczas w tym miejscu parafii. Jej pierwszym proboszczem został śp. ks. Marian Nowak, który od 2001 r. pełnił również funkcję kustosza ustanowionego tu Archidiecezjalnego Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Rok później abp Stanisław Gądecki w tej właśnie świątyni zawierzył miłosierdziu Bożemu całą archidiecezję poznańską. − Obecnie coraz więcej osób przychodzi i przyjeżdża tu na modlitwę przy relikwiach świętych związanych z kultem Bożego Miłosierdzia. To taki nasz „Tryptyk Miłosierdzia”: święta siostra Faustyna Kowalska, bł. ks. Michał Sopoćko, jej spowiednik, i bł. Jan Paweł II, wielki propagator tego kultu. Jest to również szczególne miejsce spowiedzi, w którym to sakramencie Bóg hojnie rozlewa łaskę miłosierdzia − przyznaje ks. Ogrodnik, dodając, że kościół cały dzień jest otwarty dla wiernych. Każdy też może podejść do bocznego ołtarza św. siostry Faustyny i tam wziąć sobie karteczkę z fragmentem z Dzienniczka świętej, jako takie duchowe motto na dany dzień. Natomiast w okresie odpustu usłyszy tam słowa zapisane przez św. Faustynę dzięki nagraniu z audiobooka.
Świadek Męki i Zmartwychwstania
W kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu sanktuarium – o czym chyba mało kto wie – od 2004 r. znajduje się również kopia Całunu Turyńskiego, będącego świadkiem męki i zmartwychwstania Jezusa. − To jedna z kilku jego kopii wykonanych w Turynie i pobłogosławionych przez Jana Pawła II. Została ona przekazana do Polski i decyzją księdza prymasa otrzymała ją nasza archidiecezja. Z kolei abp Stanisław Gądecki polecił wystawić ją do publicznej czci właśnie w tym sanktuarium − wyjaśnia ksiądz kustosz. Oprócz modlitwy przy Całunie warto także zapoznać się z umieszczoną w kaplicy historią naukowych badań nad nim. Grupy pielgrzymkowe, po wcześniejszym zgłoszeniu, mogą też obejrzeć specjalnie przygotowaną prezentację multimedialna na jego temat.
Każdy natomiast, kto nie jest w stanie dotrzeć tu osobiście, może przesłać swoją intencję modlitewną poprzez stronę internetową sanktuarium. Jak zapewnia ks. Henryk Ogrodnik, są one odczytywane podczas piątkowej Nowenny do Miłosierdzia Bożego. Już niedługo będzie również możliwość internetowego połączenia się z kaplicą Wieczystej Adoracji dzięki instalowanym w niej kamerom i w ten sposób uczestniczenia w modlitwie.