Logo Przewdonik Katolicki

Złoty Kodeks odrestaurowany

Bernadeta Kruszyk
Fot.

Liczy sobie blisko dziesięć stuleci.Codex aureus Gnesnensis Złoty Kodeks Gnieźnieński to najcenniejsza księga w Polsce. Właśnie zakończyła się jej restauracja i konserwacja.

Liczy sobie blisko dziesięć stuleci. Codex aureus Gnesnensis – Złoty Kodeks Gnieźnieński to najcenniejsza księga w Polsce. Właśnie zakończyła się jej restauracja i konserwacja.

 

Historia rękopisu nie jest do końca znana. Według specjalistów powstał w II poł. XI w. w Czechach, niewykluczone, że w praskim warsztacie miniatorskim, który ukształtował się i rozwinął pod wpływem znanego centrum malarstwa książkowego w Ratyzbonie. Jak trafił do Gniezna? Tego też do końca nie wiadomo. Według jednej z hipotez był darem Judyty – córki króla czeskiego Wratysława, poślubionej Władysławowi Hermanowi w 1079 lub 1080 r. Istnieje również przypuszczenie, jakoby kodeks ufundował Bolesław Śmiały z okazji reaktywacji metropolii gnieźnieńskiej i swojej koronacji.

 

Praca iście benedyktyńska

Bezcenny rękopis zwany również Ewangeliarzem Gnieźnieńskim jest jednym z czterech istniejących do dziś kodeksów tworzących jednolitą grupę noszącą znamię tego samego skryptorium. Cały jest pisany złotem malarskim z 24 całostronicowymi iluminacjami przedstawiającymi głównie sceny z życia i męki Chrystusa. Zdobią go również przepiękne romańskie inicjały. Ostatnia konserwacja rękopisu była przeprowadzona kilkadziesiąt lat temu. Według ówczesnych ekspertyz jego stan wymagał natychmiastowej interwencji. Prace, poprzedzone szczegółowymi badaniami, ruszyły wiosną tego roku. Wykonano m.in. badania rentgenowskie i tomograficzne, które wykazały pęknięcie tylnej części oprawy. Jak mówi ks. dr Michał Sołomieniuk, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie, gdzie księga jest przechowywana, nigdy dotąd nie była ona tak szczegółowo badana. – Założyliśmy, by ingerencji było jak najmniej, dlatego specjaliści przeprowadzili najkonieczniejsze prace. Naprawiono wspomnianą tylną część oprawy, a także pękniętą pasyjkę na części przedniej. Ponadto kodeks został dokładnie oczyszczony, a spękane karty wzmocnione. Usunięto ponadto próby napraw sprzed kilkudziesięciu lat, przy których używano środków zbyt inwazyjnych i szkodliwych – tłumaczy ks. Sołomieniuk.

 

Dwadzieścia godzin

Prace konserwatorskie i restauratorskie wykonał zespół specjalistów z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu pod kierunkiem prof. Elżbiety Jabłońskiej i dr Małgorzaty Pronobis-Gajdzis. Ich koszt to blisko 90 tys. zł. Przedsięwzięcie zrealizowano dzięki środkom pozyskanym z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz środkom własnym Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie. W ramach projektu, konserwacji poddano także XV-wieczny Komentarz do Ewangelii. Pracę nad rękopisem prowadziła współpracująca z archiwum Marzena Szczerkowska, dyplomowana konserwator zabytków. Łączy koszt konserwacji obu ksiąg wyniósł ponad 120 tys. zł.

Złoty Kodeks Gnieźnieński po raz ostatni został użyty w liturgii w czasie papieskich pielgrzymek do Gniezna i Bydgoszczy w 1997 i 1999 r. Ze względu na jego ogromną wartość historyczną był rzadko udostępniany szerszej publiczności. Po ostatnich badaniach czas ten jeszcze skrócono. Jak mówi ks. Michał Sołomieniuk, kodeks może być eksponowany (otwierany) przez zaledwie 20 godzin w roku, wliczając w to przeglądy konserwatorskie, co w praktyce oznacza niemal całkowite wyłączenie go z udziału w wystawach. Pozostają nam zdjęcia i wyobraźnia.  

 

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki