Logo Przewdonik Katolicki

Bogu nie tylko dźwięki

Barbara Sawic
Fot.

Głównym założeniem koncertuUwielbienie, od trzech lat organizowanego w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej we Włocławku, jest zgromadzenie osób pragnących adorować Najświętszy Sakrament. Jako Kościół wierzymy, że modlitwa uwielbienia głosząca chwałę i zwycięstwo Jezusa otwiera wiele serc na zbawcze działanie Boga.

Głównym założeniem koncertu Uwielbienie, od trzech lat organizowanego w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej we Włocławku, jest zgromadzenie osób pragnących adorować Najświętszy Sakrament. Jako Kościół wierzymy, że modlitwa uwielbienia głosząca chwałę i zwycięstwo Jezusa otwiera wiele serc na zbawcze działanie Boga.

 

„Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z nieba”. Tegoroczny, wieczorny koncert odbył się w malowniczej scenerii Parku Miejskiego im. Henryka Sienkiewicza. Główny organizator – Wydział Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Diecezjalnej Włocławskiej – zaprosił do współpracy i współudziału Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Urząd Miejski we Włocławku. Patronat honorowy nad projektem objęli: biskup diecezjalny włocławski Wiesław Alojzy Mering, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki i prezydent Włocławka Andrzej Pałucki. Wśród patronów medialnych – „Przewodnik Katolicki”.

 

Na fali wielbienia

Większość z doborowego grona artystów stanowili absolwenci uczelni muzycznych mający znaczący dorobek twórczy: chóry i orkiestra pod dyrekcją Piotra Pałki, instrumentaliści i śpiewacy. Także grupa utalentowanych wokalnie dzieci i młodzieżowy zespół taneczny. Łączyły się gatunki i style muzyczne, łączyły emocje. Każde wykonanie było uwielbieniem Boga i udzielało się publiczności. Żywioł artystyczny przenikał się z modlitwą. Refleksja z beztroską zabawą. Na scenie i przed nią utworzyła się przestrzeń do prowadzenia dialogu: ludzi z Bogiem, międzyludzkiego i dialogu człowieka z samym sobą. Jedyna w swoim rodzaju kraina kultury eucharystycznej, kraina łagodności.

 

Idzie, idzie Bóg prawdziwy…

Kulminację wydarzenia stanowiła adoracja: otoczenie chwałą i dziękczynieniem Jezusa Eucharystycznego. Wcześniej między zgromadzonymi, w świetle pochodni przeszła procesja. Ks. bp Wiesław Mering, który jej przewodniczył, wniósł Najświętszy Sakrament na scenę i ustawił na specjalnym podwyższeniu. Ufni w żywą i prawdziwą obecność Jezusa w Hostii ukrytego, wysławialiśmy Jego święte Imię i składaliśmy dziękczynienie. Klęcząc, w cichości serc, powierzaliśmy Mu swoje zmartwienia, rozterki, marzenia i radości. Modlitwę uwielbienia poprowadził ks. Marcin Idzikowski, wicerektor WSD we Włocławku, pomysłodawca i dyrektor koncertu. Trwaliśmy w pełnym pokory i miłości uwielbieniu Najświętszego Sakramentu. Jednego serca, jednego ducha: biskup, prezbiterzy, klerycy, zakonnicy i zakonnice, wierni świeccy z różnych środowisk i ze wszystkich pokoleń.

Niebo, ziemia, świat i morze,

i co tylko w was być może,

jak najgłębiej upadajcie,

pokłon Panu z nami dajcie.

Ks. bp Mering udzielił wszystkim błogosławieństwa. Po odprowadzeniu Najświętszego Sakramentu kontynuowano występy artystyczne. Piękna pogoda sprzyjała modlitwie i zasłuchaniu tak bardzo, że mimo późnej pory nie chciało się wracać do domów.

 

Przygotować, aby grało

Ks. Idzikowski, pomysłodawca i organizator koncertu, przekonuje, że i w dzisiejszym zabieganym, zlaicyzowanym świecie można zebrać grupę ludzi i zrobić coś wspólnie, na Bożą chwałę. Uznanie budzi zaangażowanie kapłana w ewangelizację („To nie wykonawcy mają przyciągać widownię, lecz Bóg”), jego zapał w propagowaniu i ożywianiu kultury chrześcijańskiej, popularyzowaniu artystycznego dorobku młodych utalentowanych wykonawców. Doceńmy też działania ks. Marcina na rzecz integracji środowiska lokalnego oraz… jego dar przekonywania, pozyskiwania sponsorów. Bez pomocy władz, instytucji, firm i darczyńców prywatnych nie udałoby się zorganizować tak poważnego przedsięwzięcia. Jednak – przekonuje ks. Idzikowski – Uwielbienie jest nie tylko sprawą ludzką, ale i Bożą. Problemy finansowe pojawiają się co roku. Wydaje się, że zdominują ideę, a jednak za każdym razem zostają zażegnane. –  Modlę się gorąco przed Najświętszym Sakramentem, za wstawiennictwem św. Józefa, o ludzi dobrej woli, pomocnych, ofiarnych. I tacy ludzie się zgłaszają, telefonują, przychodzą. Większość z nich widzę po raz pierwszy w życiu. To uczy pokory: nie człowiek, lecz Pan Bóg decyduje i rozstrzyga o wszystkim.


 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki