Ci, którzy jako pierwsi zostali dotknięci Bożą łaską, powinni jako pierwsi robić postępy na drodze doskonałości. To zobowiązanie dla kapłanów i to ich posłanie, obowiązek świadczenia własnym życiem o zbawieniu, którego są świadkami. „Tylko żyjąc jako zbawieni, stajemy się wiarygodnymi głosicielami zbawienia – pisał papież Polak. – Nieustanne odnawianie świadomości, że wolą Chrystusa było ofiarowanie zbawienia wszystkim, nie może nie ożywiać w naszej duszy zapału misjonarskiego, zachęcając każdego z nas do stawania się wszystkim dla wszystkich, by ocalić przynajmniej niektórych”.
Być darem
„Kapłan jest człowiekiem żyjącym samotnie po to, aby inni nie byli samotni” – mówił Jan Paweł II i często podkreślał, że całe życie kapłana jest darem dla wspólnoty Kościoła. Opierał się tu na słowach Jezusa „Bierzcie i jedzcie”, pragnąc, by kapłani odnosili je do własnego życia. „Ich życie ma sens, jeśli potrafią uczynić z siebie dar, oddając się do dyspozycji wspólnoty, służąc każdemu, kto jest w potrzebie (...). Kierując się posłuszeństwem miłości, rezygnując nawet z uprawnionych wolności, gdy przyjmuje autorytatywne rozeznanie biskupów, kapłan realizuje w swoim ciele owo <<bierzcie i jedzcie>>, przez które Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy powierzył siebie samego Kościołowi”.
Świętość, która zaraża
Świętość nie pozostaje w ukryciu – świętość pociąga i zaraża następnych, budząc w nich pragnienie podobnie pięknego, mądrego i wartościowego życia. Szczególnie wysoko jest tu ustawiona poprzeczka dla kapłanów: „Kapłan jest tym, kto mimo upływającego czasu nie przestaje promieniować młodością ducha, jakby <<zarażając>> nią osoby, które spotyka na swej drodze. Jego tajemnica tkwi w <<pasji>>, jaką przeżywa w Chrystusie. Szczególnie w kontekście nowej ewangelizacji ludzie mają prawo zwracać się do kapłanów w nadziei, że <<zobaczą>> w nich Chrystusa. (...) Z pewnością nie zabraknie powołań, jeśli podniesie się jakość naszego życia kapłańskiego, jeżeli będziemy bardziej święci, bardziej radośni, bardziej gorliwi w naszym posługiwaniu. Kapłan <<zdobyty>> przez Chrystusa z większą łatwością <<zdobywa>> innych, by zdecydowali się podjąć tę samą przygodę”.
Świętość, która prowadzi
„Bądźcie świętymi, aby był święty lud, który Bóg wam powierzył. Świętość pasterza nie jest oczywiście źródłem świętości owczarni, ale ją wspomaga, pobudza i umacnia” – powtarzał kapłanom Jan Paweł II. Podkreślał również obowiązek podjęcia konkretnego zobowiązania do „noszenia ciężarów jedni drugich”, nie w sytuacjach nadzwyczajnych i wyjątkowych, ale w powszednich okolicznościach życia i posługi. Taka mało efektowna pomoc może okazać się bardzo efektywną w wymiarze wewnętrznym: „Chociaż bowiem jest prawdą, że nikt nie może zostać świętym za kogoś innego, to jest też prawdą, że każdy może i powinien stawać się świętym z innymi i dla innych, na wzór świętości”.
Świętość, która wymaga
Kapłani dążący do osobistej świętości powinni karmić się duchowością eucharystyczną, gdyż „świętość powinna być widoczna w całym stylu bycia, ale przede wszystkim w sposobie celebrowania”. Pobożność eucharystyczna ma rodzić w kapłanie osobistą więź z Jezusem: „Pozostawać przed Jezusem w Eucharystii, niejako wypełniać tą Obecnością nasze <<osamotnienia>>, oznacza wnosić do naszej konsekracji ciepło płynące z zażyłości z Chrystusem, z której rodzi się radość i wynika sens naszego życia” – pisał Jan Paweł II. Jednocześnie ostrzegał kapłanów przed pobłażliwością wobec siebie i przed samousprawiedliwianiem. Zwracał też uwagę na to, co bywa bagatelizowane wśród nie żyjących w zgromadzeniach – na wspólnotowy aspekt przeżywania kapłaństwa. „W życiu duchowym i pracy apostolskiej kapłana bardzo duże znaczenie ma też więź wspólnoty i braterstwa z biskupem i z innymi kapłanami” – pisał Ojciec Święty. „Udział w programach formacji stałej, duchowa i duszpasterska pomoc współbraciom, którzy zmagają się ze szczególnymi problemami, opieka nad kapłanami chorymi i starymi, gotowość do dialogu i spotkania także z tymi, którzy odeszli od kapłaństwa – wszystko to świadczy o woli owocnego i głębokiego przeżywania wspólnoty i pojednania. Zjednoczone i zgodne prezbiterium, zdolne do wspólnej pracy, jest wyrazistym świadectwem dla wiernych i pomnaża skuteczność posługi”.