– Królować to znaczy zło dobrem zwyciężać – powiedział w bazylice mniejszej św. Wincentego á Paulo w Bydgoszczy kard. Józef Glemp. Prymas przewodniczył Eucharystii w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.
Proboszcz ks. Marek Bednarek CM powiedział, że spełnia się pragnienie księdza kardynała i Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy. – Trudno było tak zorganizować czas, aby spotkać się w tym miejscu na modlitwie. Jest to również inicjatywa samego księdza prymasa, z czego bardzo się cieszymy – powiedział.
W homilii kard. Józef Glemp zwrócił uwagę na „prawdę o Chrystusie Królu i o Jego Królestwie, które zaszczepione przez Kościół w społeczeństwo, pozostawia trwałe ślady”. – Chcemy je zauważyć także tu, w Bydgoszczy. Przecież na tej samej ziemi na system świeckich rządów nakłada się Kościół – organizacja wiary i ducha, która podlega przykazaniom Boga-Stwórcy – mówił.
Mówiąc o sytuacji mającej miejsce na przełomie XX i XXI w., przywołał m.in. postać prymasa Dalbora, który w 1924 r. ustanowił parafię św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy. – Zajęta przez wojska niemieckie podczas okupacji, została odzyskana w stanie wielkiego zniszczenia. Po wojnie, jako uczeń szkoły średniej, ilekroć byłem w Bydgoszczy, przybywałem tutaj, gdyż zawsze w konfesjonale był kapłan i można się było wyspowiadać – mówił.
Zwracając uwagę na czasy komunizmu, kard. Józef Glemp dodał, że prymas Wyszyński, będąc w bazylice, „przy wykładzie spraw duchowych wskazywał na krzywdy zadawane przez ówczesny rząd”. – Władza jakby uwzięła się na ateizowanie Bydgoszczy. Miasto się rozbudowywało najszybciej w Polsce, a w nowych dzielnicach nie wolno było stawiać kościołów. Wtedy prymas Wyszyński zdecydował się na śmiały krok. Bez proszenia ustanowił nowe parafie przy kapliczkach cmentarnych. Znaleźli się dzielni kapłani, niektórych nazwiska pamiętam: Barełkowski, Berka, Rossa, Drapała, Jerzycki – powiedział.
Wspominając współczesne dzieje Bydgoszczy, wskazał również na młodą diecezję bydgoską. Dodał, że w Kościele lokalnym sprawdza się Chrystusowa przypowieść porównująca Królestwo Boże do ziarnka gorczycy. – Na tym tle zarysowuje się dojrzewanie diecezji do Królestwa Bożego, do większego oddziaływania Chrystusa Króla, po prostu do świętego życia – stwierdził.
– Czy jednak umiemy szerzyć Królestwo Boże, które jest królestwem sprawiedliwości i prawdy, miłości i pokoju? – pytał prymas. – Ewangelia naciska na miłość, ale to wysoki próg, zacznijmy od uczciwości. Być uczciwym to rozróżnić dobro od zła i mieć wolę wyboru dobra – powiedział.