Logo Przewdonik Katolicki

Trzeci wymiar tańca

Natalia Budzyńska
Fot.

Po raz pierwszy technika 3D została użyta w europejskim filmie artystycznym. Pina Wima Wendersa to hołd złożony światowej sławy choreografce, Pinie Bausch. Powstał obraz, który wzrusza i urzeka pięknem.

 

 

Czy 3D to przyszłość tylko animacji i filmów fantasy? Okazuje się, że nie. Dla Wima Wendersa, zinfantylizowane przez dotychczasowe produkcje, 3D stało się powodem do zrobienia filmu, o jakim marzył od lat. Czekał, aż technika ta osiągnie taki poziom, że bez wahania będzie mógł ją wykorzystać do zrobienia filmu o kobiecie, którą podziwiał. Pina Bausch była choreografką, która zrewolucjonizowała taniec. Wim Wenders dzięki 3D sprawił, że widz może się w ten taniec zanurzyć niemal dosłownie. Taniec oglądany w dwóch wymiarach to jakaś pomyłka, to jak czarno-biały zachód słońca. W tym wypadku 3D nie jest tylko bajerem. Ta technika daje możliwość chłonięcia ruchu, uczestniczenia w nim w trzecim wymiarze, ogarnięcia przestrzeni i odebrania ekspresji tak charakterystycznej dla Teatru Tańca Piny Bausch.

Pełne teksty artykułów "Przewodnika Katolickiego" w Internecie ukazują się po 10 dniach od daty wydania drukiem.

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki