Niedawno pisaliśmy o tym, że Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji wyjechały z Bydgoszczy do Kazachstanu, aby w Pawłodarze utworzyć nową fundację i wybudować klasztor. Dzieło wzrasta, a siostry nadesłały list, aby na łamach „Przewodnika” opowiedzieć o trudnej codzienności na tej dalekiej ziemi.
„A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych
przez Ducha Świętego, który został nam dany…”
Kochani nasi Przyjaciele i Dobroczyńcy!
Przesyłamy serdeczne pozdrowienia z Pawłodaru. W czerwcu musiałyśmy opuścić Kazachstan, aby przedłużyć nasze misjonarskie wizy. Wyjazd łączył się z wieloma trudnościami, bowiem 4 maja rozpoczęła się budowa fundamentów kaplicy i klasztoru. Wszystko powierzyłyśmy Bożej Opatrzności, która czuwa nad każdym dziełem i nad nami samymi. I tak wyjechałyśmy do ojczyzny, by 27 czerwca wrócić do Kazachstanu.
Już 29 czerwca przyjechał do nas pan Aleksander Grzybek z Bydgoszczy, który pomagał swoją fachową wiedzą i doświadczeniem w przygotowaniu uroczystości poświęcenia i wmurowania kamienia węgielnego pod klasztor i kaplicę. I tak 2 lipca zapisał się w historii naszej budowy. Przyjechał do nas nuncjusz apostolski Kazachstanu abp Migiel Maury Buendia, który podczas Mszy św. poświęcił kamień. Hierarcha pochodzi z Golgoty w Ziemi Świętej, co jest bardzo wymownym znakiem dla naszej nowej misji. (…)
Po Mszy św. nuncjusz, obecni kapłani i goście podpisali akt, który został wmurowany w specjalnej metalowej tubie. Włożyłyśmy do niej także monetę kazachstańską z 2011 r. wydaną z okazji 50-lecia wylotu Gagarina w kosmos. (…) Nie zabrakło również polskiego pieniążka z wizerunkiem bł. Jana Pawła II. Następnie w procesji przeszliśmy na plac budowy. Kamień z tubą na zawsze pozostał w fundamentach kaplicy. Pierwszą kielnię zaprawy położył nuncjusz, następnie kapłani, goście, dyrektor firmy, my i parafianie. (…)
Wmurowanie kamienia węgielnego to początek dzieła, które Kościół przez przedstawiciela Ojca Świętego pobłogosławił i wziął pod swą opiekę. Ufamy, że błogosławieństwo Boże towarzyszące budowie nowego Wieczernika Modlitwy przyczyni się do pobudzenia serc, aby włączyć się w dzieło wspierania Kościoła na Wschodzie.
Wielką naszą radością była obecność ojca Andrzeja Mejera, kapucyna, który przyjechał do nas na trzy tygodnie z Viterbo. (…) Modlimy się o to, aby za wstawiennictwem sługi Bożego ojca Serafina Kaszuby, który pracował duszpastersko w Kazachstanie w latach komunizmu, nasi bracia kapucyni także otworzyli klasztor na tej ziemi. A jest ku temu szczególna okazja, gdyż trwa Rok Jubileuszowy – osiemsetlecie powstania zakonu św. Klary. (…)
Jest to również ważne ze względu na aspekt „geograficzny”, gdyż miasto Pawłodar leży w północno- wschodniej części Kazachstanu, a w województwie działa najmniej parafii katolickich. Istnieje wielka potrzeba, aby właśnie w miejscu, gdzie spotykają się granice Kazachstanu, Rosji, Chin i Mongolii, znajdował się prawdziwy Wieczernik nieustannej modlitwy. Błogosławiony Jan Paweł II pokazywał nam swoim życiem, że wylanie Ducha Świętego przychodzi przez Eucharystię i trwanie na modlitwie z Maryją. Jeśli wcześniej w Kazachstanie nie można było sprawować oficjalnie Eucharystii, to zawsze był odmawiany Różaniec – i to dzięki tej modlitwie przetrwała wśród zesłańców wiara katolicka. Dziś nie ma oficjalnych zakazów, aby sprawować sakramenty, ale by współcześni ludzie uznali ich wartość, potrzeba wielkiej modlitwy… (…)
Dzięki ofiarności Waszych serc budowa klasztoru postępuje. Powstaje podpiwniczenie wraz z ociepleniem, gdyż tutejsze mrozy wymagają, aby jak najlepiej zabezpieczyć budynek i później nie płacić astronomicznych sum za ogrzewanie. Musimy jeszcze zakupić cegły, a niestety materiały budowlane, jak również benzyna, drożeją. Wiem, że podobnie dzieje się w Polsce.
Modląc się o nowy klasztor, prosimy też o nowe powołania, prosimy o wsparcie modlitewne dla dziewcząt – kandydatek, które okazują zainteresowanie naszym życiem. Przekazując z nadzieją tę radosną wiadomość, nadal polecamy się Waszej pamięci duchowej i materialnej, by zaczęte dzieło mogło zostać ukończone. Naszą ufność w tym roku kierujemy szczególnie do Matki Bożej, która najbardziej zna potrzeby każdego człowieka. (…) Ślemy gorące pozdrowienia z Pawłodaru, jeszcze raz dziękując Bogu za Was i Wasze hojne serca.
Wasze wdzięczne Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji z Pawłodaru w Kazachstanie – S.M. Bonawentura z siostrami – M. Beatą, M. Agnelą i M. Cecylią