Logo Przewdonik Katolicki

Jak pomóc dziecku, które ma problem z prawdomównością?

Bogna Białecka
Fot.

Co jest podstawą każdej relacji? Prawdomówność. To dzięki niej rozwija się zaufanie, a na tym fundamencie wyrastają umiejętności takie jak komunikacja czy odpowiedzialność.

 

 

 

Gdy dziecko kłamie, trudno mu ufać, a przez to cierpi jakość relacji. Rodzice często nie wiedzą, jak poradzić sobie z nieuczciwością ze strony dziecka, a zwyczajne techniki dyscyplinowania nie przynoszą pożądanych rezultatów. Gdy pojawia się kłamstwo, potrzebny jest całościowy plan przeciwdziałania.

 

Podstawa – lepiej milczeć, niż kłamać

Naucz małe dziecko rozróżniać między prawdą a fantazją, życzeniami, marzeniami, możliwościami, udawaniem i kłamstwem. Uczmy je inaczej opowiadać o faktach („znalazłem pieniążek”), a inaczej o rzeczach wymyślonych. „Chciałbym, żeby to się wydarzyło”, „Nie jestem pewien...”, „Mam nadzieję...”, „Być może...” (możliwości, przypuszczenia). „Chciałbym, żeby to było prawdą”, „Chciałbym...” (życzenia, marzenia). „Opowiem ci historię...”, „Mogę sobie wyobrazić, co by było, gdyby...” (fantazja).

 

Księga Przysłów w przekładzie  Biblii warszawskiej mówi nam: „Czy bezmyślnie postąpiłeś, wynosząc się, albo czy dobrze rozważyłeś, połóż rękę na ustach” (30, 32). Możemy wykorzystać te słowa, zwracając uwagę dziecku, by nie zapędzały się w kłamstwie. Gdy czujesz, że dziecko nie mówi całej prawdy, „kręci”, powstrzymaj je. „Chciałabym, żebyś na moment przestał mówić. Pomyśl przez chwilę i zacznij od początku. Chciałabym, żebyś oddzielił informacje, które znasz, od rzeczy, które ci się wydają”. Czasem dziecko idzie w zaparte, jednak słowa:  „Zacznij jeszcze raz i powiedz, co się stało. Powiedz tylko to, o czym jesteś pewien”, dają mu szansę skorygowania dotychczasowej wypowiedzi, zwłaszcza wtedy, gdy pojawiła się w niej nieprawda.

Niektóre dzieci są bardzo impulsywne (szczególnie jeśli mają ADHD), kłamią pod wpływem emocji, a potem nie potrafią się do tego przyznać. Impulsywność może prowadzić do kłamstwa wskutek niskiej samokontroli. Mimo to nawet impulsywne dzieci są w stanie nauczyć się mówienia prawdy.  Zaczynamy od nauki samodyscypliny. Umiejętność tę ćwiczymy np. przez naukę gry na instrumencie, opiekę na zwierzątkiem domowym, uprawianie sportu wymagającego regularnych treningów, wykształcanie pozytywnych nawyków (np. sprzątania zabawek i książek przed snem). Gdy dziecko nabierze umiejętności samodyscypliny, łatwiej  nauczyć je zaprzestania mówienia, gdy wypowiedź zmierza w kierunku kłamstwa.

 

Czym jest kredyt zaufania?

Warto  porozmawiać z dzieckiem o tym, czym jest kredyt zaufania. Można zdefiniować to wyrażenie za pomocą konstrukcji z klocków  (gładkich,  np. drewnianych, łatwych do zburzenia). Przygotujmy sobie ok. 15 przykładów sytuacji, kiedy rodzic zaufał dziecku, że mówi ono prawdę. Np. „Synku, czy zjadłeś kanapkę?” –  „Tak, mamo”. „Wierzę Ci” – mówimy, układając pierwszy klocek. „Umyłaś zęby?” – „Umyłam”. „Dobrze, ufam, że zrobiłaś to starannie” – kładziemy drugi klocek. Gdy budowla już jest okazała, opowiadamy o sytuacji przyłapania dziecka na kłamstwie. „Czy wrzuciłaś brudny sweterek do brudownika?” – „Tak mamo”. „Jednak idąc do pokoju, odnalazłam ten sweterek wepchnięty pod łóżko” – odpowiada mama. W tym momencie burzymy całą konstrukcję (ruch może być gwałtowny, tak by pokazać dramatyczność sytuacji). Komentujemy: „Zobacz, cały kredyt zaufania, który dotąd budowałaś, został zniszczony. Jak myślisz, jak teraz będą postępować rodzice?”. Przypominamy jeszcze raz, jak długo trwa budowanie kredytu zaufania. Możemy dodać jeszcze jedno pytanie: „Jeśli kłamiąc, zburzyłeś kredyt zaufania, to jak myślisz, co będzie, gdy ktoś oskarży cię niewinnie? Czy będziemy w stanie ci uwierzyć? Czy będziemy potrafili cię obronić, skoro wiemy, że nas też czasem oszukujesz?”. Podsumowujemy to ćwiczenie, zadając pytanie: „Co masz zamiar zrobić, by odbudować kredyt zaufania?”.

Skuteczna konfrontacja

W niektórych sytuacjach nie jest jasne, co naprawdę się wydarzyło, a niektóre dzieci kłamią z premedytacją, by uniknąć kary. Rodzic nie jest w stanie niczego udowodnić, jednak przeczuwa, że dziecko mija się z prawdą. W takiej sytuacji lepiej jest nie naciskać. Dziecko zbyt często potrafi  odgrywać urażone niewiniątko. Dzieci mające problem z mówieniem prawdy zwykle często to demonstrują, więc będziesz mieć wiele okazji do konfrontacji. Unikaj wtedy tzw. pytań z zasadzką, wręcz prowokujących do kłamstwa. Np. idziesz korytarzem i widzisz, jak starsza córka ze złości pomalowała siostrę farbą. Młodsza córka skarży się tobie. W takiej sytuacji nie ma sensu zadawać starszej pytania: „Co się stało siostrze?”, naiwnie licząc na szczerą odpowiedź: „Pomalowałam ją, bo byłam zła”. Konfrontujesz ją z faktem: „Pomalowałaś siostrę, nie akceptuję tego”. Jeśli córka się upiera, że to nie ona – znów odwołaj się do suchych faktów: „Widziałam tę sytuację na korytarzu. Proponuję, żebyś poszła do swojego pokoju i wróciła, gdy będziesz gotowa o tym porozmawiać”.

Rezultatem konfrontacji powinna być skrucha. Może się to wydawać z początku nierealistyczne, lecz warto wyznaczyć to sobie jako cel. Naszym celem jest to, by dziecko, któremu dowiedliśmy mówienie nieprawdy, natychmiast przyznało się do tego i ze szczerą skruchą przeprosiło. Jeżeli jest zdenerwowane, kierujemy je na chwilę w ciche miejsce, by się uspokoiło, a dopiero potem ponownie podejmujemy temat. Ważnym zakończeniem całej sprawy jest tzw. technika pozytywnego podsumowania. Zadajemy wtedy dziecku po kolei trzy pytania: „Co zrobiłaś źle?”, „Dlaczego to było złe?” oraz „Co zamierzasz zrobić inaczej następnym razem?”. Pamiętaj przy tym, by nie wdawać się w dyskusję. Ważne jest, by dziecko samo sformułowało odpowiedzi. Nie pozwalamy na manipulację, próbę przeniesie. Np. „Co zrobiłaś źle?” – „Mamo, ale to Kasia zaczęła!”. – „Nie rozmawiamy o Kasi, tylko o twoim zachowaniu”. Gdy dziecko próbuje zmienić temat, spokojnie wracamy do sedna sprawy.

Pamiętaj też o pozytywnym wzmocnieniu. Nie chodzi o anulowanie kary, jeśli dziecko się przyzna, lecz o pochwalenie za mówienie prawdy. Np. „Cieszę się, że się przyznałaś do pomalowania siostry, cieszę się, że mówisz prawdę. Teraz pomóż jej się umyć”. Zresztą w większości wypadków wystarczającą karą jest naprawienie szkód.

Rozmowy „przy okazji”

Gdy rozmawiacie o uczciwości, można odwołać się do literatury dziecięcej. Klasyczne przykłady to Nowe szaty cesarza, Pinokio, Wilk i owce, Straszna historia z Opowiadań z Doliny Muminków. Rozmawiajcie o losach bohaterów, oceniajcie wydarzenia, zwracając uwagę na to, dlaczego należy mówić prawdę. To pomaga w wykształceniu prawidłowej postawy dziecka. Ze starszymi dziećmi można rozmawiać o wydarzeniach społecznych, nie unikając trudnego tematu – tzn. robienia karier kosztem innych osób, bogactwa zdobywanego dzięki oszustwom. Można wtedy zadawać pytania,  np. „Kłamstwo to nawyk, czy osoba, która na co dzień kłamie w pracy, będzie potrafiła być uczciwa wobec rodziny?” itp.

Pamiętaj, dziecko będzie naśladować twoje zachowania (i to szybciej niestety to złe niż dobre), więc jeśli sam kłamiesz, żadna z powyższych metod nie będzie skuteczna.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki