Logo Przewdonik Katolicki

Czy wszystkie religie są równe?

Monika Białkowska
Fot.

Żyjemy w niezwykle szybko zmieniającym się świecie, w którym dzięki środkom społecznego przekazu przedstawiciele innych religii niejako stają tuż obok nas. Trudno w takiej sytuacji nie stawiać sobie fundamentalnych pytań.

 

Żyjemy w niezwykle szybko zmieniającym się świecie, w którym – dzięki środkom społecznego przekazu – przedstawiciele innych religii niejako stają tuż obok nas. Trudno w takiej sytuacji nie stawiać sobie fundamentalnych pytań.

 

Na ile nasza relacja z Jezusem jest uzasadniona? Od czasów oświecenia jesteśmy świadkami prób stworzenia nowej formy religijności, której przykładem jest współcześnie New Age. Jakie jest miejsce chrześcijanina wobec tej rzeczywistości? Czy wszystkie religie są równe? Czy obojętne jest, w co wierzymy, byle byśmy byli ludźmi religijnymi?

 

Typy religii

Religie podzielić można (wg kard. Jeana Daniélou) na trzy typy: kosmiczne, biblijne i chrześcijańskie. Religie kosmiczne to te, w których człowiek poznaje Boga za pomocą świata stworzonego i własnego sumienia, i zaliczyć można do nich wszystkie religie pierwotne oraz religie wyższe jak hinduizm i buddyzm. Religie biblijne (judaizm i islam) oparte są na zbawczej interwencji Boga w historię człowieka, zapisanej w księgach i określającej tożsamość narodu. Religie chrześcijańskie to katolicyzm, prawosławie i kościoły protestanckie, wyznające wiarę w zbawienie dzięki ofierze Jezusa Chrystusa, Boga – Człowieka.

 

Wartość religii

Nie ma zbawienia poza Jezusem Chrystusem – a skoro Jezus stanowi jedno z Kościołem, nie ma również zbawienia poza Kościołem. Ale Jezus Chrystus działa również poza widzialnymi granicami Kościoła, wśród tych, których nazwać można „świętymi poganami” – działa pośród ludzi, którzy wierzą w Chrystusa, nie znając Go i którzy w sposób niewidzialny przynależą do widzialnego Kościoła. Bóg po potopie zawarł przymierze z Noem, objawiając się mu jako wierny Dawca Życia i jako Prawda, która będzie odtąd kryterium osądu człowieka. To właśnie na podstawie tamtego przymierza każdy człowiek stworzony przez Boga nosi w sobie otwartość na Niego, a Bóg porusza go do tego, by Go poszukiwał, rozpoznawał i kochał. Różne kulty rozsiane po całym świecie są niczym innym jak właśnie wyrazem tej ludzkiej tęsknoty i ciągłego poszukiwania Boga.

 

Chrześcijaństwo jest inne

Czym zatem różni się chrześcijaństwo od innych religii? Tym przede wszystkim, że nie jest poszukiwaniem. Chrześcijaństwo nie jest wysiłkiem człowieka w kierunku Boga, ale jest mocą Boga, wychodzącą w kierunku człowieka, aby go zbawić. W chrześcijaństwie człowiek nie szuka Boga, ale odpowiada Bogu, który szuka człowieka.

 

 

 

Zbawienie dla niechrześcijan

Sobór Florencki głosił, że poza Kościołem nie ma zbawienia. Sobór Watykański II, podtrzymując tę naukę, zajął się praktyczną stroną relacji chrześcijaństwa do innych religii. W Konstytucji dogmatycznej o Kościele sformułowana została nauka o różnych formach przynależności do Kościoła, według której do Chrystusa przyporządkowani są również przedstawiciele innych religii. W soborowych dokumentach pojawia się również optymistyczna odpowiedź na pytanie, czy przedstawiciele innych religii mogą być zbawieni. W Gaudium et spes czytamy:  Tajemnica zbawienia dotyczy nie tylko chrześcijan, ale także wszystkich ludzi dobrej woli, w których sercu działa w sposób niewidzialny łaska. Skoro bowiem za wszystkich umarł Chrystus i skoro ostateczne powołanie człowieka jest rzeczywiście jedno, mianowicie boskie, to musimy uznać, że Duch Święty wszystkim ofiaruje możliwość dojścia w sposób Bogu wiadomy do uczestnictwa w tej paschalnej tajemnicy”.

 

Prawda w pełni

Ojcowie soborowi umieścili w dokumentach jeszcze inną, ważną myśl, dotyczącą religii niechrześcijańskich: o tym, że wszystko, co jest w nich z dobra i prawdy, jest przygotowaniem dla Ewangelii, danym przez Boga. „Misja Kościoła sprawia, że cokolwiek dobrego znajduje się zasiane w sercach i umysłach ludzkich lub we własnych obrządkach i kulturach narodów, wszystko to nie tylko nie ginie, lecz doznaje ulepszenia, wyniesienia na wyższy poziom i pełnego udoskonalenia na chwałę Bożą (KK 17).

Oznacza to, że Kościół nie odrzuca niczego, co w religiach jest prawdziwe i święte pamiętając, że każde dobro i każda prawda są odbiciem Prawdy jedynej, którą jest Bóg. Jednocześnie nie przestaje głosić całemu światu Ewangelii oraz uobecniać Bożej miłości w świecie, która w sposób pełny zostaje dana człowiekowi w sakramentach Kościoła.

 

 

 

Katechezy katedralne: ks. Paweł Kiejkowski

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki