Młodzi katolicy w całej Polsce mają dziś na ustach słowo „Gotów!” Przyrzekają Bogu miłość. Na zawsze.
Koniec roku liturgicznego obwieszcza nam uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. Do liturgii wprowadził ją papież Pius XI w 1925 r. Uznał, że w Kościele jest miejsce dla króla. Podobne zdanie mają KSM-owicze. W wawelskiej katedrze ślubują dziś wierność Bogu i ojczyźnie. Jest ich 19. Wiek: od gimnazjalnego po studencki. Cecha szczególna: dojrzała wiara.
Głęboka formacja, poważne postanowienia
Do złożenia przyrzeczenia formowali się w swoich oddziałach parafialnych i kołach akademickich. Zeszły weekend spędzili na rekolekcjach. Wszystko po to, by złożone ślubowanie nie poszło w las. To zobowiązanie na całe życie.
Poprzeczka jest podniesiona bardzo wysoko. W obecności biskupa, rodziny i przyjaciół młodzi katolicy obiecują m.in. szerzyć chrześcijańską kulturę życia, kształtować swój umysł i dbać o rozwój fizyczny oraz nie nadużywać alkoholu. Będą dążyć do sprawiedliwości społecznej i szanować cudzą własność. Ich przekonania mają być stałe, obowiązki sumiennie spełniane, a działania wytrwałe.
Widocznym znakiem pełnej przynależności do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży jest odznaka, którą od dziś mogą dumnie nosić.
A co to zmienia?
Wiele. Na pewno życie tych młodych, którzy chcą iść pod prąd. Starszym pokazuje, że uczenie pacierza „się opłaciło”, dla młodszych jest dobrym przykładem do naśladowania.
Ale przecież ich jest tylko 19
Tak. Zbyt mało, by zmienić wszystko, wystarczająco, by pociągnąć innych.
W naszej archidiecezji działa 17 oddziałów i kół akademickich KSM-u. Najmłodszym jest powstały w październiku oddział w Pogorzycach.