Już po raz szósty Fundacja Hospicyjna zorganizowała kampanię społeczną „Hospicjum to też Życie”. Wszystko po to, aby placówkom nie zabrakło wolontariuszy. Jej celem jest pokazanie, czym są hospicja, komu i w jaki sposób pomagają, ale też jak każdy z nas może pomóc im i ich podopiecznym.
W tym roku szczególny akcent położono na zachęcenie do wolontariatu hospicyjnego osób, które mają już za sobą okres pracy zawodowej. Jest to tzw. Wolontariat +50.
Czym jest wolontariat?
Wolontariat oznacza przede wszystkim okazję do kształtowania własnej osobowości oraz czynnego i odpowiedzialnego włączania się w życie społeczne. – Motywem działań wolontariuszy jest na początku chęć robienia czegoś sensownego i pożytecznego oraz otwarcie nowego pola doświadczeń. Wolontariuszom chodzi m.in. o piękne przeżycia, doświadczenie prawdziwego koleżeństwa we wspólnym, bogatym w treść działaniu. Często ideały i inicjatywy osobiste łączą się z czynną miłością bliźniego – powiedział ks. Wojciech Retman z bydgoskiego Domu Sue Ryder.
Takie podejście do wolontariatu proponuje i promuje kampania „Hospicjum to też Życie”, w której co roku bierze udział ok. 100 ośrodków paliatywno-hospicyjnych z całego kraju. Ich pracownicy i wolontariusze organizują wydarzenia, które mają przybliżyć lokalnym społecznościom działalność i potrzeby hospicjów.
„Głosy dla Hospicjów”
Co roku w kampanii bierze udział Dom Sue Ryder w Bydgoszczy. – Większość wydarzeń odbyła się w Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej. Tego dnia miała miejsce Msza św. i spotkanie dla osób w żałobie w sanktuarium Królowej Męczenników w Bydgoszczy. Nasza placówka włączyła się także w międzynarodową akcję „Głosy dla Hospicjów” i zorganizowała koncert, podczas którego propagowano ideę opieki hospicyjnej. Ważnym punktem była tradycyjna niedziela hospicyjna. W czasie jej trwania zbierano ofiary na cele związane z Domowym Hospicjum Dziecięcym – dodał ks. Wojciech Retman.