Uczniowie prowadzonej przez Stowarzyszenie WIOSNA AKADEMII PRZYSZŁOŚCI spotkali się z rzecznikiem praw dziecka – Markiem Michalakiem. Prosili go o nowe prawo - prawo dzieci do sukcesu.
Kuba - uczeń AKADEMII PRZYSZŁOŚCI - dostał niedawno pierwszą w życiu piątkę. Tego dnia w klasie ze sprawdzianu z angielskiego było tylko pięć piątek i jedna szóstka. Dzięki WIOŚNIE Kuba miał swojego tutora Mikołaja, który pomagał mu w nauce. Kuba nazywa go mentorem, ale przede wszystkim uważa go za swojego przyjaciela. Po dwóch latach wspólnej ciężkiej pracy osiągają kolejne sukcesy. Także zdobyli ten najważniejszy: wiarę we własne możliwości. Dziś Kuba mówi, że pójdzie na studia, chce zostać prawnikiem.
Agnieszka, zanim poznała swoją tutorkę Agatę, była nieśmiałą i osamotnioną dziewczynką. Ponieważ w klasie czwartej znalazła się już w nowej szkole, w nowym miejscu zamieszkania, wszystko było dla niej obce, trudne i jak często podkreślała, „głupie”. Agata wspomina, że jej podopieczna miała dużą wiedzę i jak na dziecko w swoim wieku ciekawe poglądy, ale nieśmiała natura czy raczej kompletny brak ufności we własne możliwości powodowały, że Agnieszka nie zgłaszała się do odpowiedzi, przez co uzyskiwała gorsze oceny w szkole. Podczas kolejnych spotkań Agata zauważyła, jak twórczą, ciekawą i bardzo energiczną osóbką jest jej podopieczna. Agnieszka otrzymując duże wsparcie zarówno od WIOSNY, jak i od szkoły, zaczęła w końcu nabierać przekonania, że ma i wiedzę, i umiejętności. Dziś śmiało mówi o sobie, swoich marzeniach i pomysłach. Dziewczynka nabrała pewności siebie, co zaowocowało lepszymi wynikami w szkole oraz kontaktami z rówieśnikami. Agata, podobnie jak inni tutorzy AKADEMII, uważa, że tam, gdzie jest wiara w sukces, sukces się pojawia.
AKADEMIA van goghów, einsteinów, mickiewiczów…
Kto na co dzień ma do czynienia z pracą z dzieckiem, najlepiej wie, że nie jest ona łatwa. Jednak wolontariusze AKADEMII twierdzą, że uczy zachowań w różnych sytuacjach, ponadto pomiędzy nimi i dzieckiem tworzy się specyficzna więź, dlatego nie tak łatwo się rozstać. Jest to dobry sposób na wykorzystanie wolnego czasu i własnych umiejętności. Uczy pokory i odpowiedzialności oraz poszerza wyobraźnię i rozwija kreatywność. Czasem jednak dzieje się tak, że praca czy studia zaczynają pochłaniać zbyt wiele czasu i współpraca z AKADEMIĄ staje się niemożliwa. Ważne, że pozostają miłe wspomnienia i poczucie, że zrobiło się coś dobrego dla przyszłego wybitnego lekarza, który może odkryje skuteczny lek na raka, a może wielkiego malarza, dającego początek nowemu kierunkowi sztuki, pisarza czy też odkrywcy zaginionej Atlantydy? Poza tym, jak twierdzą wolontariusze WIOSNY, po zakamarkach umysłu krąży nieustanna myśl o powrocie. Kto już raz przekroczy progi AKADEMII, przepadł i popadł w uzależnienie – pracy z dziećmi lub raczej kontaktu z nimi. Tutorzy twierdzą, że nic człowieka nie „rozkłada” tak jak zadane pytanie: czy przyjdzie Pan/i jutro?
AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI działa już od siedmiu lat. Choć początki nie były łatwe, dziś jest programem niemal ogólnopolskim i dzięki niewątpliwie ciężkiej pracy wolontariuszy obejmuje już wsparciem ponad 800 dzieci w 50 szkołach. Wszystko zaczęło się dość niewinnie od zbiórki podręczników przez Stowarzyszenie WIOSNA w czerwcu 2003 r. na placu Mariackim w Krakowie. W kolejnym roku rozpoczynają swoją działalność centra korepetycyjne. W roku szkolnym 2006/2007 AKADEMIA opracowuje i wydaje w formie vademecum swój program, startuje system liderów, a grupa podopiecznych liczy już ponad dwieście dzieci. Następny rok to wejście AKADEMII na teren Kielc, Lublina i Sosnowca - opieką zostaje objętych blisko czterysta dzieci. Zacieśniana jest współpraca z uczelniami wyższymi, sprawdzane są efekty projektu. Działalność AKADEMII w roku 2008/2009 łączy się z otrzymaniem wsparcia w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych, dzięki któremu projekt edukacji WIOSNY wkracza do kolejnych miast: Torunia, Poznania, Wrocławia, Łodzi oraz Warszawy.
W bieżącym roku szkolnym AKADEMIA obejmuje swoją opieką 830 uczniów w dwunastu miastach. Do działań AKADEMII dołączyły się bowiem jeszcze Katowice, Oświęcim i Gdańsk. Istotą projektu AKADEMII jest życzliwe nastawienie do dziecka, które niesie ze sobą pozytywne zmiany w jego życiu. Najważniejsze jest to, że wolontariusze tego projektu realizują też własne marzenia, także to o przestrzeni sprzyjającej rozwojowi.
AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI jest całorocznym programem pomocowym dla dzieci, które z różnych przyczyn mają problemy w szkole. Ponieważ ich rodziców nie stać na drogie korepetycje, najczęściej popadają w jeszcze większe kłopoty. Stowarzyszenie WIOSNA wyszło naprzeciw tym wszystkim młodym ludziom, wierząc, że każde dziecko ma prawo do sukcesu, pod warunkiem oczywiście, że ktoś zechce podarować mu swoją uwagę, entuzjazm i zaangażowanie. Podarować swój cenny czas, na brak którego dorosły człowiek XXI w. tak lubi ciągle narzekać. Młodzież skupiona wokół Stowarzyszenia WIOSNA pokazuje, że nie tylko można ten czas wygospodarować, ale nade wszystko wykorzystać w szlachetnym celu.
Dzieci mają prawo do sukcesu
„To prawo jest bardzo ważne, ale dorośli często o nim zapominają” – piszą dzieci w specjalnej petycji do rzecznika praw dziecka Marka Michalaka. W czwartek, 4 marca, uczniowie prowadzonej przez Stowarzyszenie WIOSNA AKADEMII PRZYSZŁOŚCI spotkali się z rzecznikiem. Prosili go o nowe słuszne prawo - prawo dzieci do sukcesu.
– Prawo do sukcesu jest bardzo ważne dla mnie i dla wszystkich moich kolegów, dlatego przyszedłem do pana rzecznika – mówił 11-letni Kamil, który przed Markiem Michalakiem odczytał tekst petycji uczniów z AKADEMII PRZYSZŁOŚCI. – Chcę prosić, żeby to prawo było zagwarantowane wszystkim dzieciom.
Zadziwiające jest to, że wbrew pozornej oczywistości prawo dzieci do sukcesu nadal nie funkcjonuje w życiu bardzo licznej grupy dzieci w Polsce. Od lat najskuteczniejszymi w odbieraniu marzeń i możliwości rozwoju dziecka są tradycyjne bariery, jak ubóstwo, sieroctwo czy choroba. Często w parze z nimi idą poważne problemy rodziców i opiekunów, jak uzależnienia od alkoholu czy bezrobocie, które niezwykle skutecznie odbierają dziecku nie tylko zasadnicze prawa, ale także nadzieję i wiarę we własne możliwości.
„A przecież każdy z nas może wiele osiągnąć i być z siebie dumny” – piszą uczniowie AKADEMII PRZYSZŁOŚCI w petycji do rzecznika Marka Michalaka, który podczas spotkania przyznał, że w Konwencji o Prawach Dziecka rzeczywiście zabrakło wprost zapisu prawa dziecka do sukcesu. Teraz cała Polska czeka na odpowiedź rzecznika praw dziecka.
Nadszedł najwyższy czas na zmiany nie tylko w zapisach Konwencji o Prawach Dziecka. Może Ministerstwo Edukacji Narodowej zamiast wdrażać kolejne, całkowicie chybione i kosztowne reformy, po prostu sięgnie po sprawdzone i doskonale przygotowane pomysły AKADEMII PRZYSZŁOŚCI.