Jaka jest pod względem sakramentalnym sytuacja osób, które w dorosłym życiu postanawiają zmienić płeć?
- Płeć jest przynależna człowiekowi od momentu jego narodzin aż do śmierci. Operacja medyczna lub inne zabiegi chirurgiczno-farmakologiczne, które mogą spowodować w człowieku przemianę fizyczną, nie powodują zmiany „osobowości płciowej”. Oznacza to, że chłopiec będzie zawsze mężczyzną, a dziewczynka kobietą. Kościół nie może udawać, że chrzcił Joannę, jeśli to faktycznie był Jaś. Osoby, które poddały się zabiegowi zmiany płci, nie mogą zawrzeć ważnego, katolickiego małżeństwa. Nawet po zmianie płci byłby to bowiem związek dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet, a to nie jest dopuszczalne.
Czy po zmianie wyznania osoba wcześniej ochrzczona nadal jest chrześcijaninem?
- Pan Bóg stworzył człowieka jako osobę wolną. Wybór Jezusa na Pana i Zbawiciela musi być świadomy i dobrowolny. Przyjmując chrzest, człowiek dostaje „ziarenko” wiary. Fakt chrztu nie czyni automatycznie człowieka prawdziwym chrześcijaninem. Nie chodzi tylko o to, by być nim tylko z nazwy. Pogłębianie wiedzy religijnej, katecheza, przyjmowanie sakramentów, systematyczna modlitwa prowadzą do wiary dojrzałej i silnej.
Zdarza się, że ktoś odchodzi od wiary katolickiej, wtedy taka osoba staje się apostatą (odstępcą). Łaska chrztu pozostaje w człowieku na wieki, nawet gdy nie żyje się tym darem. Przyczyn dokonania takiej decyzji z pewnością jest wiele. Kościół katolicki, jak każda dobra matka przeżywająca odejście dziecka, boleje nad tymi, którzy odchodzą od wiary. Zawsze jednak istnieje możliwość powrotu.