Logo Przewdonik Katolicki

Naturalny lek przeciw mdłościom

Renata Krzyszkowska
Fot.

W przypadłościach, w których medycyna jest bezradna, skuteczne okazują się najstarsze i najprostsze sposoby. I tak w przypadku różnego rodzaju mdłości najskuteczniejszym jak dotąd środkiem jest imbir. Pomaga przezwyciężyć nudności kobietom w ciąży, pacjentom wybudzonym z narkozy, a nawet tym, którzy cierpią na nie z powodu chemioterapii.

 

 

 

Korzeń imbiru, a właściwie jego kłącze, był stosowany już ponad dwa tysiące lat temu w Chinach i Azji jako środek wspomagający trawienie i łagodzący nudności. W niektórych krajach nawet dziś matki dają swym dzieciom przed podróżą ciastka z imbirem, intuicyjnie wiedząc, że to zabezpieczy je przed kłopotami żołądkowymi.

To nie jedyna jego zaleta. Udowodniono, że pomaga w nadmiernej krzepliwości krwi, jest dobrym środkiem rozgrzewającym i przeciwzapalnym. W wielu kulturach stosowany jest więc jako naturalny lek w różnego rodzaju przeziębieniach i lekkich infekcjach. Jean Carper, w książce „Cudowne terapie”, przytacza wyniki badań przeprowadzonych przez dr Krishnę C. Srivastavę z uniwersytetu w Odense w Danii, które dowiodły, że zarówno świeży korzeń imbiru, jak i przyprawa w postaci sproszkowanej (podawana mniej niż jedna trzecia łyżeczki dziennie) mogą złagodzić objawy artretyzmu i zapobiegać migrenom – jak się przypuszcza właśnie dzięki swym właściwościom przeciwzapalnym.

W Niemczech rocznie sprzedaję się około 400 tys. kapsułek imbiru. W Danii, gdzie imbir został lekiem oficjalnie stosowanym w leczeniu nudności wywołany chorobą lokomocyjną oraz w terapii schorzeń reumatycznych sprzedaje się 14 milionów kapsułek rocznie.

Jak się ocenia mdłości jako efekt uboczny narkozy dotyczą ok. 30 proc. operowanych pacjentów. Lekarze z londyńskiego szpitala św. Bartłomieja wykazali, że podanie imbiru (ok. jednej trzeciej łyżeczki sproszkowanego kłącza) skuteczniej łagodzi te dolegliwości, niż stosowany w takich wypadkach Metoclopramid.

Naukowcy z Uniwersytetu w Rochester w USA wykazali, że imbir pomaga łagodzić nudności i wymioty u chorych po chemioterapii. Lekarze eksperymentalnie łączyli imbir z lekami przeciwwymiotnymi stosowanymi u chorych leczonych onkologicznie. Jak się okazało u 70 proc. pacjentów takie połączenie umożliwiło zwiększenie efektywności terapii o 40 proc. w porównaniu do grupy, u której zastosowano tylko leki przeciwwymiotne.

Jednak imbiru nie powinno się przyjmować na własną rękę. Zastosowanie go w celu łagodzenia nudności po chemioterapii może u osób z małopłytkowością powodować krwawienia z przewodu pokarmowego. Imbir ma działanie przeciwzakrzepowe i powoduje rozrzedzenie krwi. Dla jednych chorych może to być korzystne, dla innych wręcz przeciwnie. Nadużywanie (ale tylko nadużywanie) imbiru może także powodować podniesienie ciśnienia krwi i szkodzić osobom z kamicą żółciową. Zawsze więc należy przyjmować imbir po konsultacji z lekarzem.

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki