Przed nami szczyt zachorowań na grypę. Potocznie nazywamy tak nawet zwykłe przeziębienie. W rzeczywistości są to dwie zupełnie różne choroby. Warto umieć je rozpoznać. Grypę wywołują wirusy, a przeziębienie to infekcja bakteryjna, która jest skutkiem np. przemarznięcia czy przemoknięcia. Przeziębienie rozpoczyna się powoli. Najpierw drapie nas w gardle, mamy lekki katar. Gorączka rzadko jest wysoka, a nasze ogólne samopoczucie nie jest tak złe, jak w przypadku infekcji wirusowych. Grypa atakuje nagle. Pojawia się wysoka gorączka (powyżej 39 stopni Celsjusza), osłabienie, uczucie rozbicia, bóle mięśni i stawów. Ból gardła i katar pojawiają się później lub wcale. Wirus grypy przenosi się drogą kropelkową – w kropelkach wydzielin z dróg oddechowych w czasie kaszlu, kichania, rozmowy. Potrafi dość szybko się mutować, dlatego co roku jest inna szczepionka przeciw tej chorobie. Przeziębienia rzadko dają powikłania, wirus grypy może wywołać wiele komplikacji: wtórne bakteryjne zapalenie płuc, oskrzeli, zapalenie ucha środkowego, rzadziej zapalenie mięśnia sercowego lub opon mózgowych. U kobiet w ciąży grypa może wywołać powikłania i ryzyko poronienia.
Gdy się przeziębimy, a zwłaszcza gdy złapiemy grypę, powinniśmy pozostać w łóżku, wypoczywać i przyjmować dużo ciepłych płynów. W razie potrzeby można przyjmować leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe. Wirusy, w tym także grypy, w przeciwieństwie do bakterii nie poddają się leczeniu antybiotykami. Jednak w przypadku towarzyszącego grypie dodatkowego zakażenia bakteryjnego lekarz zwykle zaleci ich stosowanie.