Fircyk
Polska jest obecnie kapitalistycznym kra
jem zapatrzonym w USA niczym kiedyś
w ZSRR, pozbawionym wolnej prasy. Prasa polska jest na
utrzymaniu kapitalistów-wyzyskiwaczy. Dziennikarze piszą
artykuły, komentarze polityczne pod dyktando swych mocodawców.
Dlatego np. o Chavezie można pisać tylko źle, zaś
wszystkie idee socjalistyczne są wymysłem szatana […],
ale nie przeczytamy o problemach i wyzysku ludzi pracy,
o nędzy i braku pracy windujących biedę i przestępczości
w naszym kraju, korupcji, układach itd. itp.
Robol
Dziennikarstwo?
Śmieszne! Dawno nie widziałem tak jednostronnego artykułu.
[…]Wracając do Hugo (jak w grze dla dzieci :)). Wszyscy wiedzą,
że USA stoi na petrodolarach (oparcie na złocie skończyło
się w latach 70.). Hugo zaś specjalnie lub przez przypadek
podkopuje podwaliny kolosa. Jeśli dołożyć jeszcze Iran, który
chce otworzyć giełdę ropy i rozliczać sprzedaż w euro, to tylko
czekać, jak CIA znajdzie jakąś broń biologiczną lub chemiczną.
Daleki jestem od napisania, że Hugo jest OK. Powiedzmy sobie
jednak szczerze, że gdy pominiemy zagrożenie, jakie stwarza
dla gospodarki USA, na świecie jest kilkudziesięciu polityków/
dyktatorów/uzurpatorów, o wiele groźniejszych dla świata niż
Hugo. No i nie da się ukryć, że obywatele Wenezueli kochają
swojego przywódcę. Raptem kilka lat temu sami „nakopali”
wojskowym, którzy dokonali zamachu stanu. O takiej reakcji
społeczeństwa Gierek mógłby tylko pomarzyć
Langrii
No bo najlepiej to jest Polsce!
Alchemia Balcerowicza, która kłóci się nawet ze zwykłymi
podręcznikami do ekonomii! Sprzedane za bezcen najlepsze
polskie zakłady i banki. Niewykorzystane rodzime surowce
naturalne, ziemia, jeziora i dostęp do morza. Pół miliona
urzędników do przejadania szczupłego polskiego budżetu! I
niezachwiana wiara w Unię Europejską...
Mędrzec
Otóż to!
Tak naprawdę nie ma u nas prawdziwie wolnego rynku, jest za
to socjalizm pełną gębą – ZUS, KRUS, NFZ, pomoc społeczna
[...]. O amerykańskim modelu gospodarczym możemy tylko
pomarzyć, a obecny kryzys dolara nie jest wywołany słabością
ich gospodarki, tylko polityką zewnętrzną, m.in. wojną w
Iraku. Swoją drogą i tak sobie radzą – każdemu krajowi życzę,
żeby miał tylko takie kryzysy i żeby było go stać na funkcjonowanie
w nich.
UPR