Osoba i nauczanie Afrahata – syryjskiego ojca Kościoła z IV wieku, zwanego Perskim Mędrcem – były przedmiotem katechezy Benedykta XVI podczas audiencji ogólnej 21 listopada.
Oto fragmenty polskiego tekstu przemówienia Ojca Świętego.
Drodzy bracia i siostry, w naszej wyprawie w świat Ojców Kościoła chciałbym dziś zaprowadzić was do mało znanej części tego wszechświata wiary, to znaczy na obszary, gdzie kwitły Kościoły języków semickich, które nie dostały się jeszcze pod wpływ myśli greckiej. Kościoły te przez cały IV wiek rozwijały się na Bliskim Wschodzie – od Ziemi Świętej po Liban i Mezopotamię. W tamtym stuleciu, które było okresem formacji na szczeblu kościelnym i literackim, we wspólnotach tych ugruntowało się zjawisko ascetyczno-monastyczne o własnych rysach, które nie doświadczyło jeszcze wpływów monastycyzmu egipskiego. Wspólnoty syryjskie IV wieku stanowią zatem świat semicki, z którego wyszła sama Biblia, i są wyrazem chrześcijaństwa, którego formuła teologiczna nie miała jeszcze styczności z odmiennymi prądami kulturowymi, lecz żyje we własnych formach myśli. Są to Kościoły, w których ascetyzm pod rozmaitymi postaciami pustelnictwa (pustelnicy na pustyni, w pieczarach, w zamknięciu, słupnicy) oraz monastycyzm w formie życia wspólnotowego odgrywają rolę o żywotnym znaczeniu dla rozwoju myśli teologicznej i duchowej.
Chciałbym ukazać ten świat za pośrednictwem wielkiej postaci Afrahata, znanego także pod przydomkiem „Mędrca”, jednej z najważniejszych, a zarazem najbardziej tajemniczych osobistości chrześcijaństwa syryjskiego IV wieku.
Pochodził z regionu Niniwy-Mosulu, w dzisiejszym Iraku, żył w pierwszej połowie IV stulecia. Niewiele wiemy o jego życiu; w każdym razie utrzymywał ścisłe kontakty ze środowiskami ascetyczno-monastycznymi Kościoła syryjskiego, o którym przekazał nam wiadomości w swoim dziele i któremu poświęcił część swoich refleksji. Co więcej, według niektórych źródeł stał na czele klasztoru, a w końcu został nawet wyświęcony na biskupa. Napisał 23 przemówienia, znane jako Traktaty lub Demonstrationes.(…)
Afrahat pochodził ze wspólnoty kościelnej, położonej na granicy między judaizmem a chrześcijaństwem. Była to wspólnota bardzo przywiązana do Kościoła-Matki w Jerozolimie, a jej biskupi wybierani byli tradycyjnie spośród tzw. krewnych Jakuba, brata Pańskiego (por. Mk 6,3): były to osoby związane więzami krwi i wiary z Kościołem jerozolimskim. Afrahat posługiwał się językiem syryjskim, a więc semickim, tak jak były nim hebrajski Starego Testamentu i aramejski, którym mówił sam Jezus. Wspólnota kościelna, w której przyszło żyć Afrahatowi, starała się dochować wierności tradycji judejsko-chrześcijańskiej, której czuła się córką. Zachowywała więc ścisłe kontakty ze światem hebrajskim i z jego świętymi Księgami. Znaczący jest fakt, że Afrahat określa siebie jako „ucznia Pisma Świętego” Starego i Nowego Testamentu (Traktat 22,26), które uważa za swoje jedyne źródło inspiracji, uciekając się do niego w sposób tak obfity, iż czyni zeń centrum swej refleksji.
Afrahat podejmuje w swych Traktatach różne zagadnienia. Wierny tradycji syryjskiej, często ukazuje zbawienie dokonane przez Chrystusa jako uzdrowienie, a więc samego Chrystusa jako lekarza. Innym ważnym aspektem w dziele Afrahata jest jego nauczanie o modlitwie, a w szczególności o Chrystusie jako Nauczycielu modlitwy.(…)
Dla Afrahata życie chrześcijańskie skupia się na naśladowaniu Chrystusa w podejmowaniu Jego jarzma i pójściu za Nim drogą Ewangelii. Jedną z cnót, która najbardziej przystoi uczniowi Chrystusa, jest pokora.(…)
Wizja człowieka i jego cielesnej rzeczywistości, jaką ma Afrahat, jest bardzo pozytywna: ciało ludzkie, na wzór pokornego Chrystusa, powołane jest do piękna, radości, światła.(…) Afrahat często przedstawia życie chrześcijańskie w jasnym wymiarze ascetycznym i duchowym: wiara jest jego podstawą, fundamentem; ona czyni z człowieka świątynię, w której mieszka sam Chrystus. Innym ważnym aspektem u Afrahata jest post, który pojmuje on w sposób szeroki. Mówi on o powstrzymaniu się od jedzenia jak o niezbędnej praktyce, aby być pełnym miłosierdzia i dziewiczym, o poście, jakim jest wstrzemięźliwość w perspektywie świętości, o poście od próżnych bądź obmierzłych słów, o poście od złości, o poście od własności dóbr w perspektywie posługi, o poście od snu, by zająć się modlitwą.
Do modlitwy o pokój z Ziemi Świętej wezwał Benedykt XVI w krótkim przemówieniu przed modlitwą Anioł Pański w niedzielę 25 listopada.
Odmówił ją na zakończenie Mszy św., w czasie której wręczył pierścienie kardynalskie 23 nowym purpuratom. Ojciec Święty wyszedł przed Bazylikę św. Piotra, gdzie mimo deszczu czekało na niego kilkadziesiąt tysięcy wiernych z całego świata.
Benedykt XVI poinformował, że we wtorek 27 listopada w Annapolis w Stanach Zjednoczonych Izraelczycy i Palestyńczycy, wspomagani przez wspólnotę międzynarodową, zamierzają wznowić proces negocjacyjny, by znaleźć sprawiedliwe i definitywne rozwiązanie konfliktu, który od 60 lat plami krwią Ziemię Świętą oraz tak wiele łez i cierpienia przyniósł obu narodom. – Proszę was, byście przyłączyli się do dnia modlitwy, ogłoszonego dziś przez Konferencję Episkopatu Stanów Zjednoczonych dla wybłagania u Ducha Bożego pokoju dla tego tak nam drogiego regionu oraz darów mądrości i odwagi dla wszystkich protagonistów tego ważnego spotkania – powiedział Papież.