Proboszcz z Krakowa
Łukasz Krzysztofka
Współczesny Kościół powinien wychodzić z pomocą ubogim i cierpiącym mówi ks. Jan Dziasek, proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej w Krakowie Krowodrzy, zwycięzca konkursu na Proboszcza Roku 2007.
Zdziwił się, kto 22 listopada zajrzał do siedziby Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie. Spokojna zazwyczaj aula, w której obradują biskupi, zamieniła się w gwarną,...
– Współczesny Kościół powinien wychodzić z pomocą ubogim i cierpiącym – mówi ks. Jan Dziasek, proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej w Krakowie Krowodrzy, zwycięzca konkursu na Proboszcza Roku 2007.
Zdziwił się, kto 22 listopada zajrzał do siedziby Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie. Spokojna zazwyczaj aula, w której obradują biskupi, zamieniła się w gwarną, pełną ludzi różnych stanów i zawodów... salkę parafialną! Wraz ze swoimi proboszczami na uroczystą galę konkursu Proboszcz Roku 2007 przyjechały delegacje parafian, którzy przywieźli regionalne potrawy i przygotowali stoiska prezentujące swoje parafie. Nie zabrakło zespołów folklorystycznych oraz tanecznych. Byli też dudziarze z parafii w Boruszynie, którzy przygrywali na ponadstuletnich instrumentach. W sali pojawiły się relikwie św. Jana Vianneya, proboszcza z Ars, który patronuje konkursowi. Do finału tegorocznej edycji kapituła zakwalifikowała czternastu księży z diecezji: bielsko-żywieckiej, gnieźnieńskiej, kieleckiej, krakowskiej, łódzkiej, poznańskiej, przemyskiej, rzeszowskiej, sandomierskiej i warszawsko-praskiej. Każda nominacja wywoływała salwę oklasków. Oczekiwanie na moment kulminacyjny trwało prawie godzinę. Najważniejsze wyróżnienie wręczył laureatowi ks. Piotr Sadkiewicz z Leśnej k. Żywca, zwycięzca poprzedniej edycji konkursu. – Jestem takim samym proboszczem, jak wszyscy wyróżnieni – podkreślał ks. prałat Dziasek. – Niewiele co robię w parafii – dodał. Później długo nie milkły oklaski. Dla swoich parafian ks. Dziasek jest impulsem do działania. – Pozwolił nam na rozwinięcie skrzydeł. Myślę, że jak na dzisiejsze czasy, założył przy parafii dość dobrze funkcjonującą firmę – chwalił swojego proboszcza Marek Jagocki. A zasługi ks. Jana Dziaska są rzeczywiście niemałe. Stworzył przy parafii klub sportowy, przyczynił się do budowy sali gimnastycznej i kompleksu obiektów sportowych z profesjonalnym sprzętem, dla chorych, samotnych i ubogich prowadzi regularne wczasorekolekcje, pomaga finansowo dzieciom z ubogich rodzin. Codziennie przyparafialna kuchnia dla ubogich wydaje ponad sto obiadów. Do pracy w tworzącej się parafii św. Jadwigi mianował ks. Dziaska jeszcze kard. Karol Wojtyła. Powiedział wtedy do niego: „Jasiu, idź, może tam uda się coś zrobić”.
Konkurs zorganizowały Katolicka Agencja Informacyjna i Redakcja Programów Katolickich TVP.