Fundusz Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Dzieciom (UNICEF) zażądał wpisania praw dziecka do Karty Praw Podstawowych UE.
Na spotkaniu w Berlinie przedstawiono również plan działań przeciwko ubóstwu dzieci i na rzecz zrównania ich szans w dostępie do oświaty. Ponadto – przynajmniej w Niemczech – wszystkie dzieci uchodźców powinny mieć takie same prawa. Takie zapewnienie złożyła przewodnicząca tamtejszego komitetu tej organizacji Heide Simonis. Zaapelowała jednocześnie, aby na całym świecie z większym zdecydowaniem bronić praw dziecka. Heide Simonis przypomniała, że podpisując Konwencję Praw Dziecka, rządy zobowiązały się do tego, aby przy podejmowaniu wszelkich decyzji dotyczących dzieci mieć przede wszystkim na uwadze ich dobro. Do dziś jednak realizacja tego postanowienia zależy od woli politycznej rządów, od zaangażowania obywateli w poszczególnych krajach oraz od samej młodzieży i dzieci. Ogólny bilans tych działań, przedstawiony przez UNICEF, jest krytyczny. Wynika z niego, że nadal prawie 100 mln dzieci na świecie nie uczęszcza do szkół, blisko 220 mln w wieku od 5 do 17 lat musi pracować zarobkowo. Ponadto co roku 1,2 mln dziewcząt i chłopców pada ofiarami handlu ludźmi. W wielu krajach utrzymuje się dyskryminacja dziewcząt, które poza tym często poddawane są brutalnej przemocy i okrutnym praktykom, np. „obrzezaniu”, stwierdza raport organizacji. Przypomina też, że od czasu podpisania Konwencji zmarło ponad 200 mln dzieci przed 5. rokiem życia w wyniku chorób, których można było uniknąć lub je leczyć. Konwencję Praw Dziecka przyjęło 20 listopada 1989 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ. Obowiązuje ona w niemal wszystkich państwach świata (z wyjątkiem USA i Somalii). Polska ratyfikowała ten dokument 23 grudnia 1991 r. W Konwencji, złożonej z preambuły i 54 artykułów, spisano wszystkie prawa dziecka, np. mają one prawo do życia, rozwoju, ochrony i udziału w życiu społeczeństwa.
Na podstawie KAI