Logo Przewdonik Katolicki

Podali rękę Boguszowi

Marcin Jarzembowski
Fot.

W bydgoskiej hali sportowo-widowiskowej Łuczniczka odbył się koncert charytatywny pod nazwą Podaj rękę Boguszowi. Jego celem było zebranie części środków na protezę dla 21-letniego Bogusza, u którego stwierdzono chorobę nowotworową kości. Organizatorem koncertu było Stowarzyszenie Podaj rękę. W akcję włączyła się także Kuria Diecezjalna...

W bydgoskiej hali sportowo-widowiskowej „Łuczniczka” odbył się koncert charytatywny pod nazwą „Podaj rękę Boguszowi”. Jego celem było zebranie części środków na protezę dla 21-letniego Bogusza, u którego stwierdzono chorobę nowotworową kości.

Organizatorem koncertu było Stowarzyszenie „Podaj rękę”. W akcję włączyła się także Kuria Diecezjalna w Bydgoszczy oraz wiele parafii na terenie diecezji. Sprzedano półtora tysiąca biletów.

Stowarzyszenie „Podaj rękę” każdego miesiąca odbiera setki telefonów z prośbą o pomoc. Jedną z takich osób okazał się Bogusz. – Ten chłopak, mimo choroby, ma w sobie dużo nadziei, chęć życia i entuzjazm. To człowiek, który wie, czego chce od życia – powiedział organizator oraz wiceprezes stowarzyszenia Krzysztof Kosiński.

Podczas koncertu na scenie zaprezentowało się pięć zespołów. W całe przedsięwzięcie zaangażowało się wiele firm oraz prawie 80 wolontariuszy. Przed sceną pojawił się również Bogusz ze swoją mamą. – Istnieje szansa, że Bogusz będzie miał protezę. Taką, która umożliwi mu normalne funkcjonowanie. Czuję ogromną wdzięczność wobec wszystkich osób, które się zaangażowały w ten koncert. Dopiero wtedy, kiedy syn zachorował i był poddany chemioterapii, zobaczyłam, jak wiele osób potrzebuje pomocy. Poznałam wolontariuszy. To potwierdza, że młodzież jest cudowna, bezinteresowna, szczera i bardzo pracowita – powiedziała Teresa Wiśniewska.

Swojego wzruszenia nie krył sam Bogusz, który po przebytej operacji może się poruszać tylko za pomocą urządzeń mechanicznych. – O tym, że jestem chory, dowiedziałem się przeszło rok temu. Wiadomość o chorobie przyjąłem bardzo spokojnie. Bałem się natomiast o rodzinę. Trzeba walczyć i żyć dalej. Chciałbym na razie skończyć studia administracyjne i ułożyć sobie życie. Za wszelką pomoc jestem ogromnie wdzięczny – powiedział.

Plakaty informujące o koncercie pojawiły się w gablotach przy świątyniach, a proboszczowie czytali specjalne komunikaty. – Zawsze wspieramy inicjatywy, których celem jest pomoc drugiemu człowiekowi, zwłaszcza tak młodemu i dzielnemu. Przynajmniej w ten drobny sposób możemy się przyczynić do rozpropagowania akcji – powiedział szef Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego ks. Wenancjusz Zmuda.

Oprócz sprzedanych biletów podczas koncertu odbyła się licytacja kubków oraz strojów znanych artystów. Koszt protezy, którą potrzebuje Bogusz, to 60 tysięcy złotych. Narodowy Fundusz Zdrowia może zrefundować tylko 3 tysiące. Do tej kwoty dochodzą jeszcze koszty związane z leczeniem, długotrwałą rehabilitacją oraz nauką chodzenia Bogusza Wiśniewskiego.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki