Cięty język św. Teresy z Avila
Michał Gryczyński
Św. Teresa z Avila, wielka reformatorka Karmelu i doktor Kościoła, była kobietą niezwykłą. Słynęła nie tylko z głębokiego życia mistycznego, otwartego umysłu i licznych charyzmatów, ale również z wyjątkowego poczucia humoru, dowcipu i ciętego języka. Już jako siedmioletnia dziewczynka wyruszyła z bratem Rodrygiem do ziemi Maurów, bo chcieli zostać męczennikami; na szczęście...
Św. Teresa z Avila, wielka reformatorka Karmelu i doktor Kościoła, była kobietą niezwykłą. Słynęła nie tylko z głębokiego życia mistycznego, otwartego umysłu i licznych charyzmatów, ale również z wyjątkowego poczucia humoru, dowcipu i ciętego języka. Już jako siedmioletnia dziewczynka wyruszyła z bratem Rodrygiem do ziemi Maurów, bo chcieli zostać męczennikami; na szczęście zawrócił ich wuj.
Zanim przywdziała habit, była uważana przez adoratorów za dziewczynę „opętańczo piękną”. Czytywała romanse rycerskie, lubiła stroić się i używała pachnideł. A i po latach, w zakonie, zdarzało się jej, razem z innymi mniszkami, wyrażać radość tańcem z kastanietami. Któregoś dnia, siedząc przy stole, zajadała się kuropatwą, którą ofiarował jakiś dobroczyńca. Pewien przybysz, widząc mniszkę pałaszującą z apetytem kuropatwę, nie krył swego zgorszenia: – Któż by pomyślał, że taka święta niewiasta może rozkoszować się jadłem? Co pomyśleliby ludzie, gdyby to widzieli? – zapytał. Ona jednak odrzekła mu, bez cienia zakłopotania: – A niechaj sobie myślą co chcą: jest czas na kuropatwę i jest czas na pokutę!
Innym razem zdarzyło się, że zatrzymała się w podróży przed gospodą. Wysiadając, odsłoniła przypadkiem stopę, a wtedy stojący nieopodal hidalgo miał aż cmoknąć z zachwytu. Teresa zareagowała błyskawicznie: – A coś ty myślał, że jak mniszka to pokraka?