Wszystkie religie miały i mają miejsca szczególnie uznawane za święte. Pielgrzymowano do nich, by złożyć ofiary i zatrzymać się na chwilę modlitwy. W chrześcijańskim świecie istnieje ogromna liczba sanktuariów, które Opatrzność Boża wybrała jako miejsca udzielania wiernym szczególnych łask.
Często Maryja wskazuje na obecność niewidzialnego Boga, na Jego wszechmoc i miłosierdzie, stąd sanktuariów maryjnych na mapie świata zdaje się być najwięcej. Stają się one też nierzadko dla człowieka swego rodzaju „łaską zewnętrzną”, bo stanowią okazję do pełniejszego otwarcia się na działanie łaski Bożej.
Od wieków „kierujemy nasz wzrok ku Tej, która uwierzyła”. Jan Paweł II – Papież, który zawierzył swój pontyfikat Maryi – podkreślał, że „Maryja jest nową Ewą, którą Bóg stawia wobec nowego Adama – Chrystusa, poczynając od Zwiastowania, poprzez noc betlejemskiego narodzenia, gody weselne w Kanie Galilejskiej, do krzyża na Golgocie, i z kolei do wieczernika Zielonych Świąt: Matka Chrystusa Odkupiciela jest Matką Kościoła”. Zatem ilekroć gromadzimy się na modlitwie u stóp naszej Matki, błagamy Ją, aby wstawiała się za nami u swojego Syna. Padamy do stóp Jasnogórskiej Pani, gdzie „naród polski szukał przez wieki i szuka nadal oparcia i siły duchowego odrodzenia”.
Sanktuarium na sieradzkiej ziemi
Mieszkańcy ziemi sieradzkiej gromadzą się w sanktuarium Matki Bożej – Księżnej Ziemi Sieradzkiej w Charłupi Małej, które od wieków jest ostoją wiary w Boga i wierności Kościołowi. Tutaj pielgrzymowano, aby spotykać się z Panią Sieradzką, by prosić o łaski, by podnieść ufne spojrzenie ku kochającej Matce, powierzyć Jej troski i trudne sprawy.
Od początku XVII wieku w charłupskiej świątyni widnieje wizerunek Najświętszej Maryi Panny. Kult obrazu wzrastał szczególnie w okresie niewoli narodu polskiego, co podkreślają zawieszone przez Jakuba Bema (stryjecznego brata gen. Józefa Bema), jako wota, dwa orły ze sztandarów Legionów Polskich Jana Henryka Dąbrowskiego, ofiarowane z prośbą o odzyskanie przez Polskę wolności.
Wizerunek Pani Charłupskiej od początku gromadził tłumy wiernych i słynął licznymi łaskami. Już w 1785 roku cuda te były badane przez specjalną komisję biskupią. Do dzisiaj przetrwała przedwojenna księga łask, zawierająca 124 pozycje nadzwyczajnych dowodów miłości Matki Bożej. W innej zebrano pisma dziękczynne za przeróżne ocalenia i łaski.
Obraz znajdujący się w kościele parafialnym w Charłupi Małej jest jednym z 27 słynących łaskami na terenie diecezji włocławskiej. Ks. Żelazek, opisując kult Matki Bożej w diecezji włocławskiej, stawia to sanktuarium na pierwszym miejscu. Nie określa jednak początków zamieszczenia obrazu w obecnym miejscu kultu. Ks. Pogorzelski zauważa natomiast, że cechy malowidła wskazują na jego powstanie w połowie XVII wieku. Z kolei ks. Ślipek bliżej stara się określić tę datę i podaje lata 1615-1630.
Jest całkiem prawdopodobne, że powyższe wypowiedzi są bliskie prawdy. Pierwsza dokładna informacja o obrazie pochodzi z zeznania Mikołaja Borosia świadczącego o obecności obrazu w roku 1755, podczas budowy kościoła, w specjalnie przygotowanym do tego celu ołtarzu w dzwonnicy. Jest to niezwykle cenne świadectwo, mówiące o tym, że wizerunek już wtedy otaczany był czcią. Prawdopodobnie po zbudowaniu kościoła umieszczono go od razu w wielkim ołtarzu. Analiza zeznań składanych przed komisją w 1785 roku i świadectwo złożone przez Borosia o obrazie umieszczonym w dzwonnicy, który trzykrotnie spadał, co ludzie odczytali jako zjawisko cudowne, sugeruje, że dużo wcześniej zasłynął on łaskami. Przed oblicze Matki Bożej przychodzili nie tylko mieszkańcy Charłupi Małej. Także ludzie z sąsiednich wiosek spieszyli, słysząc o doznawanych łaskach, opowiadali o niezwykłych zdarzeniach, przybywali, by wyprosić łaski dla siebie i swoich bliskich.

Święty obraz
Otaczany czcią obraz przedstawia Madonnę z Dzieciątkiem. Maryja w prawej ręce trzyma berło, a lewą podtrzymuje Dzieciątko. Taka kompozycja obrazu wyraźnie wskazuje, że malowidło to reprezentuje typ Madonny Jasnogórskiej. Na prawym ramieniu Maryi widać jasną ośmioramienną gwiazdę. Według opinii ks. Ślipka „to obraz oryginalny, samodzielny, o swoistym wyrazie, przypomina typy kobiet spod Sieradza”. Maryja ubrana jest w sukienkę koloru wiśniowego i okryta płaszczem niebiesko-zielonkawym, od spodu zielonym.
Ks. infułat Władysław Sarnik, zmarły kustosz sanktuarium, określa kolor sukienki jako karminowy, a płaszcza – niebieski, od spodu zielony. Sukienka Dzieciątka jest jasnoczerwona. Jezus prawą rączką błogosławi, w lewej trzyma książeczkę, na nogach ma ciemnożółte spowicie. Głowy Maryi i Jezusa otoczone są jasnożółtymi aureolami, na tle których widoczne są rozchodzące się od głów promienie. Aureola wokół głowy Matki Bożej zakończona jest kręgiem dwunastu gwiazd. Maryja i Dzieciątko mają na głowach namalowane korony, które tak samo jak berło i rąbki szat są pozłacane. Bogata kolorystyka obrazu odpowiada bogactwu kolorów w strojach regionu sieradzkiego, wśród których dominują czerwień i zieleń.
Z biegiem czasu osoby, które otrzymały łaski, przekazywały wota. Już na początku XVIII wieku obraz został przyozdobiony srebrną barokową sukienką i srebrnymi koronami. Zarówno sukienka, jak i korony były pozłacane.
Maryja Nauczycielka
8 września 1937 roku, w uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, bp Karol Mieczysław Radoński uroczyście ukoronował koronami papieskimi słynący cudami Obraz Matki Boskiej Charłupskiej. Uroczystość zgromadziła wówczas blisko 100 tys. wiernych, co najlepiej świadczy o ogromnym kulcie obrazu Pani Sieradzkiej.
Każde sanktuarium ma być miejscem rozpamiętywania historii zbawienia, ma uczyć „dróg Pańskich”. Charłupia Mała jest w pewien sposób szkołą maryjną dla mieszkańców ziemi sieradzkiej. Podczas tradycyjnej nowenny sobotniej zanoszone są dziękczynienia, uwielbienia i prośby za przyczyną Matki Bożej. Słuchając Słowa Bożego i karmiąc się Eucharystią, wierni mogą lepiej zrozumieć swoje powołanie chrześcijańskie i uczyć się od Matki Bożej „dróg życia”. Tutaj też często dokonują się osobiste nawrócenia.
Charłupskie sanktuarium ma prowadzić ludzi do Boga. Obraz Matki Bożej jest widomym znakiem pośrednictwa w udzielaniu łask. Dlatego dzięki wysiłkowi duszpasterzy oraz współpracy świeckich Charłupia staje się coraz bardziej miejscem, z którego wznosi się modlitwa o pokój, jedność i szczęście dla wszystkich ludzi.
Szczególną ku temu sposobnością jest coroczna uroczystość odpustowa w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, 8 września. Tego dnia przybywają do charłupskiego sanktuarium rzesze pielgrzymów, aby podziękować Bogu za otrzymane łaski i zawierzyć Maryi swoją przyszłość. W tym roku dodatkową okazją do dziękczynienia będzie 70. rocznica koronacji Cudownego Wizerunku.
Każda uroczystość odpustowa jest manifestacją i świadectwem wiary, że mimo rozlicznych problemów, trosk, możliwe jest bezgraniczne zaufanie Bogu, jak uczyniła to Boża Rodzicielka. Niezwykle ważne jest to właśnie teraz, kiedy wiara staje się „niemodna”, lansuje się zabobony, kwestionuje autorytety moralne. Jan Paweł II właśnie Maryję nazwał „Gwiazdą nowej ewangelizacji”.